Na Obiektywnych być...

2006-12-01, ostatnia aktualizacja 2006-12-01 15:33
Liczba czytelników: 7174         Komentarzy : 53

Robisz zdjęcia? Wystawiasz swoje dokonania na galerii internetowej? Ten artykuł jest dla Ciebie!

Lubisz trzymać aparat w ręku. Lubisz utrwalać na nośniku obrazu różne chwile. Nie ważne, co one przedstawiają. Ważne, że w danym momencie miałeś ochotę wyzwolić migawkę, i uwiecznić na stałe to, co widziały przed chwilą Twoje oczy przez wizjer/ekran LCD.

Po jakimś czasie, jeśli zwykłe fotografowanie w celu zapewnienia pamiątek i rodzinnych albumów przestaje Ci wystarczać, poszukujesz własnego spojrzenia na otaczające Cię środowisko, indywidualnego sposobu na interpretację chwili, robisz zdjęcia dla czystej przyjemności tworzenia. Zaczyna się. Złapałeś bakcyla. Po zgromadzeniu mniej lub bardziej oryginalnych dla Ciebie kadrów, i pokazaniu grupce znajomych, którzy absolutnie nie interesują się fotografowaniem, szukasz jakiegoś wyjścia. Chcesz poznać opinię innych podobnych tobie pasjonatów. Chcesz się zaprezentować, zebrać opinie, i zobaczyć przy okazji, co inni robią.

Zaczyna się. Uważaj. To już nie jest to samo. To drugi bakcyl. Ten nieraz jest znacznie bardziej absorbujący niż ten pierwszy, ale o tym przekonasz się dopiero za kilka tygodni.

Nie trudno znaleźć miejsce w Internecie by wystawić swoje zdjęcia na pokaz. Nie będę dawała Ci wskazówek gdzie ich szukać. Od tego masz google.pl

Ok. Jesteśmy. Konto założone, regulamin przeczytany, 3 po 3, ale wystarczy. Mogę wystawić zdjęcie. Super. O, to się nadaje wyśmienicie. To chyba moje najlepsze, wszyscy tak mówią. No to hop. Gotowe. Wystawiłam. 5min, 10min, 15min. Cholera. Nikt nic nie pisze. Nowa/nowy tu jestem, trzeba by się jakoś ujawnić. Zobaczmy, są tu jakieś zdjęcia. Napiszę coś, to może ktoś mnie dostrzeże. O mam już nawet pierwszy komentarz. Co? Nie podoba się? Krzywe? Kolo, ślepy chyba jesteś. Nie no ! Że jak? Za ciemne? Pacanie, nawet nie umiesz jasności w monitorze ustawić! Nudne? Jak to nudne, mam tylko jedno takie zdjęcie, co mnie to obchodzi, że inni robią podobne? Coo ? Przypadkowy kadr? Jak może być przypadkowy, kiedy planowałem to zdjęcie przez 30 sekund! Kurde ! Który to napisał. Taki mądry, ciekawe co potrafisz. Dawaj ! O! Twoje portfolio; są zdjęcia, to dobre, to ujdzie. Acha ! To wygląda na gniota ! Hahaha ! Ale fota ! Nie no, do mnie się przyczepił, a sam sadzi kaszalota ! Czekaj czekaj mądralo.

I tak dalej, i tak dalej.

Nie wnikam, komu się przytrafiła taka historia. Najważniejsze, że zdarza się. W różnych wariantach, przy różnych okazjach. Przybiera różne formy. To tylko przykład.

Wstępując do galerii, nikt nas nie zna. Warto więc na początku pomyśleć o dobrym 1 wrażeniu, bo jak wiadomo 1 wrażenie ma jedną zasadniczą cechę. Możesz je zrobić tylko ten jeden raz. Pytanie, jakie zdjęcie wybrać na start ? Tu będzie problem. Powinnaś (powinieneś) wybrać najlepszą pracę. Tylko teraz pojawia się pytanie. Najlepszą w/g kogo? Mnie? Mojego męża (mojej żony)? Rodziny? Znajomych? Przyjaciół? Tak. To znowu ten problem. Każdy ma inny gust, preferencje, oczekiwania, i tak dalej. Po krótkim zastanowieniu można dojść do wniosku, że robimy foty głównie dla siebie, więc też wybór będzie nasz. Naszym zdaniem najlepsza praca. Ok. Wybrałam. Świetnie.

Teraz problem popularności. Nikt nas nie zna. Trzeba by jakoś zaistnieć. Więc udzielmy się w życiu galerii. Skomentujmy uczciwie i rzeczowo wystawione prace. Możesz wybrać losowo, możesz wg kategorii, którą lubisz. Ale nie rób krzywdy autorom. Pisz szczerze, co sądzisz o pracach oglądanych, a nie próbuj wystawiać wysokiej noty licząc na wdzięczność. Robiąc tak sami sobie wyrządzamy krzywdę, bo jeśli ktoś w rewanżu da nam wysoką ocenę, to ni jak się będzie miała do tego jak naprawdę jest ona odbierana przez oceniającego. A chyba chcieliśmy poznać szczere opinie na temat naszego dokonania. No dobra. Oceniłam kilka prac. Oceniono i skomentowano także moją. Nie jest dobrze. Słabe noty, same uwagi. Wygląda na to, że nie mam pojęcia o robieniu zdjęć. W takich przypadkach następują różne reakcje: skrytykowani autorzy mszczą się na opiniodawcach, w rewanżu krytykując ich prace, albo też brzydko odpyskowujemy pod naszym zdjęciem, wypraszamy krytykującego z pod naszej pracy, albo obrażamy się na cały świat, zamykamy swoje konto, i spadamy na inny portal.

cd. na następnej stronie...