/ Zdjęcie a fotomontaż - gdzie leży granica?

A może tak ogólniej: zakaz fotografowania? :o)

Fotografia to wspaniałe miejsce dla kreatywnych. Czy można im zakazać kreować obrazy z udziałem obróbki komputerowej? Kiedyś ludzie mogli tylko o tym marzyć. To czy autor coś poprawi w swojej fotografii, czy też stworzy obraz na podstawie hdr to ciągle jego dzieło i zawsze będzie spotykał się z krytyką oraz zachwytem... Czy w malarstwie mieszanie mediów malarskich to krok poza granice przyzwoitości? pozdrawiam.

kwestia chyba nie leży tyle w obróbce, a przyznawaniu się do jej stosowania i zasadności tego zabiegu...
swoją drogą niektóre nowe modele aparatów mają funkcję automatycznego łączenia zdjęć w HDRy, jak takie coś traktować? :-)))

Ale też fotomontaż to nie jest domena tylko fotografii cyfrowej. Fotomontaż pojawił się właściwie w tym samym czasie, co wynalezienie fotografii i towarzyszy jej przez cały czas. :)

sepa, oczywiście, że da się to wszystko zrobić... tylko nieraz o wiele lepiej ;p

HDR'a zrobisz szybciej niż na komputerze, do tego będzie większa rozpiętość i bardziej naturalnie.

Ostrzenie - jest potrzebne do wyświetlania zdjęć na monitorze, nie do odbitek papierowych

Selektywne retuszowanie - no tutaj nie ma żadnego problemu w ciemni, łapki i pomachać można ;)

Tak sobie myślę (po przeczytaniu pozostałych 3 stron), że problemem nie jest sam fakt co można a czego nie można zrobić...

W PS bardzo łatwo można poprawiać i retuszować błędy nieuważnego, albo leniwego fotografa. W ciemni po prostu trzeba mieć też dobry materiał wyjściowy.
Z dobrym zdjęciem cyfrowym w cyfrowej ciemni zrobi się to samo co z dobrym zdjęciem analogowym w ciemni tradycyjnej.
Ze spapranym zdjęciem w cyfrowej ciemni dużo łatwiej jest pracować niż ze spapranym zdjęciem w ciemni...

ale bez sensu jest rozpatrywać tego typu rzeczy z założeniem, że robimy złe zdjęcia...