/ Fotografia ślubna

2.8 to ciemne szkło
1.2 no 1.4 to są jasna szkła, przyjedź do Wrocławia i wejdź do katedry :)

Spoko, a f4+ to jaki jest:)

Ja szukam na razie czegoś do rzemiosła a nie do sztuki ;) i mam nadzieję że 2,8 w całym zakresie wystarczy.
Choć troszkę martwi Mie brak stabilizacji… :(

do rzemiosła to stałki i to te z f 1.4, ja tak to widzę
do sztuki to stałki i to z f 1.4, ja tak to widzę
f4 to czarna dziura :)

Jakoś na te stałki z super światłem zarobić trzeba. A jak ktoś ma tyle kasy żeby od razu kupować to raczej nie sądzę żeby musiał na weselach dorabiać ;)

Witam

Zaraz pewnie zostanę obrzucony obelgami za to co napiszę ale moim zdaniem autorzy "robaczków" nie powinni brać się samodzielnie za fotografię ślubną. Po folio autora Mastercheat ciężko mieć nadzieję że jedna z ważnieszych chwil w życiu nie zostanie "zmaszczona"

Nie mając zielonego pojęcia o sprzęcie osobiście odradzam takie zabawy.

Ja bym w życiu w tej chwili się na to nie porwał nawet jeśli miałbym D3 i full wypas szkła. Mam D90, D40 w zapasie, 50tke 1.8 i parę innych ale na wedding umiejętniości mi brak:-)

Pozdrawiam

troche wiary w siebie jarecki123 :D

Co do robienia ślubów, to nie wiem czy zauważyłeś ale pisałem, że sprzęt zamierzam kupić. Potrenować przynajmniej z miesiąc i dopiero potem próbować swoich sił.
Czy ty od razu miałeś pojęcie „zielone” o sprzęcie jak zaczynałeś się w to bawić.

Krytykować jest łatwo, ale jak krytyka ma być konstruktywna to już trudniej panie kolego.
W twoim folio widzę tylko jedną fotkę. Czy to znaczy że masz tylko jedną dobrą? Może napiszesz ze uważasz że reszta jest za słaba aby je umieszczać, ale skoro są za słabo to po co robisz fotki?

Pyzatym każdy jakoś zaczynał może ty masz np. bogatą rodzinkę i możesz pozwolić sobie na sprzęt, niestety nie wszystkich na to stać tak po prostu, ale czy to znaczy że tylko bogaci mogą robić dobre zdjęcia?

może i mnie się dostanie, ale co tam :D Zdarzyło mi się zrobić z 15-20 ślubów z użyciem różnych akcesoriów. Większość na 20D i tamronie 28-75 + kit 18-55 + 50mm, ale był i kompletnie nieślubowy 70-200/2,8L, do tego zupełny brak lampy lub 430EX. Jedne uroczystości wyszły gorzej inne lepiej, ale za żadną, powtarzam, za ŻADNĄ nie wziąłem ani złotówki. Każdy ślub to impreza przyjaciół, znajomych, rodziny mojej lub żony, a robiona za free bo uznałem, że nie robię na tyle dobrych fotografii by brać za to kasę. Oczywiście, za każdym razem uprzedzam młodych, że jestem zaledwie amatorem i gdzie mi tam do kolesi, którzy robią śluby zawodowo. Nie namawiam Mastercheat'a broń boże do cykania fot za darmo (w moim przypadku chodziło o śluby znajomych etc., którzy na własne życzenie dostawali mniej "profi" fotki, ale za darmo, co było dla nich istotne), namawiam raczej do wypróbowania swoich umiejętności, sprzętu, gustów fotografowanych poprzez podłączenie się do ślubów fotografowanych przez zawodowców. Ot, połazić z aparatem na weselu rodziny, znajomych, a jak masz tupet to i u obcych osób (za ich zgodą oczywiście) popstrykać nie pchając się panu z zakładu foto w kadr, zobaczyć jaki to chleb. Jak się spodoba to iść na całość

ant_z

tak właśnie zamieżam zrobićant_z

tak właśnie zamierzam zrobić.
Tylko teraz idzie martwy sezon :( a oprócz ślubów mam zamiar pstrykać co się da przynajmniej na początku. Trening czyni mistrza.
Jeśli nie będzie mi to wychodziło to sprzedam sprzęt i dam sobie spokój z fotografią. Ale jak nie spróbuję to się nie przekonam.

Za ant_z :-D

Ja do tej pory nie mam pojęcia o sprzęcie :-D , a ćwiczę już 7 miesięcy na lustrzankach. Chodzi mi o to że ślub to wielka odpowiedzialność i ćwiczenie miesiąc to raczej chyba mało , chyba że jesteś naprawde wybitny.

Moje zdanie , ćwiczyc ćwiczyć , ćwiczyć. A sprzęt jest mniej ważną sprawą bo to oko czyni zdjęcie nie sprzęt.

I broń Boże dawać sobie spokój z fotografią :-D

@jarecki - "ale moim zdaniem autorzy "robaczków" nie powinni brać się samodzielnie za fotografię ślubną". Nie generalizuj. Zobacz sobie np. moje PF i posortuj w/g czasu, zaczynając od najstarszych.



A teraz etatowo od 3 lat fotografuję na ślubach. Może majątku na tym nie zbijam, ale robię to bo lubię.

Do odważnych świat należy. Jeśli nie spróbujesz, nigdy się nie dowiesz jak to jest.

a jeśli pan młody mówi do panny młodej - robaczku...
wtedy Ci od robaczków jak najbardziej powinni to obstrykać.

a tak sobie pozwolą trochę OT wrzucić stronkę, którą kiedyś ponad 4 lata temu zacząłem robić we flashu i nigdy nie skończyłem.
Fotki na stronie robione jeszcze małpką Niconem Coolpix 2000 :)

www.ersylka.prv.pl

co myślicie?

ożeniłeś się z nią?

tak :)

pewnie fotograf was skroił za sesję i teraz chcesz się odgryźć na innych, przyznaj się :D

:) w sumie to w kościeli i na weselu nie mieliśmy fotografa.

Tylko później wzieliśmy sobie sesję dzień po ślubie. ale to już co innego :)

Drobna porada, wszelkie Tamrony i Sigmy odpadają, no może z wyjątkiem sigmy 30/1.4, przerabiałem temat, za dużo nie trafionych zdjęć (mają wolne i zawodne AF) Do ślubnej pod cropa (np 40d) to wyłącznie szkło canona 17-55/f2.8 plus sigma 30/1.4 do ciemnych miejsc. Przydatny może też być zoom 70-200/4 do plenerów. Do tego lampa 580II i duża blenda 5w1. I masz wszystko co niezbędne by zacząć długą drogę na szczyt kariery śłubnej ;D
Jak już będziesz miał sprzęt daj ogłoszenie że zrobisz zdjęcia na ślubie jako tzw. drugi fotograf za free. Ale i tak wcześniej musisz dokładnie poznać nowy sprzęt.
Powodzenia.

tia; ostatnio (podczas sesji) Nikkor 1,8/50 wyświetlił mi FEE. Chwała Bogu, że miałem Tamrona.

Jako człowiek starszej daty olewam nowinki techniczne. Sluby to głownie fuji s2 i s3. Obiektywy tamrona i tokiny- 28-70 i i 28-300, 50-ka nikona. Ostatnio najbardziej sprawdza mi sie 28-300 - moze dlatego ze jestem leniwy i nie chce mi sie zmieniac obiektywow. Ostatnio widzialem jak gosciu w ciemnym kosciele probowal żonglować szkłami i nie bardzo mu to wychodziło - prawie mu powypadaly z reki do tego nie mogł nic znaleźć. Slub to nie wyscig ale pewnych fotek nie da sie powtorzyc - trzeba byc pewnym sprzetu, za duzo nie kombinowac i miec opanowaną jego obslugę - cos jak żołnież z karabinem:) Do tego lampy ktore zawsze mam chociaz nie zawsze uzywam - z reguly czesc fotek leci bez lampy. Flash to głownie nikony sb28 i 25. Dobrze sprawdzaja mi sie takze tanie chinskie cobry 700af, ktore moge podpiac do s2 - duża siła razenia za tanie pieniadze (mam ich 3 i jak jakas padnie to dokupuje uzywane za małą kasę). Zawsze mam dwa body, 3 szkła i 2 lampy, kilka zestawow baterii, laptopa, ładowarki samochodowe. Ostatnia uwaga - trzeba byc przygotowanym na focenie z lampą i bez przy obsludze takiej imprezy - czasami bardzo ciemno, czasami jakies lustrzane ściany, fotki pod słońce...
Ludziom najbardziej sie podoba to co mi sie nie podoba - jasno, ostro, centralnie, duża GO... - jednym slowem same dzieła sztuki. Najciekawsze dla mnie fotki zostawiam... sobie.

Mam straszny mentlik w głowie

od poniedziałku chcę zacząć kupować sprzęt, a cały czas nie wiem co z obiektywami bo budżet ograniczony
Aparat 40D więc przelicznik ogniskowej 1,6x
Na bank biorę (w nawiasie podaję rzeczywistą ogniskową na 40)
Tamron AF SP 17-50 f/2.8 XR Di-II Asp Canon EF (27-80)
I do tego do wyboru 3 różne z naciskiem na pierwsza opcję:
Tamron AF SP 28-75 f/2.8 XR Di LD Aspherical (IF) Canon EF
Tokina AT-X 50-135 f/2.8 PRO DX
Sigma 50-150 f/2.8 II EX DC HSM

Proszę o radę.
Jeszcze napiszcie mi czy te stałki 50 co radziliście to z uwzględnieniem mnożnika 1,6 czy bez?

po cholere ty to przeliczasz?

tak dla jasności

ponawiam też pytanie o tą 50, Czy chodziło o 50 (80), czy o 28 (50)

50 to 50,
dla jakiej jasności człowieku :]

50 to jest 50 na pełnej klatce, a założone na 40D to już jest 80.

Jeśli wcześnie na pytania odpowiadał mi ktoś kto używa 5D lub 1D to z przyzwyczajenie mógł źle doradzić dlatego wole mieć pewność.

Ale wracając do tematu co byście wybrali mając do wyboru 2 obiektywy z czterech?
Tamron AF SP 17-50 f/2.8 XR Di-II Asp Canon EF (27-80)
Tamron AF SP 28-75 f/2.8 XR Di LD Aspherical (IF) Canon EF (45-120)
Tokina AT-X 50-135 f/2.8 PRO DX (80-216)
Sigma 50-150 f/2.8 II EX DC HSM (80-240)

ja myślę, że 2 pierwsze by wystarczyły mimo tego, że nachodzą się zakresami, ale ten pierwszy byłby dobry do ciasnych pomieszczeń, a drugi do portretów i plenerów, a obydwa wymiennie do reportażu.