 |  |
Krytyki wystawione przez autora
| Zdjęcie | Krytykujący | Krytyka | Autor | Data i oceny |
| piku | ależ nie! cala akcja rozgrywa sie pomiedzy dziewczynka a pozujacym chlopakiem, reszta sie nie liczy. to uchwycenie pewnej "naglej sytuacji", relacji miedzy dzieckiem a smialo wygietym mlodym panem. Moze by i dobrze bylo podejsc tak by uchwycic twarz dziecka, ale wtedy mezczyzna i jego pzoa bylyby niewidoczne, niewyraziste. Rzeczywiscie usmiech panny mlodej zbytnio ingeruje w scene mozna bylo przejsc - nie w prawo, ale odrobine w lewo, by ukryc ja cala za fotografem. dla mnie istotna bylo to "przygladanie sie" dziewczynki i ta "macho" poza mlodego chlopaka, a pokazanie dziecka z tylu dawalo szanse na rozne intepretacje "co tez dziewczynka sobie mysli", stad tytul taki opisowy, bez wlasnych narzuconych skojarzen. dzieki za wyczepujaca krytyke | piku | 2008-08-08 21:29:15 |
 | piku | jest gdzies granica (plynna, ulotna, niejdnoznaczna) miedzy estetyka i antyestetyka... w wielu zdjeciach antyestetyka zaczyna byc postrzegana w kontekscie jaki byl dany zwykle estetyce...antyestetyka (obdarcie, anatomia, dokumentalizm do bólu) ma stanowić walor, ma byc jak neon walacy miganiem prosto w oczy... i to zdjecie w takie kanony sie wpisuje... sam nie wiem jak i czy warto je oceniac... bo to jak opowiedziec sie po jednej ze stron (taki rozlam zreszta widac po komentarzach)... na pewno takie zdjecie wazne jest dla dyskusji, mzoe byc inspirujace, ale w kategoriach estetycznych trudno do niego podchodzic... nie twierdze ze fotografia ma byc zapisem podkoloryzowanych fragmentow rzeczywistosci, ale tez mam watpliwosci czy powinna isc w druga strone... uwypuklania naturalizmu... bo to zdjecie jest przeciez mega-podkresleniem (nie-rzeczywistym samo w sobie) rzeczwistosci obdartej, nieswiezej, moze i niesmacznej... i nic tu nie zmini dłon ułozona tak czy inaczej... | unique | 2008-03-19 16:07:56  |
| piku | krytyka kojrzy się zwykle z szukaniem bledow, ale tym razem towylacznie podkreslenie zalet, detali, ktore przez oczy utrwalaj ten obrazek w glowie.... -jest subtelny ale przy tym NIE martwy... nie ma w nim zbyt duzej - czesto zabijajacej fotografie -dawki onirycznosci (chyba taka forma powstala od oniryki istnieje :)) - świetnie zagrało ustawienie sie pol-bokiem modelki... - fajnie wyglada linia ramion na tle ciemnego, - GO wrecz idealna...rozmazane swiatla z tylu nadaja dynamiki, tak jak i kosmyk wlosów nieco niesforny - nie bardzo umie znalezc jednoznaczna interpretacje dla tgo spojrzenia w dol...ale przeciez to ze zdjecia niekazuje mi poszukiwanie takiego wyjasnienia tez jest jego niezapzreczalnym atutem...koncentruje uwage, wpada w oko, zostaje w glowie...super! | olutek | 2008-03-14 14:47:09 |
| piku | pozwole sobie na komentarz do krytyki... Mam wrazenie ze widzimy - z technicznego punktu widzenia - inne obrazki...nie wiem gdzie jest problem w ostrosci? Zakrecadelko od kranu jest ostre i takie mialo byc, glebia ostrosc jest wyrazna co widac po pozostalych rurkach... Totalnie beznadziejnie by przeciez wygladalo gdyby wszytsko bylo ostre...az sie dziwie że musze pisac tak prozaiczne wyjasnienia... :P Jesli chodzi o sama kompozycje i temat... coz rzecz gustu... nie ma co szerzej sie rozpisywac opisywac... Jesli zas chodzo o calosc krytyki to konstruktywna ona nie jest na pewno... "poogladaja sobie w agalerii"- dosc latwo napisac...gorzej samo cos wymyślec i zaproponowac... Dla mnie wiec krytka jest duza pomylka... nie mniej dziekuje za czas i skupienie poswiecone na jej napisanie :) | piku | 2007-11-29 21:44:42 |
| piku | prosiaczku...cisna mi sie zlosliwosci...ale po co...to zdjecie jest kiepskie... a w takiej galerii...ocenia sie bardziej (duzo bardziej) zdjecia, a nie miejsca fotografowane.... dziwne wybrales miejsce, zupelnie niejakie...swiatlo jest tragiczne, widac szumy na ciemniejszych miejscach, nie ma zupelnie glebi. Pewnie w Buxton jest fenomenalnie i z checia bym sie "pobal" chodzac po tej jaskini, ale Twoja fortografia zupelnie tego nie oddaje, mowi jedynie to co napisales w opisie...za szybko, zle swiatlo, kiepska jakosc, zero kompozycji.... A konstruktywna rada... poczytaj o fotografowaniu ze sztucznym swiatlem, poogladaj zdjecia innych, zakup niezbedny sprzet, zrob 20 000 prob w swoim pokoju, pojedz jeszcze raz, odlacz sie od grupy, usiadz gdzies na stalagmicie (lub stalaktycie - jedne wisza, drugie rosna:), pomysl, poobserwuj, zaplanuj i pstrykaj... choc bedzie ogromnie trudno zrobic dobre zdjecie w tak trudnych warunkach. Powodzenia :) | K.S.N.S. | 2007-11-24 00:53:56 |
| piku | fajny jest MZ pomysł: perły + filiżanka...ale z realizacją jest nieco gorzej: 1. kadr jest wykrojony z wiekszego obrazka - co samo w sobie nie jest grzechem, ale tu uwyrażnia się w błedach: a/. dziwnym tle u gory zaklócajacym 'spokoj' obrazu b/. obcietej lyczeczce c/. obcietych - co najgorsze perlacha... przeciez bohaterach kompozycji Problemem jest tez perspektywa i to pozostawienie duzej wolnej przestrzeni z przodu. Spokoj obrazu zaklócaja tez te kropeczki na stoliku (obrusie) Nie kazdemu pewnie bedzie sie tez podobala glebia ostrosci... lepiej chyba byloby sie skoncentrowac na najblizszych perlo-kulkach i pozstawic w lekkim rozmazaniu tlo. Tonacja kolorystyczna, akurat tu dla mnie jest OK... dobrze koresponduje z biela perel i filizanka... Ja bym zrobil w poziomie - w LG umiescil filizanke i wskazal oczu widza droge ku niej poprzez wijacy sie sznur perel... takiego weza elegancji i pewnie troche pokusy :))) | FielinA | 2007-11-08 22:35:39 |
| piku | nei obrazam sie bo szkoda na to nielicznych zapasow obrazy jakie posiadam :))...aczkolwiek o czym sam dobrze wiesz komentarz ten jest niczym wiecej jak ODWETEM za moje uwagi, ktore zreszt pominales bo zamiast ustosunkowac sie do nich lepieij skomentowac cos na terenie wroga... smutne... :( Technikalia: jestes kolejnym tropicielem przepalen... zwroc jednak uwage ze czasem w przyrodzie istnieje tez oswietlona Biel tu uwydatniona przez celowe podkrecenie swiatel i splaszczenie cieni...tak wybralem... oczywiscie moze sie podobac lub nie... ale to celowy zamysl :) | piku | 2007-11-05 22:42:10 |
| piku | Pokusze się o dwa słowa (a moze i 3). Mamy tu dyptyk, w ktorym nie moge sie domyslic zadnego logicznego powiazania, pozostaje wiec powiazanie estetyczne... jednak jak dla mnie jest ono nie-odczuwalne... Bo co: 1. z lewej lezy sobie powalona modelka w pozie nonszalanckiej - zdjecie jst we fragmentach mocno przeswietlone i generalnie ciezko sie w nim doszukac jakiegos nastroju, specjalnych emocji - jest (a wtym momencie) to mocno negatywna ocena - w y s t u d i o w a n e 2. po prawej obuwie i tyle - i nadal kiepska jakosc obrazka Co mozna: 1. Przemyslec ponownie przeslanie - ja go nie dostrzegam wiec trudno tu cos radzic. Byc mzoe autorowi (to juz tak na sile sie domyslam) chodzilo o kontrasty modelka, ubranie, srebrne buciki vs. brudna ziemia, jakies betonowe konstrukcje... W takim przypadku dokladniejsze kadrowanie, uwypuklenie szczegolow, operowanie glebia ostrosci... 2. Co chyba winno byc w pkt. 1 - taki rodzaj obrazka domaga sie wiekszych, duzo wiekszych rozmiarow...wtedy tylko mozna dostrzec szczegoly. 3. Byc mzoe nie-konieczna jest forma podwojnego obrazka...byc mzoe lepiej nie rozpraszac widza, nie denerowac go koniecznoscia szukania powiazan i uzpelnien. Moze lepiej - jesli juz mialy byc te butki pokazac modelke z takiej perspektywy by byly one na pierwszym planie lub na kontrastowym tle 4. no i jakosc, ostrosc, swiatlo, ta dziwna - i niewiadoma - ramka po prawej... Sporo do zrobienia, ale przede wszytskim sporo do poogladania i przemyslenia... Powodzenia :)) | gish | 2007-10-27 04:53:10 |
| piku | Zdjecie spoko technicznie... ale nic wiecej... ani jakies oryginalne ujecie, ani sytuacja, ani kontrasty, ani relacje... co to zdjęcie opowiada bez tytułu. MZ powinno wzbudzac emocje - banalnie to brzmi, ale zdjecie to jakas opowiesc (chyba ze to zdjecie testowe sprzetu), emocje... a tu - to raczej dokument, ale nie historyczny tylko archiwstyczny z rodzaju "takie mamy ławki w naszym parku". Podobaja mi sie te dwie plaszczyzny swiatla - ciemna vs jasna w tle, ale to za malo by stworzyc jakas historie. Moze gdyby kadr byl szerszy, nie bylo takiego zblizenia, a z drugiej strony moze gdyby ostro potraktowac tylko fragment, podejsc z ukosa??? - tak sobie glosno mysle... | wowa | 2007-10-14 23:14:47 |
 | piku | qrcze...ale o co chodzi?...jedni stoja, drudzy ida, inni nawet idą bardzo szybko i tylko duszek z nich pozostal, ale co z tego wynika... nie ma w tym zdjeciu ani sensu estetyczne (doboru kolorystyki, tonacji, zestawien nietypowych, kształtów i swiatel) ani poznawczego (jakas sytuscja oryginalna lub codziennosc pokazana inaczej), nie ma zaskoczenia, nie ma "oczami wodzenia" i poszukiwania, nie ma adrenaliny ani uspokojenia... moze tytul by zasugerowal jakim tropem podazaly mysli autora, choc z drugiej strony jesli ktos chce oprzec wylacznie na tytule wartosc obrazka - no to klapa:) Krytyka winna byc konstruktywana...ale jedynym praktycznym aspektem - ze sie tak wyraze - moze byc od-poczatkowe przemyslenie i odpoiwedz na pytanie: O co mi chodzilo? No chyba ze chodzilo li tylko o duszki - ale to za mało... | qla_ | 2007-10-10 19:54:05 |
O nas | Fotografia cyfrowa | Polityka prywatności | Regulamin | Zasady użytkowania | Reklama | Kontakt
© Copyright Obiektywni.com.pl