/ Album pod roboczym tytułem "Obiektywnie rzecz biorąc..." - zapraszam chętnych którzy chcieliby zam

Witam

Wpadłem na pomysł wydrukowania albumu ze zdjęciami autorów publikujących swoje prace na obiektywnych. Ciężko samemu wydać album ze swoimi pracami bo to jest spora kasa. Ale nie od dziś wiadomo że w kupię raźniej i łatwiej. Dlatego rzucam temat - ZRÓBMY WSPÓLNIE ALBUM! Prowadzę agencje reklamową więc zajmę się składem i przygotowaniem do druku. Mam też kontakty w dobrych drukarniach więc zadbam o jakość i dobrą cenę. Wstępnie planowałem album ok 90 stron oczywiście kolorowy.

Pomysł jest następujący: każdy chętny do zamieszczenia swoich prac może sobie wykupić dowolną (w granicach rozsądku) ilość stron w albumie. Na tych stronach będą jego prace + namiary kontaktowe, link do strony, ewentualnie krótka notka biograficzna. W ramach ceny za każdą stronę autor otrzyma też kilka egzemplarzy autorskich. W tej chwili negocjuje cenę więc szczegółów nie podam jeszcze na 100% ale myślę że będzie to coś w stylu 150 zł za stronę i w tym 4 egzemplarze albumu. Jeśli ktoś weźmie 3 strony to prosty mnożnik: 450 zł i 12 albumów itp. PROSZE MNIE JESZCZE NIE TRZYMAĆ ZA SŁOWO CO DO CENY ! Może ulec zmianie zarówno w górę jak i w dół - jeszcze negocjuję ale myślę że realnie wahnięcie nie powinno być większe niż 20-30 zł.

Czekam na zgłoszenia ewentualnych chętnych. Myślę że warto zaistnieć w dobrym gronie ;-)
Pozdrawiam
Pablo77

Acha: Ewentualnych chętnych proszę o kontakt na prywatną skrzynkę na moim profilu na obiektywnych.

Pojawiły się pierwsze pytania i wątpliwości więc wyjaśniam:
1) Nie jest tak że każdy kto się zgłosi znajdzie się w albumie. Wybierzemy "rade programową" składającą się z doświadczonych fotografów która będzie kwalifikować fotki. Co nie znaczy że nie będzie szansy dla młodych i debiutantów - mozna im poświęcic jakąś częśc albumu.
2) Oplaty - osoby ktore sie zdecyduja na udział i zostaną zakwalifikowane dostana informacje odnosnie platnosci za swoja czesc. Wszystkie opłaty muszą być wpłacone na podstawie umowy przed wykonaniem albumu. Nie będę ryzykował ścigania kilkudziesięciu osób po całej Polsce i to za kwoty kilkuset złotych ;-)
3) Na jednej stronie może być zarówno jedna fotka jak i 2-3 a nawet 4 - wszystko zależy od autora i pomysłu. Tym niemniej "stykówka" odpada ;-))
4) Kazdy autor będzie prezentowany w takim samym prostym i eleganckim layoucie natomiast oczywiscie będzie możliwość konsultowania prezentacji własnych fotek.

Pomysł ciekawy. Jaki nakład planujesz?

Darek ma rację
ponadto problem podstawowy "kto to kupi" (poza samymi autorami) ?
albumy nie schodzą jak ciepłe bułeczki
a robienie tego "dla siebie i rodziny" nie ma sensu
bo lepiej dla siebie i rodziny zrobić fotoksiążkę z tylko swoimi zdjęciami

Realnie patrząc nie sądzę abyś wybierając : the best of OB
podbił rynek.
Trochę albumów kupuję i myślę, że pasjonat fotografii
kupi chętniej album z Taschena za 50 zł
niż przypadkowy zbiór fotografii z OB za ile? 100 zł?

Darku - swoja agencje prowadze od 7 lat. To po pierwsze. Po drugie nie zamierzam zarabiac na tym albumie. Wszelkie rozliczenia i koszty beda podane chetnym od poczatku do konca. To po drugie. Po trzecie nie wiem gdzie drukujesz ale najwyrazniej przydalaby Ci sie umiejetnosc lepszego negocjowania cen ;-))) Ja negocjuje z dwoma najlepszymi drukarniami w Krakowie i wierz mi ze ceny ktore podales odbiegaja "nieco" od rzeczywistosci. Planowany naklad to 500 szt. ilosc stron - ok 100. Twarda oprawa, papier kredowy 150 g - i nie jest to wcale mało choc oczywiscie w najlepszych albumach jest wiecej. Z tym ze ja nie zamierzam konkurowac z Taschenem ;-)) To raczej szansa dla mlodych fotografow na pierwsza publikacje i pokazanie sie.
Kwestia skladu i uzerania sie - mocno przesadzona - grunt to okreslenie jasnych zasad na poczatku. Przerabiam to od lat z klientami i wiem ze mozna sobie z tym poradzic. To nie jest indywidualny album tylko praca zbiorowa i pewne kompromisy sa konieczne. Przy narzuceniu odgornie pewnego standardu layoutu nie ma az tak wielu rzeczy do konsultacji. Kwestie kosztow skladu biore na swoje ryzyko - zamierzam zostawic sobie kilkadziesiat sztuk albumow - jesli uda sie je sprzedac zwroca sie koszta. jesli nie - moja strata. Mysle ze przy dobrej cenie powinno sie udac.
Link ktory podales ma duzo wspolnego z albumem ale raczej albumem z imienin babci - jesli to Cie satysfakcjonuje - OK Twoja sprawa ;-) Ja mysle o normalnej ksiazkowej pozycji albumowej.

Co do doboru zdjec i kategorii to mysle ze jestem w stanie stworzyc zespol ktory tego dokona. A co do samych kategorii to kilka najpopularniejszych zalatwia sprawe. Tak jak mozesz znalezc albumy "Polska" i potem podkategorie od ludzi, przez przemysl i krajobraz po architekture tak i tu mozna zrobic kilka kategorii zdjec. Nie widze w tym zadnej "bzdury" ;-)

Nikt tu Ciebie do udzialu w przedsiewzieciu nie zmusza - chcesz, pasuje Ci 0- wchodzisz. Nie podoba sie - mamy demokracje zrobisz sobie album dla Cioic w Fotonecie ;-)))

ps. ale dodam, że życzę powodzenia
marzenie trzeba realizować, nawet jak wydają się
trudne do realizacji !

I tak jak mowilem - cena 150 zl jest na razie orientacyjna - mam nadzieje ze bedzie o 20-30 zł niższa

Bylo jeszcze pytanie o cene finalna albumu - mysle ze na pewno nie 100 zl ;-) I nie sadze by nawet 50 ;-) Sadze ze kwota w okolicy 40 zl jest realna by zwrocic koszty skladu itp. Ale to sie okaze dopiero na sam koniec jak juz dostane finalne kalkulacje od drukarni itp.

Album "Wymoderowane komentarze", z fotami, pod którymi były, może i nie zdobyłby rynku, ale byłby unikatowy. :)))

Fajnie, Pablo, że masz pomysły na zarobek i nie ukrywam, że mi się to podoba, ale sposób wybrałeś, moim zdaniem, niezbyt trafiony. Konkurencyjny cenowo, na pewno jesteś, ale nie w stronę klienta. Za 450 zeta wkładu własnego można zrobić mini album w kilkuset egzemplarzach i puścić go samodzielnie na rynek, tak ludzie wydają tomiki poetyckie. Przy tym jeszcze jakaś dotacja z lokalnego GOK-u i jest cacy.
A propos rady programowej - trele morele, ze tak powiem, bo pan biznesmen X weźmie sobie za punkt honoru, aby pokazać się w gronie OB, choć jego prace leciały, bo gnioty, wystąpi do Ciebie z propozycją nadpłaty, a Ty nie będziesz głupi, żeby odrzucić, a rada programowa Cię zeżre, jak się dowiedzą, że mieli szanse na kilka tysięcy złotych za oglądanie foteczek.
Kolejna sprawa - po wydaniu takiego albumu byłaby wojna na OB. Niechby ktoś spróbował skrytykować autora, który "wkupił" się w album.
Nie mówiąc już o gniotorobach, którzy na innych portalach często piszą pod cykadełkami treść - "fota wygrała konkurs na portalu... itp." Teraz by pisali pod czerwonymi od flesza oczkami cioci: "Moje prace są w albumie OB".

Następną sprawa, rozsądniejsze rozwiązanie - kwestie prawne. Honoraria i tantiemy. Bo, jak pisałeś o szanujących się autorach, to ja widzę to tak - piszesz ofertę do wybranych przez siebie autorów, wybierasz konkretne ich foty z OB / wcześniej - oczywiście mając zgodę właściciela OB o wykorzystanie nazwy w albumie prywatnego wydawnictwa, bo o tym nie wspominałeś/, podajesz proponowane honoraria, nakład, propozycje kolportażu, przewidywany zarobek i korzyści dla autorów. Wydajesz album z nazwiskami, które chcesz wypromować. Ob, jeśli się zgodzi partycypować, może być - poza sponsorem - dodatkowym smaczkiem, ale nie treścią główną.

Bo tutaj zapomniałeś o tym szczególe, że chcąc cokolwiek wydać pod czyimś szyldem, to trzeba mieć jego zgodę.
No i zapomniałeś o tym, że wielu z nas na fotach zarabia na chlebek i pokazanie się w albumie, za który ktoś weźmie kasę może być dla nas mało atrakcyjne.
Pozdrawiam. :)

Istnieje tez szansa ze uda mi sie przez swoje kontakty zawodowe zdobyc sponsora ktory doloży sie do kosztów druku w zamian za reklamę w albumie i wtedy cena za stronę oczywiście spadnie.

3 tygodnie temu odebrałem z drukarni nakład albumu 150 stron, 210x210 mm, 150 gram powlekany mat, okładka 250g + lakier wybiórczy, koszt druku 13 tys z groszami. Koszty bez mojej pracy - projekt + skład

aaa, nakład 500 egz

Panowie. Szkoda mi czasu na przegadywanie Was i udowadnianie ze nie jestem wielbłądem ;-)) Będzie zainteresowanie - OK. Prosze o kontakt na priv. Jesli nie - przeżyje ;-)) A Tobie Darku radze sprawdzić (też w necie) że dziś są już lepsze maszyny niż 4-kolorówka ;-)) Wież mi że do szpanowania to troche za mało. Niniejszym kończe dyskusję - osoby zainteresowane udziałem w projekcie proszę o kontakt na priv bo tu już nie zamierzam zaglądać - szkoda nerwów ;-)) Swoją drogą jest coś u nas w charakterze narodowym - żeby we wszystkim dopatrywać się "układu", ukrytych interesów, chęci zarobienia "na kimś" i pajęczej sieci... ;-)

wierz a nie wież oczywiście ;-)

A ciebie Darku zapraszam do mnie do biura - pokaże Ci kalkulacje z bardzo dobrej drukarni (druk na maszynie 8-kolorowej w jednym przebiegu) poniżej 10 tys ;-)

Widać jestem głupi bo nie chcę na tym zarobic ;-) I przeraża mnie myśl że ludzi tak już kasa zepsuła i zaślepiła że nie chcą w to uwierzyć... Od zawsze działałem w jakichś organizacjach i niekt mi za to nie płacił. I wierz mi że czasem fajne kontakty i znajomości nawiązane przy takiej okazji to lepszy "zarobek" i kapitał na przyszłość niż najwększa nawet kasa ;-)

Zadowolę się zwrotem kosztów. A co do maszyny to nie namawiam Cię na kupno tylko staram się pokazać że większa drukarnia może dać lepsze ceny niz się wydaje ;-)

Acha! Nie podałem zdaje się formatu albumu - A4

a ja nie znam się na tym kompletnie więc kibicuję i życzę powodzenia:)

hmm - obawiam się, iż sama organizacja z potencjalnymi chętnymi może przysporzyć wielu "kłopotów" i trzeba będzie się napocić. Co do wyceny i możliwości zastosowania takiej a nie innej nie wypowiadam się.
good luck

@pablo, proszę, odnieś się do tej mojej wypowiedzi:
neojmx
fotografia cyfrowa
2009-06-24 11:44:36,
bo mam wrażenie, jakbyś, za co przepraszam, przyleciał z innej planety.
Pozdrawiam.

Neojmx: Nie mam obowiazku odnosic sie do kazdej wypowiedzi ale skoro nalegasz...

Tak sie sklada ze moj prywatny konik to prawo autorskie - z sukcesem zajmuje sie hobbystycznie m.in. odzyskiwaniem kasy dla znajomych z tego tytulu wiec orientuje sie lepiej niz niejeden prawnik w tej dziedzinie. O JAKICH TY CZLOWIEKU MOWISZ TANTIEMACH SKORO AUTOR SAM DOBROWOLNIE PRZEKAZUJE SWOJE ZDJECIA DO ALBUMU??? To prosty schemat: ja zajmuje sie strona organizacyjna, autorzy wykupuja sobie miejsce (w sensie ilosc stron) i tyle. Nikt tu nikomu łaski nie robi . O wynagrodzeniu czy tantiemach moglibysmy mowic w sytuacji gdybym chcial wydac album na swoj koszt. A tu kazdy autor wydaje album na swoj koszt w takiej czesci za jaka zaplacil i dostaje proporcjonalnie albumy o wartosci za jaka zaplacil pomniejszone o koszty skladu i przygotowania do druku. Odnoszac to do sytuacji w nieruchomosciach ja dzialam nie jako deweloper tylko jak spoldzielnia mieszkaniowa ;-)))

Jesli znasz metode na wydrukowanie kilkuset egzemplarzy offsetowego albumu A4 ,w kolorze, na kredzie, w twardej oprawie za jak piszesz 450 zl to zdradz mi prosze to miejsce... Bede krolem rynku wydawniczego w Polsce ;-)))) Jak mozna porownywac czrnobiala ksiazeczke jaka jest tomik poezji do albumu z fotkami...??????

Osoby ktore beda decydowac o doborze zdjec nie dostana z tego tytulu zadnej kasy. Skoro ja dzialam "spolecznie" to inni tez moga. Z gory uprzedzajac Twoje watpliwosci - mam juz conajmniej dwie takie osoby: znanych, profesjonalnych krakowskich fotografow w tym wykladowcow fotografii ktorzy sie tego podejma. A mysle ze wsrod OBiektywnych tez sie znajdzie paru chetnych.

Co do przekupstwa to nie wiem czy chciales mnie obrazic??? Jesli tak to ci sie udalo. A jesli to zart to uznam go za kiepski i zamkniemy sprawe. Jesli sadzisz ze dla paru stowek sie sprostytuuje to gratuluje standardow moralnych i poziomu dochodow (bo jak rozumiem kazdy sadzi wg siebie) ;-))))

Jesli ktos sie chce pochwalic tym albumem czy konkursem to ja nie widze problemu. Zazdrosc przez Ciebie przemaiwa? Nie sadze bo chyba nie mas zpowodow patrzac na Twoje fotki. Kto Ci broni osadzic zdjecia takiego ktosia nie zwazajac czy jest w albumie czy nie ;-) ??? Wiele osob na swiecie zachwyca sie pracami Horowitza. A dla mnie to sie ociera o kicz. I mam gdzies jego nagrody i albumy. I ty tez mozesz miec "albumowiczow" w glebokim powazaniu. To Twoje swiete prawo.

A na koniec jeszcze raz powtarzam. Ja dalem ogloszenie dosc konkretne dla zainteresowanych PUBLIKACJA FOTEK W ALBUMIE a nie popisywaniem sie i jałową dyskusją ;-)

Chcialbym podziekowac tez tym osobom które zamiast bić pianę na forum zgodnie z prośbą piszą do mnie konkretne pytania i zamówienia ;-)

@pablo77
fotografia cyfrowa
2009-06-24 17:06:03

1. Napisałeś swoją ofertę publicznie, pojawiły się wątpliwości, do których każdy potencjalny odbiorca, mogący stać się klientem, ma prawo, a Ty ganisz ludzi za to, że mają obawy? Nie chciałbym bym być Twoim klientem i mnie udało Ci się zrazić.
2. Opinię o niezawodowym ściąganiu długów pominę - chodzi mi o wiedzę prawniczą takich hobbystów. Sorrki. Tylko, proszę, nie kwestionuj mojego zdania, bo to nie ten temat. Ty wypowiedziałeś swoje, ja swoje i jest oki, dobrze?
3. Nigdzie nie napisałem o przekupstwie, nie wiem, skąd takie odczytanie treści o biznesmenie, który chciałby narzucić swoje zasady, a byłoby to oplacalne dla wydawcy. Ale, widać, tak to rozumiesz, zatem z wzajemnością, gratuluję tego, czego Ty gratulowałeś mnie.
4. Ostatnie zdanie obraża wszystkich potencjalnych klientów.

Pozdrawiam.