/ Żegnam Was PseudoObiektywni

Chlopie tylko porzadna krytyka nawet i ta niesprawiedliwa wycisnie z ciebie dobrego fotografa.
Bedziesz dzieki niej matowal takie foty zeby i tych najwybredniejszyych zadowolic

no wlasnie a tak malo tej krytyki u mnie.

cacy bo jak cie skrytykuje to do konca zycie popamietasz ;)

sound, ja się wzruszylam... zawistnie, bo do mnie nikt takich pięknych listów nie pisze :-/

marta, chcesz?napisac ci?ja bardzo ladnie umiem napisac;))

a przecież obiektywni... to znaczy fani obiektywów :) w aparatach... i nic więcej. (inne interpretacje są nadużyciem i każdy sam odpowiada za to nadużycie interpretacyjne) nie ma co się dąsać :)

Robert okazał się robercikiem.
;-))

Robert okazał się robercikiem.
;-))

Żegnaj PrzeObiektywny

Tak sie zastanawiam, kto tutaj wieksze przedstawienie zrobil: autor watku czy pozostali uzyszkodnicy?

wszędzie jest tak samo:(

A ja się dziwię, że administracja obiektywni.pl akceptuje publikowanie na publicznym forum prywatnej korespondencji.

sound - publikowanie mojej prywatnej korespondencji publicznie świadczy o Twoim braku kultury i ogólnie buractwie. Czy ja mam Ciebie uczyc, że tak sie po prostu nie robi? Jeśli tego nie wiesz, to zapuść sobie google i przeczytaj to co tam wyskoczy. Publikowanie tego co napisałem wymaga mojej zgody, jesli uznałeś, że z jakiś powodów należy to zrobic, trzeba było poprosić, zgodziłbym się, nie wstydzę sie tego co napisałem. Jeśli to co napisalem nie spodało sie Tobie, to dlaczego nie odpisałeś, dlaczego nie spytałeś sie o co mi dokładnie chodzi itd.? Przeciez to jest dość stara korespondencja, było mnóstwo czasu, żeby o tym pogadać. Nie unikałbym dyskusji, może byś mnie zdołał przekonać do Twoich racji. Przeciez napisałem kulturalnie, bez zbędnych emocji, nawet poprosiłem o odpowiedź.
Nie rozumiem tez, dlaczego wyzłosliwiasz się pisząc: "Gość ma naprawdę problem ze zrozumieniem, że nie robi wybitnych zdjęć i nie umie się z tym pogodzić." Ja b. dobrze wiem, jaki jest poziom moich zdjęć i nigdy nie twierdziłem, że są wybitne.
Nie moge sie pogodzić tylko z tym, że na tym portalu są często gnojone bez żadnego powodu, tylko dla złosliwej satysfakcji tych, którzy uganiaja się po OB jak psy gończe, po to, żeby nawrzucać zera bez komentarza.

Sound no nie popisales sie publikujac prywatna korespondencje :( Takich rzeczy sie nie robi !!!!

Ooo, widzę, że post sounda zniknął, zapewne wymoderowany. To ja tylko wspomnę, że sound zachował sie nieco plugawo i opublikował moja prywatna korespondencję do niego.

to już zabrnęło ciut za daleko.. ale niektórzy maja inne standarty.. mozna to było inaczej przedstawic.. ale po co..?:(:(

A więc po co są "Prywatne Wiadomości" ?

Może warto zastosować blokadę kopiowania tekstu?, lub bany za takie coś i tyle :/

Co sie Tu wyrabia :@:))((G@

no to jeszcze raz:
tajemnica korespondencji nie obowiązuje adresata listu - adresatowi wolno go opublikować nawet w postaci megaplakatu zawieszonego na budynku PKiN
chyba że jest to list, który otrzymał w związku z pełnieniem zawodu zaufania (i chodzi n. o tajemnicę lekarską, dziennikarską itp)

MartaW -> a dobry obyczaj?

wowa -> obowiązuje obie strony

ten tekst jest na stałe wpisany w moim tutejszym profilu:
OBIETNICA:
każdemu, kto zza blokady/ignora pisze do mnie obelżywe, drwiące lub w inny sposób niestosowne wiadomości, solennie obiecuję, że je opublikuję na forum

MartaW - 1. To nie była pw do Ciebie tylko do sounda, 2. Nie było w niej nic obelzywego, drwiacego lub w inny sposób niestosownego.

MartaW -> a dobry obyczaj?

wowa -> "Ma boleć. Do kości."

Robert - 1. odpowiedż była do wowy, 2. to Ty tak twierdzisz, sound mógł odebrać to inaczej (wolno mu!) 3. zdaje się, że się pożegnałeś... a moze jednak to był zwykły lans?

MartaW -> Nie wiem, kogo i dlaczego ma boleć do kości, ale rozumiem, że to dla Ciebie ważne.
Cóż, zostaniemy przy swoich zdaniach.