/ Klasa "L"

Potraktujcie ten post bardziej rozrywkowo - ale jestem ciekaw czy na naszym forum sa np osoby, ktore posiadaja np:

Canon EOS-1Ds Mark II body
Canon EF 600mm f/4L IS USM

Wiem, ze wydaje sie to mocno smieszne ale patrzac tak po ofertach dla profesjonalnych zawodowcow - i "wirtualnie" skladajac sobie np komplet obiektywow z najwyzszej polki - wychodza sumy tak magiczne, ze naprawde az ciezko to przetrawic

Ciekaw jestem jak wiele osob w Polsce (nie licze tu akurat posiadaczy srednioformatowek ) - ma, ze tak powiem brzydko wlozone w sprzet powiedzmy kwoty rzedu 100 000PLN i powyzej

Kwestia tego jak wiele osob moze sobie kupic taki sprzet za wlasne pieniedze zarobione na swoich fotografiach - a jak wiele ma sprzet kupiony przez agencje foto - mysle, ze stosunek jest jak 1/10

co chodzi o puszke, to chyba xdarox posiada, ale nie jestem pewien....

W topicu Wasz sprzet nic takiego nie pisal :) moze i ma racje......licho nie śpi :)))

adamski nie posiada przypadkiem jedyneczki ??;)
przegladajac jego folio kilka razy natrafilem pod zdjeciem wlasnie taki opis ;)
wydaje mi sie, ze jedynki ma "troche" osob, ale 600mm to juz sprzet o dosyc specyficznym zastosowaniu i chybe nieco mniej osob takowy posiada ;)

Atta :) fakctico - na www Adamskiego jest Canon EOS 1DS Mark II pod paroma fotami w opisie :))
No to powiedzmy, ze mamy juz te 25 kawalkow za body ale do 100 000 troche jeszcze w obiektywach zostaje :)))) nie mowiac o reszcie sprzetu

Ja posiadam puche Mk II ale N ze względu na rodzaj fot ktore robie (co prawda od niedawna ale jest:P) - potrzebowałem szybkiego korpusu - a jeśli chodzi o jakość fotek - jest dość porównywalna - jedynym minusem jest troche mniejsza matryca ale crop 1.3 jeszcze w miare do przyjęcia. Co do 600:))) hehe mam nadzieję że i to się pojawi w moich rękach.
ps. zaznaczam że (zresztą jak sami widzicie) jestem totalnym amatorem i nie sprzedałem w życiu żadnej foty :) - robie to po prostu bo lubie :)))

No po kupnie 600 do 100 kawalkow bedzie blizej :))))

tja.... tylko kobieta mi się burzy troche .... :P

Hie hie - ale swoja droga mylyyyy panstwo [ah jak ja lubie cytowac ten zwrocik Lecha] - nie mowcie mi, ze jakosc sprzetu nie ma wplywu na jakosc fotografii - to nie sprzet robi zdjecia lecz czlowiek - jak najb sie zgadzam - ale jesli ten swiadomy czlowiek ma sprzet naprawde wysokiej klasy - to i jego zdjecia beda wysokiej klasy - zakladajac, ze umie je robic wysmienicie - co zreszta w pelni potwierdza sie w folio naszego kolegi Xdaroxa :)))

już nie słodz Calme :P - ale fakt faktem - niektórych tematów nie da się ruszyć bez specjalnego sprzętu - z uniwersalnym kompaktem nawet najwyższej klasy, ciężko by było się wybrać na zasiadkę czy do czatowni .... to fakt....

Ok koniec slodzenia - :))

Swoja droga pasja naprawde musi Cie wciagac skoro bedac amatorem i nie sprzedajac swoich prac inwestujesz takie srodki w sprzet

po co Wam ta 600-Ka , ludzie! Używaną jedynkę ta kilka patyków mozna kupic, jak ktoś dobrze poszuka, ale na pewno nie 600 kę.
A 100-400 za ok 8000 nie wystarczy? bo mnie by wystarczyło aż nadto

Slipio rozwazamy czysto teoretycznie - 1 post w topicu

ja tez, teoretycznie ;-) przecież nie praktycznie, chyba ze wpadnie tu maniaszewska i znowu dorobi nieistniejącą teorię i wyjdzie na to że się mądrzę ;-)

Praktycznie, to nie będąc zawodowym fotografem przyrody ani zdjęć lotniczych, czy paparazzi, wolałbym z jakimś plastikowym lustrem objechać Swiat dookoła i mieć fajne fotki w albumach. Chyba ze ktoś ma kasy jak za przeproszeniem jakiś tam misztal, to wtedy można mieć i jedno i drugie ;-)

Slipio - tak swoją drogą: to "cudze chwalicie......" owszem nie miał bym nic przeciwko paru tygodniom na fidżi czy nowej zelandii (niestety nie moge sobie pozwolić na wyjazd :((( ze względu na pracę) - ale w Polsce można również znaleść piękne i urokliwe miejsca wcale nie ustępujące innym zakątkom świata .... fakt egzotyka tam inna... ale i nasza nie od parady :))))

Swoja droga jesli poruszylismy temat paparazzi - mysle, ze ogromna wiekszosc polskich ma sprzet kupowany przez redakcje - moze garstke stac z tego co im placa gazety na obiektywy po kilkanascie tysiecy - tym bardziej, ze jest to raczej grupa podchodzaca bardzo mocno ekonomicznie a nie hobbystycznie do tego co robi :))
Natomiast jest kwestia tego jak wiele prawdziwie zauroczony fan fotografii wydac na swoj sprzet - ja jestem raczej osoba eknomicznie myslaca i mysle, ze nawet majac duuuuuuuze mozliwosci finansowe - robiac zdjecia tylko dla siebie - nie wpakowalbym wiecej niz powiedzmy 35 no maks 50 tys w sprzet

Zgadza się, ale jak patrze za okno codziennie rano, to ży....ć mi się chce, jak widzę te czarne zwały błota i śniegu na każdym kroku i dziury w jezdni. Wyruszyłbym od razu gdzieś w świat, gdyby było za co i szef by mnie puścił ;-)

A widzisz Slipio .... hehe był kiedyś taki komiks "Tytus Romek i A'tomek" i papcio Chmiel pokazał Tytusowi śmietnik w trakcie uczłowieczania przez uplastycznienie:P Tytus ofkoz powiedział "ochyda...." a Papcio: "a artysta zobaczy piękne układy kolorystyczne, równoważenie lini pionowych poziomymi etc.... " .... hehehe niby gupi komiks a taką kwintesencję patrzenia na świat tam przeczytałem :P
...
mam wrażenie że nie na temat ale tak jakoś mi się skojarzyło :) - jak coś mówcie abym jape zamknał :PPP
ps. .... sam chciałbym umieć tak patrzeć :P

A tak wracajac do tematu popatrzcie jak to musi byc trauma np sie wybieracie gdzies na zadupie - a tu na sobie sprzet jak dobry samochod :)))

Marzenia ??
Moje fotograficzne marzenie to mieć własne studio zbudowane w oparciu o np: Elfo + Zuiko 35-100 f 2 + Następca E-1 (to jest ciekawe marzy mi się aparat, którego nie ma - jeszcze).

Ja podobnie jak wielu Obiektywnych.pl fotograficzne hobby finansuję z innych źródeł niż sama fotografia, choc przyznam, że czasem coś tam sprzedam, jednak przychody z tego tytułu sa niewspółmierne do kosztów.

a mi się marzy .... kurna chata :PP - a tak poważnie - to mam bardziej niematerialne marzenia: aby znaleść się w jakimś dzikim zakątku, gdzie zwierzyna aż będzie się przepychac, gdzie nie będzie ludzi i będe mógł pstrykać do woli pierzaki, futrzaki i insekty :)))), ... a konkretnie to marzy mi się być blisko ataku orła na ofiarę i umieć to ująć w obiektywie... jeszcze do tego przy wschodzie słońca przy ładnej scenerii - dobrze by było nad wodą :)))
ps. .... a z materialnych ... heh ... no nie pogardziłbym jakims 1200mm/5,6:PP

lolo - no co ty, marzenia sa po to by je realizować!!

Przyznam ze wolalbym miec wlasne studio klasy "L" niz kosmiczny aparat i takiez same szkielka :-)

ja się na taki sprzęt nie porywam... raz, że kwota nie na moją kieszeń, dwa, że nie wyobrażam sobie, że bym się komfortowo czuła idąc w plener z takim sprzętem (wszędzie bandyci, złodzieje, rabusie, chuligani, zakazy fotografowania i ochroniarze próbujący konfiskować aparat;)) co do marzeń... no, własne studio, taktak....