| | |
Liczba punktów: 3777 za zdjęcia: 1554 za krytyki: 2223 Krytyki wystawione przez autora Zdjęcie | Krytykujący | Krytyka | Autor | Data i oceny | | adalbert | Znalazłem wypowiedź Cezanne'a o owocach, które malował:
"lubią, gdy maluje im się obraz - to tak jakby prosiły o
przebaczenie tego, że więdną. Wraz z wonią wydzielają swoje
myśli. Przychodzą do ciebie ze swoimi zapachami, opowiadając
baśń o polach, które opuściły, o deszczu, który je poił, o
świtach, które podziwiały". Twoja fotografia wprost
nawiązuje do inspiracji wielkiego impresjonisty i pewnie
dlatego chcesz, aby fotografia była taka kolorowa. Dobre
poszukiwanie. Warto szukać dalej. | Ahsatan | 2008-09-16 11:00:46
| | adalbert | Obiektywni mają charakteryzować się spokojnym i empatycznym
podejściem do prezentowanych zdjęć. Nasi fotograficy w
większości prezentują zdjęcia zwierząt, zwierzątek, robaków
i robali. zaskakujący atak nie mieszczący się w ramach
otwartości tego portalu zaskakuje. Fajne i odważne zdjęcie
jest z góry sekowane . Szkoda, że nikt nie potrafił opisać
swoich uwag tak jak Artrudy. Brawo Artrudy! | JaroslawKa75 | 2008-09-05 12:35:01
| | adalbert | Zdjęcie zostało naturalnie podzielone na dwie części . Nad
półką- ogrodową i pod półką - śmieszną. To jest atut tego
ujęcia. Zestawienie dziwne lub zaskakujące dziwną linią
symetri - dzielącą dwa nieprzystające światy. Poszedłeś
dalej- za spojrzenie paralaktyczne, aż do zestawień
paradoksalnych, czyli nie mających ze sobą pozornie nic
wspólnego. Pozornie. | falko | 2008-09-04 11:50:15
| | adalbert | Skontrastowanie płynącej wody z postaciami zapatrzonych w
bieg wody jasnych dziewczynek wprowadza nas w znaną ogólnie
fabułę - pokazaną jednak na odwrót. Magiczny wpływ wody
przyciągającej wzrok tym razem młodych dziweczynek staje się
przez to jeszcze bardziej zagadkowy lub nieodganiony. BW
podkreśla nawiązanie do starej fotografi, ale w myśleniu
jest nowoczesna, bo posługuje się skrótami i dosadnością. | Fomalhaut | 2008-09-03 15:57:14
| | adalbert | Zdjęcie jest nowoczesne, a zarazem eleganckie i wysmakowane,
przypomina dobry design. Pretekstem do tego zdjęcia jest
pojedynczy detal i widać, że świadomie czerpiesz z
doświadczeń pop-artu, fotorealizmu, abstrakcji i
minimalizmu.
| joe70 | 2008-09-02 15:37:00
| | adalbert | Katowice jakie są każdy wie. Pokazujesz miejsce kultury
wysokiej i patynujesz, aby jeszcze dodać uroku. Zabieg
całkiem udany, bo każdy kto choć raz był na Śląsku z cudem
doszukiwał się tam piękna. Chyba, że był to Jan Chrzciciel
Stokfisz- artysta o renomie światowej, urodzony w katowickim
pekinie, który od dziecka dopatrywał się piękna w
Katowicach, nawet w budce z piwem. Powstaje nić dziedzicznej
kontynuacji i to cieszy. | rogatek | 2008-08-29 15:25:31
| | adalbert | Androgyne. Oglądam zdjęcie i zastanawiam się chłopak czy
dziewczyna. A i strój taki mylący stad skojarzenia z
androgenicznościa zdjęcia i postaci. Dynamizm na twarzy i
uroda nawiązują do najleoszej szkoły polskiego malarstwa.
Nie piszę kogo , bo zaraz na mnie wejdą. A tak pozostają
kapitalne , ulotne wrazenia. | StAnger76 | 2008-08-28 15:42:55
| | adalbert | poetycka fotografia,którą tutaj pokazujesz odbiega od
poszukiwanych przez internautów prowokacji. Piękne błękity
rozmazałeś kawałkiem łodzi o głębokich żywych kolorach,
które także ozdobione są niebiańską barwą. Historyjka też
pokazana tutaj mówi o przedziwnej sytuacji, w której łódź
oddzielona jest o swojego naturalnego bytu kawałkiem ziemi.
Podoba mi się i kompozycja i barwy. | Areq17 | 2008-08-28 15:30:42
| | adalbert | Tak powstaja legendy, że do rzeżby w fontanie w Rzymie
pozowały trzy zazdrosne siostry. Podobno do dziś przychodzą
oglądać jakie kiedyś były piękne. Twoje zdjęcie dokumentuje
znój fotografa. jak trudno zrobić dobre ujęcie i jak od
wielu czynników to zależy. Złapałeś fajne momenty i chwile,
których nie znamy bo zwykle jesteśmy z drugiej strony
kamery. | falko | 2008-08-27 10:19:40
| | adalbert | Zaskakujące zdjęcie, które mi kojarzy się z historią o
południcy i być może nie każdemu się osoba taka jasno
kojarzy - dodaję definicję. Surowość zdjęcia zaskakuje i
wywołuje niepokój. Dlatego takie skojarzenie. Południca
(przypołudnica, żytnia, rżana baba, baba o żelaznych zębach)
- według wierzeń słowiańskich złośliwy i morderczy demon
polujący na tych, którzy niebacznie w samo południe
przebywali w polu. Zabijał dorosłych (np. kosiarzy czy
oraczy pracujących w pełnym słońcu) oraz porywał dzieci
bawiące się na skraju pola. Niekiedy zadowalał się tylko
pozbawieniem ofiary na jakiś czas przytomności lub zesłaniem
potężnego bólu głowy. Przedstawiano go pod postacią odzianej
na biało kobiety, o surowej bladej twarzy. Jeśli w
bezwietrzny dzień łany zboża nagle zaczynały falować to było
jasne, że południca jest tuż tuż. Szczególnie lubiła
przebywać wśród łanów łubinu. Nie było przeciw niej obrony -
należało po prostu w okolicy południa unikać przebywania na
polu, a już szczególnie drzemki na polu. Śpiący był bowiem
szczególnie pożądaną ofiarą. Południca traciła swą moc w
miejscach zacienionych, więc dobrze było przeczekać południe
w cieniu drzew - tam demon nie miał dostępu, w przypadku
ataku wskazane było schronienie się w takie miejsce.
Prawdopodobnie w ten właśnie sposób Słowianie interpretowali
udar słoneczny. | wojciech7777 | 2008-08-26 14:00:56
|
| |