| | |
Wytłumacz mi swoją ocenę.... |
wowa 2011-02-02 17:51:54 | | | A co z teksturami, fakturami, tiurniurami..?! |
Andres 2011-02-02 17:58:33 | | | No jak to co? Wymarły wraz z wyginięciem zjawiska Ennio z polskich portali fotograficznych :))))) |
Wojtek47 2011-02-02 18:21:11 | | | Dobry wieczór,
Pytanie Autora wątku, które zacytuję dla przypomnienia -"Z czego to wynika? Z próżności? Zadufania w sobie? Z wiary w swoją fotograficzną wielkość? " nie znalazło jednoznacznej odpowiedzi i nie znajdzie. Przeczytałem wypowiedzi, które "odchodzą" od tematu a pytanie przecież jest proste i zrozumiałe. A co ja myślę na ten temat ? Myślę tak: w każdym z nas drzemie mieszanina cech, które zawarł Andres w swoim pytaniu. Ich procentowa zawartość to w pewnym sensie zmienność osobnicza. Dorzucę jeszcze - poczucie wartości, chęć bycia zauważonym, podniesienie swojego "ja", zaspokojenie ambicji, potwierdzenie swojej wartośc przez innych i.. mógłbym jeszcze troszkę sobie popisać ale wystarczy. A teraz pojawia się grunt w postaci portalu Obiektywni, na którym można zaspakajać własne potrzeby. Gdy są one zaspakajane to jest dobrze ale jeżeli nie ? Co wtedy ? Ano wtedy jest "dlaczego?" :). Myślę, że to dosyć ludzkie mimo wszystko. Cała rzecz polega na tym aby posiąść umiejętność opanowania tego co siedzi w nas. Niektórzy ją już mają, niektórzy będą mieli a dla niektórych będzie to niemożliwe. To takie moje skromne zdanie w tym temacie:) |
Andres 2011-02-02 18:42:40 | | | I tu jest wiele racji... Tak myślę,że w każdej z wypowiedzi jest wiele racji, co więcej jedna ewentualność nie wyklucza drugiej... |
Wojtek47 2011-02-02 18:52:55 | | | Oczywiście. Macie rację :))
Myślę, że to będzie bardzo dobrym zakończeniem tego wątku.
;) |
Wojtek47 2011-02-02 18:57:03 | | | I o to chodzi Svolkenie. Prawda? |
....... 2011-02-02 19:23:18 | | | Kto tylko może być (jest) "ministrem od zwinietowanych kwadratów"? To pytanie skierowane do Ciebie Andres. |
Andres 2011-02-02 20:27:12 | | | Blexiu mój drogi przyjacielu nie zawacham się ani chwili z odpowiedzią na Twoje pytanie jak tylko uzyskam odpowiedź na moje pod zdjęciem uma... I obiecuję Ci napisanie owego ministra z nick-a jeżeli tylko odpowiesz bez wymijania na moje pytania :))) |
....... 2011-02-02 21:21:23 | | | @Andres: powiedz za kogo Ty mnie masz? Na takie pytanie się nie odpowiada. Dlaczego? Bo nieładnie jest się sememu oceniać. NIGDY TEGO NIE ROBIŁEM; NIE ROBIĘ i NIGDY ROBIĆ NIE BĘDĘ!!!!! Nie oceniam swoich prac ani swoich komentarzy (na ile moje komentarze są wm warte)!!!! NIE OCENIAM SIĘ SAM, JAKIM JESTEM KOMENTUJĄCYM, OCENIAJĄCYM, KRYTYKUJĄCYM, OBIEKTYWNYM, ...MĘŻEM, OJCEM, KUMPLEM. To jak postępuję, jakimi kryteriami/zasadami się kieruję POWINNI OCENIAĆ INNI!!!!!!
Więc w przeciwieństwie do Ciebie nie wymijam! Na to pytanie nie mam po prostu zamiaru Ci odpowiadać. Na to pytanie NIE ZNAM odpowiedzi! ...bez różnicy ile razy jeszcze będziesz mnie pytał, przyciskał do ściany, ...ile jeszcze wątków w ten deseń będziesz zakładał.
Na moje (tutaj zadane) pytanie nie musisz mi odpowiadać - aż tak tępy nie jestem, by się nie domyślić o kogo chodzi. Wiem z kogo sobie kpisz, kogo lekceważysz, kogo masz za zero. Zresztą nie pierwszy raz dajesz temu dowód. Wspomnę chociażby dawną karykaturę Kobry i cel publikacji tej karykatury.
To że nasze zdania się różnią wiedziałem od dawna, ale że aż tak diametralnie nie... Zbyt szczery jestem? Hmm. "Ministrowi" chyba wolno.:-D |
Andres 2011-02-02 21:47:55 | | | Drogi Blexenie :)))
Mylisz się zdecydowanie co do tego, że Cię lekceważę i mam za zero... :)))) Czy kpię? I owszem od dłuższego czasu i to całkowicie jawnie :)))
Natomiast z chęcią przeczytam gdzie odpowiadam wymijająco? :)))
Piszesz szanowny kolego, że to jakimi zasadami się kierujesz powinni oceniać inni a jednocześnie gdy dostajesz taką ocenę, nie przyjmujesz jej do siebie, stwierdzając że oceniający cyt:"guzik wie". Więc skoro obserwator guzik wie to ów obserwator pyta się Ciebie wprost, tylko po to aby uzyskać od Ciebie odpowiedź, że sam siebie nie oceniasz i powinni to robić inni. I kółko się zamyka.
Parafrazując Twoją wypowiedź powinenem napisać: Tak przyglądam się ostatnio ocenom kolegi Blexena i z ciekawości zajrzałem do PF z nadzieją zobaczenia doskonałych zdjęć ZASŁUGUJĄCYCH na 3, 4 czy nawet na 5. ...a tu niespodzianka.:-D
po czym najzwczajniej w świecie zdyskredytować Twoją ocenę tym bardziej że otwarcie i nie raz piszesz o tym, że dodajesz punkty za urodę modelki. I teraz dalej, czy po tym jak wykasowałeś wszystkie swoje zdjęcia zostawiając jeden imho BEZNADZIEJNY autoportret Twoje zdanie powinno się jeszcze mniej liczyć?
Tak nasze zdania się różnią... Różnica polega na tym,że każdemu mogę powiedzieć całkowicie szczerze co mi się nie podoba w zdjęciu oraz ocenić tak jak czuję, natomiast Ty boisz się stracić fanów stając się zbyt krytycznym. Rzecz w tym, że bez fanó Twoja Twórczość tak naprawdę niewiele będzie znaczyła bo czy Ci się to podoba czy nie niestety nie bronią się te zdjęcia (są oczywiście wyjątki)
Tak kpię z Twoich wtórnych bezemocjonalnych, nudnych, nieudolnie zawinietowanych kwadratów, częstokroć kpię z Twoich wypowiedzi , ale nie wmówisz mi, że nie szanuję Ciebie jako człowieka, nie wmówisz mi, że Ty jesteś zerem, bo na tym portalu jest tylko jedna osoba do której mam taki stosunek, nie jesteś nią Ty.
|
Andres 2011-02-02 21:49:54 | | | a teraz proponuję przenieść dalszą konwersację na PW lub jakikolwiek komunikator, żeby nie zaśmiecać innym userom tego jakże wspaniałego portalu, forum i topicu który jest całkowicie nie o tym!!! |
Lifter 2011-02-02 22:31:31 | | | Młody Adept zrobił pierwszą w życiu fotkę. W pokoju stał kwiatek, to przystawił aparat w pobliżu tegoż i nacisnął. "Piękny obrazek" pomyślał patrząc z dumą na wyświetlacz lcd i pośpieszył pokazać zdjęcie Mistrzowi. Mistrz spojrzał - "słabe" , stwierdził krótko "jak to "-obruszył się mocno dotknięty Młody Adept. "Po prostu słabe, musisz się jeszcze dużo uczyć" Tu młody adept nie wytrzymał - "to ty się musisz uczyć kultury i szacunku dla sztuki. A twoje zdjęcia są denne, a twoja żona się puszcza a twój pies to pedał i jeszcze robisz dużo błędów ortograficznych" wykrzyczał z siebie Młody Adept i poszedł szukać innego Mistrza. A stary mistrz tylko wzruszył ramionami - "będzie kiedyś z niego wielki artysta..." " |
Lifter 2011-02-03 10:48:15 | | | why not, powiastka jest public domain :) |
Zimbabwe 2011-02-03 18:57:21 | | | Zgadzam się z Wami wszystkimi a nawet wcale ;) |
ant_z 2011-02-03 19:06:43 | | | |
triodante 2011-02-03 21:08:35 | | | naiwne pytanie......i dorabianie wielkiej filozofii z gatunku psudopsychoanalizy delikwenta co ośmielił się zapytać za co go ganią...i najprawdopodobniej rzekome obnażenia wielkiego problemu portalu....... ;)
Andres a nie sądzisz, że "przedszkolak" ma prawo być dumny z narysowanego ludzika składającego się z pięciu kresek i kółka? czy w barze toczysz dyskusję z kelnerem gdy zupa smakuje? czy raczej zwracasz uwagę gdy zimny rosół Ci podano?... Hmmmm chyba "przedszkolaki" lepiej rozumieją fakt, że OB to nie jest poczet najwybitniejszych artystów fotografików/kynologów IV czy która tam to już jest RP.... ;) |
szoszon 2011-02-03 22:08:09 | | | triodante,
mamy już V ... |
triodante 2011-02-03 22:23:47 | | | wedle mnie to może być sześćset sześćdziesiąta szósta... i tak niezmiennie te same kłamliwe ry... przepraszam twarze widzę w TV od 20 lat... ;) |
sapphire 2011-02-04 02:50:05 | | | Czasami pytam bo... zawsze interesują mnie motywacje geniuszy fotograficznych... zwłaszcza jak stwierdzają, że nie wiedzą dlaczego ale kierują się instynktem albo... nie mają nic do powiedzenia...
Przy okazji szacun dla Hobbes'a - nie musi stawiać zera a jeszcze coś mądrego powie:)
Dodatkowa uwaga - każde zdjęcie jest tyle warte za ile można je sprzedać albo czy się komuś podoba lub nie. Jakiekolwiek teoretyzowanie, krytykowanie jest śmieszne. O zdjęciach można dyskutować, ewentualnie powiedzieć jak ja bym to zrobił.
Zwłaszcza pewne uwagi z tego portalu mogą prowadzić na manowce. Tytułem anegdoty - pewien uznany user na OB (zwłaszcza przez siebie samego uwielbiany) postawił mi za fotkę "0". Nie ważne czy słusznie ale właśnie dzięki temu zdjęciu (sam byłem zdziwiony, że tak się komuś spodobało) załapałem się na pewne wesele i zarobiłem trochę grosza:) I jak tu mówić o jakimkolwiek ocenianiu... Problem jest dużo bardziej złożony.
Na zakończenie podobają mi się pewni ludzie z Flickr'a. Publikując zdjęcia podają sprzęt, parametry, opisy jak zdjęcie powstało. Pod fotkami i na forach jest ciekawa dyskusja i doradzanie innym jak najlepiej to zrobić. Tam ludzie nie oczekują durnych punktów i uzasadniania. Cieszy ich to co robią i to, że mogą być razem na tym portalu.
Moje wcześniejsze uwagi nie odnoszą się personalnie do osób wypowiadających się w tym wątku - tytułem końcowego wyjaśnienia.
|
arturdy 2011-02-04 09:46:20 | | | Sapphire poruszył ciekawy wątek - myślę o wątku flickr'owym. Oddając sprawiedliwość (rzadko, ale jednak) niektórzy Obiektywni również podają dane o sposobie wykonania pracy, natomiast rzadko pod zdjęciem pojawia się dysputa w tym zakresie. Sądzę, że toczą się one za pośrednictwem PW, na zasadzie wymiany myśli pomiędzy pasjonatami. Natomiast sądzę, że właśnie podanie sprzętu, parametrów wykonania, schematu światła może wywołać niejaką wymianę poglądów. Pod jednym wszakże warunkiem - że któremuś z oglądaczy będzie się chciało zadać pytanie:D! Bo w znakomitej większości przypadków wystawiający, którzy dodaja opis są zainteresowani wymianą poglądów:) |
wowa 2011-02-04 10:35:28 | | | sapphire -> każda fotografia (pomijając te robione na zamówienie, a i tu są wyjątki...) jest odzwierciedleniem percepcji świata - od chwilowego stanu ducha autora, poprzez wiedzę, umiejętności, doświadczenie, gust, zainteresowania, przebyte choroby, orientację itd. itp. aż po poczucie humoru. A jednak można oceniać fotografie, bo jest sporo elementów, które można określić jako constans: pion, poziom, niedoświetlenia, prześwietlenia, klasyczne błędy typu horyzont przez uszy, amputowane nogi, walący się budynek i słup z głowy oraz wiele, wiele innych technicznych i nie tylko "usterek". I tu układ jest prosty - nie można dyskutować o zdjęciu, bo albo usterek nie ma, albo są. (Mówienie "jak ja bym to zrobił" jest bezprzedmiotowe, bo zaczyna się mówić o zupełnie innym zdjęciu, którego na dodatek nie ma.) Wrażenie estetyczne to już kwestia odbiorcy - podoba się, albo nie. A to zależy od percepcji świata... odbiorcy (jw.). Fotografia jest łagodna i cierpliwa, na bardzo wiele pozwala. Gdyby choć w części podlegała wartościowaniu np. muzycznemu znakomita większość obrazków powinna zostać poddana utylizacji. Bo można nie lubić muzyki pop, klasycznej, albo jazzowej - kwestia gustu. Ale wszyscy muzycy MUSZĄ mieć nastrojone instrumenty.
A pytania "co jest nie tak" wynikają z tego, że nikt nie chce, by jego robota była utylizowana. :o)
A co do porównania z flickrem - tu też kiedyś tak było. :o)
Pozdrawiam! |
1 | Strona 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | |