/ Kiedy Helowa powtorka?....

Jeszcze czasami napadaliśmy kogoś w mieście i obstawialiśmy obiektywami, albo właziliśmy do zimnego morza, siedzieliśmy zamknięci w knajpie pod parasolami do później nocy, oprócz tego zmienialiśmy kuchnię Rollera w studio fotograficzne, kradliśmy nianiom dzieci...
i tylko obieranie ziemniaków nas ominęło ;)

:)))
Dowcipniś.
Opowiadaj dalej

To sama prawda, zobacz do czytelni:
http://www.obiektywni.pl/czytelnia/artykul-155-0.php

_M a który to Ty?
Tym razem nie będzie pod namiotami?

Tym razem jak widzisz organizuje Andres, nie ja ;)
Ja robiłem organizację dwa razy i przy trzecim sobie odpuściłem, bo czasowo nie dało rady zgrać wszystkiego :)

Pod namioty może być już ciut za chłodno jak na nasze stare kości :)
eMek aż się łezka w oku zakręciła....

Andres, bo przecież "zlot na Helu cały czas trwa" - to chyba hasło Tomka :) i parę innych jeszcze się pojawiło ;)
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że to chyba najbardziej udane imprezy fotograficzne tej skali w jakich miałem przyjemność brać udział ;)

Słuchajcie - w Jastrzębiej w piwnicy spokojnie można niezłe studio rozstawić, trochę nisko ale co to dla nas ... przypomniałem sobie artykuł ... jak miło do niego wrócić :)

Twojej kuchni i tak nic nie zastąpi ;)

Pomieszczenie w jastrzębiej w piwnicy ma jeszcze tą zaletę, że:
a)można w nim pograć w bilard
b)można w nim pograć w piłkarzyki
c)można w nim pograć w ping ponga
d)można w nim pograć w darta (czy jak tam się te rzutki nazywają)
no i przy całej sympatii dla kuchni Rollera i akcji, które się w niej działy tam jest duuuużoooo więcej miejsca na ewentualne focenie :)

A pizzę też serwują? :)

kurde, zabrałbym żonę i dzieciaki i pojechał do Jastrzębiej. Jutro dam znać czy mnie wpisujecie
pzdr

@_M a pewnie że tak... chociaż pizza w porównaniu do kuchni zazwyczaj serwowanej w pensjonacie to jest beznadzieja.
@mooha właśnie na tym to polega, że zabieramy tzw przyległości ze sobą :) A i dla dzieciaków jest tam sporo atrakcji. WIęc liczę też na Ciebie.

A to można z rodzinkami?
Ha no to byłoby git może moja żonę też by ze mną pojechała.
Córa też może byśmy wzięli :)
@mooha dawaj nad morze ;D

Tomi zapisany?

Tak tylko dam znać czy żona ze mną pojedzie :)

oki to poproszę jak najszybciej bo musze zacząć rezerwować pokoje i pewnie trzeba będzie wpłacić jakąś zaliczkę do pensjonatu, ale to już bezpośrednio właścicielom a nie mi.

Moja żona na tak córa zostanie z dziadkami ;)
Więc dwie osoby.
Andres a jak ten pensjonat się nazywa?
Mają swoją stronę w sieci?

http://www.sympatik.wczasowicz.pl/index.php

to tutaj

No tak... mówcie więcej to jeszcze bardziej będę żałował ;p

NIe musisz żałować... wystarczy spakować się i wraz z Iskierką przybyć na spotkanie :)

No niestety, w tym terminie jest to dla mnie awykonalne ;)
Ale skoro już odświeżone będą drogi na spotkania to może coś innego się zorganizuje ;)

Koniecznie ze stosownym wyprzedzeniem! :)

Ja mam pomysł na namioty, ale w innej części morza.
Duże namioty z podłączonym prądem, że nawet studio da radę podłączyć.

Rozumiem, że lista jest jeszcze otwarta. Naprawdę trudno mi powiedzieć, jak ułoży mi się praca, ale chętnie bym się dołączył do zlotu. Kiedy deadline?