/ PROSZE O SZACUNEK DO PRAWDZIWEJ FOTOGRAFI !!!!

no nie... nie mogę sobie darować takiej okazji...

a mówcie mi KIWI !

Bys sie zdziwila ile negatywow zuzywaja fotograficy przyrody, zeby wybrac to JEDNO. I zostaw dusze w spokoju.

Svolken - To on jest... ona? ;o)

ksn - to on
skw - to ona
ksnskw - razem pisane to oni razem.

I trzeba do nich "per Wy"?

Ups....tak mi sie napisalo. Przepraszam.

z całą odpowiedzialnością za swoje słowa, będąc przy zdrowych zmysłach, choc nieso zbulwersowanytrescią tego co napisał autor tego wątku pisze... czytałem już różne kretyństwa na temat fotografi cyfrowej, ale twoje wypociny należa do klasyki "gatunku". skoro ci tak zależy na tradycyjnej fotografii to mam nadzieje że tówj aparat jest skrzynkowy zamiast filmu używasz płytek szklanych a AF jest tak samo dla ciebie zły jak ... powstrzymam się, bo to już by był wulgaryzm.. zal mi cie człowieku

swiete slowa necromanser.

No i zbulwersowałeś nam Necromansera.
Dlaczego to zrobiłś? Hę?

haha. jak w sejmie :]

dla mnie to przyczynek do niedawnego watku o ocenianiu zdjec wykonanych tradycyjna technika.
objawilo sie tam kilku zaslepionych fanatykow, w tym jeden neofita, a ci jak wiadomo najbardziej zaslepieni.
a ze ekstremizmow wszelakich boje sie jak ognia...zreszta, zgodnie z porownaniem hasa-jak w sejmie. tam tez sporo takich;)

koledze doradzam zas zapoznanie sie z wypowiedzia bodajze iness, odnosnie zlotego srodka.

zauważyłem ze większość ludzi nie zrozumiało postu autora, jemu nie chodziło o to że analog jest ok a cyfra nie, tylko brak ducha przy wykonywaniu zdjęć

"Większość tak zwanych cyfrowych fotografów nie zna nawet podstaw fotografii ustawiają tryb auto lub jeden z tematycznych i jadą z koksem a dasz mu analog i g.... "

dla mnie to wyrazny manifest dyskredytujacy z marszu umiejetnosci "cyfrzakow".przynajmniej wiekszosci z nich. zas ani slowa o tym, ze "analogowcy" rowniez moga cos skiepscic.

a poza tym, skad autor moze wiedziec, czy duch byl obecny czy tez nie w trakcie wykonywania fotografii?

;)

O, adwokat! :o)
Instrukcję obsługi alfabetu poproszę!!! :o)

a ja powiem krótko jesli ktos chce robic majonez recznie to jego sprawa na pewno trudniej i czasochłonnie. szybciej i prosciej w mikserze albo wrecz kupic, co do efektu to ten zalezy od indywidualnego odbioru. Efekty to srodki wyrazu które moga nam pasowac lub nie. A te mozna do woli sobie stosowac i czy to tradycyjny majonez (zrobiony samemu) czy kupiony moze tak samo smakowac. Dla tego uwazam ze bez sensu jest dywagowanie czy tradycyjna jest lepsza czy nie. Efekt wizualny sie liczy. Reszta to technika która sie posługujemy dla osiagniecia swojego celu, czesto uzalezniona od tego jakim sprzetem dysponujemy. pozdrawiam

no i co to jest ta "prawdziwa fotografia"?
bardzo bym chciala sie dowiedziec...

Brawo! Pointa słuszna, zwłaszcza, że podana już po raz... Cholera, po raz który? N-ty, ale najwyraźniej ciągle jest taka potrzeba... ;o)

krzysikinga - czy to jesteś w jakiś sposób spoinowacony/a z ksnskw?

tez krótko. prawdziwa fotografia tu, to ta, która nie dostaje wyłacznie -1 ( to ewidentny gniot). Jesli przynajmniej dostanie powyzej 0 to znaczy ze juz cos soba prezentuje.

Prawdziwa fotografia to taka, na której coś widać.

bynajniej nie :)

krystek102 - prosimy się nie ograniczać do świata OB. :)

w życiu!! wg. starego fotograficznego powiedzenia, prawdziwa fotografia to jest w gdy gdy podczas robienia zdjecia, ktoś niechcąco kopnie w statyw.. o!

A ten odda podwójnym low-kickiem.

A trafiony kopnie w kalendarz. Tak. Wtedy możemy mówić o prawdziwej fotografii.