| | |
Zgoda na publikację zdjęcia. |
_M 2009-11-29 16:08:31 | | | vilgefortz, praktyka bierze się z doświadczenia. Fakt, że różne gazety różną mają praktykę w tym względzie, ale generalnie swoboda, wbrew pozorom, jest bardzo duża |
vilgefortz 2009-11-29 18:42:53 | | | @auto_joker : "kasę na areszt sobie zamienisz" - bardzo ciekawe ale nieprawdziwe. |
vilgefortz 2009-11-29 18:55:22 | | | _M - to podobnie jakbym powiedział, można przekraczać prędkość o 10 km/h bo fotoradary mają większą tolerancję i takie jest moje doświadczenie. Mają i co z tego ? Prędkości nie powinno się przekraczać bo jest to umyślne naruszenie przepisów drogowych i jest ok do czasy aż coś nam się nie przytrafi na drodze. Natomiast to o czym piszesz to jedynie błędne myślenie i fakt że jeszcze nikt nie próbował z tym nic zrobić. Co innego jakbyś napisał że pozew w takiej sytuacji został oddalony. Bo wiesz mi, że publikacja gazetowa nie rządzi się innymi prawami niż publikacja na portalu. Poza tym należałoby zacząć od tego, że nie ma znaczenia ile osób jest na zdjęciu tylko jak dana osoba została ukazana i jaką rolę pełni w obrazie. Dlatego dyskusja o 3 , 4 osobach jest warta funta kłaków. Jest konkretna fota jest rozmowa. |
_M 2009-11-29 22:16:07 | | | vilgefortz, nie rozumiem dlaczego wiec dyskutujesz, skoro chcesz mi tylko udowodnić, że niepotrzebnie dyskutuję?
Pokaż mi wyrok/orzeczenie w sprawie publikacji, gdzie na zdjęciu są trzy osoby, jest neutralnie podpisane i zostało opublikowane bez zgody, ale i bez sprzeciwu w momencie robienia zdjęcia osób na nim widocznych. Poinformuj mnie także o konsekwencjach i pokaż akty prawne, według których możesz rościć sobie prawo do odszkodowania w związku z opublikowaniem Twojej twarzy na zdjęciu robionym w miejscu publicznym, na którym są jeszcze dwie inne osoby. |
vilgefortz 2009-11-29 22:51:10 | | | _M - napisałeś coś, ja dopytałem, uzyskałem odpowiedź, ustosunkowałem się i w tym temacie kończę dyskusję.
Ja mam ci pokazać wyrok ? Wielce prawdopodobne jest, że taki nigdy nie został w Polsce wydany bo nigdy na wokandę nie trafiła taka sprawa. Ale jaki to ma związek ? Czy to potwierdza twoją tezę ? Oczywiście nie. To o co ty mnie pytasz to raczej ja powinienem zapytać ciebie bo ty coś wspomniałeś o 3 osobach a ja uważam, że to bzdura. Wybacz.
O aktach prawnych a raczej konkretnych przepisach pisać nie zamierzam. Wystarczy że chodzi o ustawę o prawach autorskich (..) i kodeks cywilny. Porad prawnych na forum nie udzielam ;). Ale wiedz że roszczenie mogę mieć. Kwestia tylko zdjęcia i kontekstu. Dopóki rozmawiamy o wydumanej fotografii bez konkretów (twarz w miejscy publicznym na którym są jeszcze inne osoby - z czego każdy może sobie inaczej taką sytuację wyobrażać) , dopóty nie ma to najmniejszego sensu. W razie dalszych pytań proponuję pw. Nie ma co śmiecić tutaj bo post jest o czym innym. |
_M 2009-11-29 22:58:15 | | | Nie przypominam sobie, żebym stawiał jakąś tezę, więc nie widzę sensu uzasadniania.
Padło pytanie o wizerunek, odpowiedziałem jak to wygląda w praktyce, uważasz, że to bzdura, więc to już nie moja sprawa.
Oczywiście, że każda sytuacja jest rozpatrywana inaczej, ale nie pytałeś o konkretną sytuację. |
neojmx 2009-12-01 09:41:43 | | | To ja podam konkretną sytuację - robiłem kiedyś zdjęcia do jednego teledysku, gdzie występowało wiele modelek. Do zdjęć i do ich przeróbki miałem nieograniczone prawo. Niedawno, z jednego zdjęcia wyciąłem jedną z modelek, która jest na nim nierozpoznawalna, twarz zasłaniają okulary i ręka. Użyłem tego, jako wklejki do foty reklamowej. Zostało to zakwestionowane i poproszono mnie o usunięcie tego zdjęcia. |
keramodnor 2009-12-01 16:22:45 | | | neo,
Czy dobrze zrozumiałem, że chciałeś użyć części fotografii (przy czym pozostaje bez znaczenia, czy to jest twarz, czy wiadro na kiju) z planu jakiegoś teledysku do komercyjnej, reklamowej fotografii? |
keramodnor 2009-12-01 16:23:39 | | | neo,
Czy dobrze zrozumiałem, że kazał to usunąć inwestor / redaktor naczelny? |
neojmx 2009-12-01 16:38:40 | | | @kera, nie do końca zrozumiałeś.
1. Nie chodzi o część fotografii, a wyciętą modelkę - fota typu stock
2. Chodzi o umieszczenie jej jako szczegółu
3. Nikt nie kazał, a wyraźnie napisałem "poproszono mnie" i nie jest istotne kto. |
keramodnor 2009-12-01 23:37:45 | | | 1. Z czego była wycięta modelka, skoro nie z fotografii?
2. Szczegółem całości był wycięty z innej fotografii?
3. Niech będzie, że proszono. Jednak jest istotne kto (wtedy też wiadomym jest, czy prośba jest prośbą). To ja wiem dlaczego jest istotne, bo wiem do czego zmierzam tymi pytaniami. |
neojmx 2009-12-01 23:44:48 | | | "... wiem do czego zmierzam tymi pytaniami." - ja też to wiem. :))) |
KLi 2009-12-02 00:02:19 | | | Do krematorium - jak to "Kremator" ;) |
zover 2009-12-02 05:40:42 | | | @neojmx w przykładzie, który podałeś, na końcu sam powinieneś zgłosić się do modelki ze zdjęcia, powiedzieć, że wykorzystałeś jej wizerunek bez jej zgody (miałeś zgodę na reportaż z teledysku, nie na zdjęcia do reklamy jak sądzę) a następnie wypłacić jej stosowne odszkodowanie :) bo gorzej dla ciebie by było, gdyby sama się zorientowała, nie wspominając o producencie teledysku :) |
arturdy 2009-12-02 14:50:49 | | | Hmmm... problem (poza sferą etyczno-moralną fotografującego) można rozwiązać bardzo prosto i bezpiecznie (dla fotografującego). Wystarczy wykorzystać w trybie art. 467. ust. 1 k.c. instytucję depozytu sądowego by spelnić wymogi przewidziane w art. 81 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych:) |
neojmx 2009-12-02 16:09:00 | | | Art. 81.
1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie.
Dokładnie o ten punkt chodzi, ze szczególnym uwzględnieniem jego ostatniej części.
Arturdy - a co ma do tego 467, bo nie bardzo rozumiem?
Zover - nie przeczytałeś uważnie treści. |
separatysta 2009-12-02 16:22:52 | | | A nie chodzi tutaj o to, że wizerunek ten mógł zostać wykorzystany pod kątem jednego, konkretnego projektu? W przypadku użycia wizerunku do kolejnego projektu potrzebna jest równiez kolejna zgoda? |
Benowski 2009-12-02 16:41:33 | | | Dyskusja bardzo ciekawa, wynika z niej, ze mozna zapomniec o street fotografii :)
Pytanie o pozwolenie na publikacje w 99% przypadkow konczy sie odmowa przynajmniej z moich doswiadczen.
Osobiscie nie zalezy mi na fotkach gdzie osoba fotografowana usmiechnie sie do obiektywu oraz pomacha bo kto chce ogladac takie street foty?
Temat jest bardzo sliski, pozostaje wiec aranzowac sytuacje z wlasnymi modelami lub blurowac twarze :)))) ale to juz nie to samo...
Streetowcy nie wchodza nikomu do ogrodka tylko fotografuja w publicznych miejscach wiec jesli jakis "pijaczek" zdecyduje sie na drzemke przed np Kosciolem Mariackim to tez powinien sie wczesniej zastanowic, ze robi to w bardzo publicznym miejscu gdzie przewija sie pelno turystow obladowanych aparatami i na pewno przyciagnie ich uwage :)))))) Taka sama sytuacja jest z osobami zebrzacymi, ktore zazwyczaj wybieraja sobie miejsca bardzo publiczne, na karteczkach badz w jakis inny sposob kieruja do przychodniow jakis apel, a wiec zwracaja na siebie uwage i powinny sie liczyc z tym, ze ktos ich sfotografuje. To jest ryzyko, ktore podejmuja sami pokazujac sie w takich miejscach. Takie moje zdanie. Oczywiscie to tylko takie przyklady sytucji zastanych na ulicy.
Jednak prawo jest prawem i streetowcy maja przechlapane :)))))))))
|
neojmx 2009-12-02 17:50:34 | | | "wiec jesli jakis "pijaczek" zdecyduje sie na drzemke przed np Kosciolem Mariackim to tez powinien sie wczesniej zastanowic, ze robi to w bardzo publicznym miejscu" - ale to jest bardziej info dla służb miejskich typu straż, bo drzemać sobie pod kościołem, czy w innym miejscu publicznym, pod wpływem środków odurzających ten pijaczek nie ma prawa, chyba, że został wynajęty na sesję dla streetowców, a tę z kolei sponsuruje dane miasto z funduszy jeuropiejskich. :))) |
zover 2009-12-02 22:12:36 | | | zakładam, że naiwność jest już na wymarciu, zgoda na zdjęcie w reportażu do teledysku, nie jest zgodą na zdjęcie w reklamie (dowolnej) zgodna na zdjęcie streetowe tak samo. można opublikować zdjęcie street bez zgody i nikt się na to nie obrazi, ale jeśli takie zdjęcie wykorzystasz w prasie, reklamie, czy jakkolwiek na tym zarobisz jako fotograf, to już jest zupełnie inna historia i zainteresowany może dochodzić swoich praw nawet po 100 latach :) |
zover 2009-12-02 22:16:50 | | | @neojmx przeczytałem uważnie, chciałeś wykorzystać czyjś wizerunek do reklamy bez zgody (może nie wiesz, ale wizerunek to może być palec od nogi, jeśli będzie w stanie to udowodnić, w przypadku sesji z teledysku nie jest to skomplikowane, w ogóle nie jest to skomplikowane - fotografa, twórcę reklamy można zapytać o źródłowe pliki (i prawa do nich) i wszystko staje się jasne). |
vilgefortz 2009-12-02 22:28:26 | | | ja już o tym pisałem na str. 2 tego wątku, uważny "czytacz" znajdzie odpowiedź. ;) |
neojmx 2009-12-02 23:09:15 | | | Konfabulacja to też metoda. :))) |
arturdy 2009-12-02 23:22:13 | | | Art. 467 ust. 1 ale kodeksu cywilnego mówi o spełnieniu swiadczenia (wymóg art. 81. ust. 1 ustawy o prawach...) poprzez złozenie należności do depozytu sądowego jeśli wierzyciel nie jest znany. Zatem wymagana art. 81 ust. 1 zapłata jest w ten sposób spełniona:), jedynie trzeba się zastanowić nad kwotą złożoną do depozytu:). |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | Strona 7 | 8 | |