Nasz serwis korzysta z 'ciasteczek' zgodnie z
Polityką Prywatności
.
OK
Login
Hasło
Zapamiętaj
marekmarian
Liczba punktów: 3827
za zdjęcia: 3649
za krytyki: 178
Własna strona www?
Zdjęcia autora [29]
Komentarze i oceny
autora [6433]
Krytyki autora [24]
Dyskusje
na forum [706]
Zebrane komentarze
i oceny [2011]
Zebrane krytyki [20]
O sobie
trvl
Dyskusje na forum
Do administracji - program partnerski
2009-05-19 17:06:33
my publiczność, wy aktorzy :)
Koniec prac
2009-05-19 11:15:59
dokladnie. to sie zgadza z moimi doświadczeniami (2-3 w nocy). I najwyraźniej robi to człowiek bo przeciez żaden problem przesunąć to na 5:00. Wyjątek: trwa to 5 godzin.
hm... czy to możliwe ze tylko raz dziennie jest robiony backup i to jakimś cudem tak to jest robione, że backup'owana maszyna zamiera?? Domyślam się, że baza jest megaśna ale to nei powinno byc aż tak....
Nie widzę też żadnej senswonej przyczyny dla któej taki regularny spadek jakosci (to nie jest "jeden user, któremu to sie dzieje a wszyscy inni maja dobrze") jest pozostawiony bez echa mimo wyraźnych uwag od userów. Doradzam administracji spojrzeć na odslone galerii... juz teraz widac że spadła ilość 'przynoszonych' przez userów fotek... sam zagladam coraz rzadziej bo w pierwszej odsłonie galerii widze jeszcze prace z poprzedniego dnia...
Warto sie powaznie wziac za wizerunek i PR. I reagowanie na sygnały (mam na mysli sygnały a nie gierki w upublicznianie czegoś)
Ciekawe linki....
2009-05-18 23:18:21
*główna ;)
Ciekawe linki....
2009-05-18 23:18:07
http://www.artlimited.net/
tu gówna. bardzo ciekawy portal swoja droga,
Ciekawe linki....
2009-05-18 23:16:31
to jeszcze cos podepnę:
http://pierrepellegrini.portfolio.artlimited.net/?gid=7121&tabid=10
pewnie wielu znane ale sporo tam ciekawych zdjec, nie tylko tego Pana który robi nie tylko takie rzeczy jak ta:
http://pierrepellegrini.portfolio.artlimited.net/image/?id=129136&lg=en
:)
Tokina 12-24, f. 4
2009-05-17 23:39:33
jako potencjalny nabywca sigmusi też dołączam sie do zaciekawionych...
Do administracji - program partnerski
2009-05-17 17:58:43
a swoja drogą jak inni partycypanci programu partnerskiego? zadowoleni? rozliczeni? jesli tak to moze znaja klucz do skarbca i wiedzą co robić żeby to skonsumować ? coś doradzą może....
w sumie ciekawi mnie polityka partnerska OB, jakosc i skutecznosc...
Są jacyś inni partycypanci?
Do administracji - program partnerski
2009-05-17 17:55:55
e no... aż taka desperacja? żeby hm... 'negocjować' na forum? :) tu sie najwyzej PR uda negatywny ale nie sadzę żeby się udały negocjacje :) takie sprawy to do sądu od razu a nie na forum :););)...
odliczam czas wątkowi :)
Canon 70-200 f/4 L USM jak nowy - sprzedam
2009-05-17 00:36:27
pablo:
na 50-500 mam u siebie kilka fotek biebrzy (z 30d). Ładnie zbliża, ale na tym krańcowym 500 to raczej już trudno powiedzieć że jakościowo cieszy :) mało się znam, ale chyba to 100-400 bym wolał :)
HELP
2009-05-16 23:57:31
oj Kaju, widać :) najmniej ze 4 czyszczenia ;)
apropos pytania, ja w terenei to po sasiadach znajomej szukałem gruszki do czyszczenia uszu (bodajże) bo są różne chyba :) chyba nie polecę czyszczenia szmatkado okularów (taka high tech cos tam) ale słyszalem o takich przypadkach
Koniec prac
2009-05-16 20:54:47
mają stabilnie, choć jakoś wielkich tłumów nie ma.
Wczoraj 'Hańba' była. Warto. Wreszcie pierwsza mz od dawna żwawa rola Malkovicha.
To jak to z tymi nockami na szychcie droga administracjo? będzie lepiej czy już nie?
Koniec prac
2009-05-16 20:31:36
neojmx 2009-05-16 18:34:15
jak się żartuje lepiej sprawdzić background przed żartem bo można wtopić:)
Tak zwany tepees (Tajemniczy Pokaz Specjalny) zaczyna sie od chyba juz 10 lat około jedenastej i kończy kolo 1 w nocy. Na piechotę na północne dzielnice miasta to jest niecała godzinka. Nawet jak byłeś cienki z matmy to i tak sobie poradzisz :)
Koniec prac
2009-05-16 17:15:08
Mordecai:
no mozliwe, tak to wlasnie wyglada.... ja wczoraj wrociwszy z kina ('Hańba' - polecam) okolo 2 w nocy nie moglem kolejnych fotek z galerii (!) otworzyć. zapytanie mielilo jakies kilakdziesiat sekund. I tak przez jakieś 10 minut. potem nie wiem bo zamknąłem przeglądarkę i niewidoczne w koncie full reklamy :)
HUMOR
2009-05-15 16:42:48
dobre! bardzo dobre! (i praktyczne/funkcjonalne:))
BaptaZia - Super Sunday
2009-05-14 22:38:44
spoko. zgadzam sie ze to temat rzeka... a kiedyż orać pola... ?
także dziękuję.
co zrobić
2009-05-14 18:26:39
ja bym doradzał dystans, zwłaszcza do siebie i własnych emocji... spala najpierw nosiciela, a co najwyżej odymi otoczenie.
I o wcale nie jest złośliwe.
BaptaZia - Super Sunday
2009-05-14 10:02:55
neojmx
dorabianie ideologii a wymyslanie faktów na potrzeby czegoś to dwie różne sprawy. Ja twierdziłem, że przykłady z torami 'zamydlają' trzon kontekstu. Nie twierdziłem, że są wymyślone (niezgodne z prawdą). Ciekawie opowiadają coś ważnego, ale nijak nie wnoszą niczego do tematu 'komercyjnego funkcjonowania poprzez spełnianie potrzeb Czytelnika'. Dyskutują o kwestii dalszej, wtórnej, nie ma na poziomie kluczowym mojej tezy.
Miałem na myśli tylko to, że istnienie prasy jest obecnie wymuszone przez coraz mocniejsze spełnianie coraz płytszych (ale ważnych) potrzeb czytelnika (zwłaszcza tych niekontrolowalnych, atawistycznych). Gdyby prawo pozwoliło gazety (przynajmniej dwa tytuły w Polsce) poszłyby dużo dalej i na pewno nie w imię 'jakości dziennikarskiej' a w imię 'macie co chcecie (w domyśle 'mięcho'). I to miałem na myśli wskazując pewnego rodzaju 'smycz na czytelnika' o którą teraz walczy prasa...
Przykłady, które podałeś, mówią o ciekawych przypadkach tylko nie są odpowiedzią (w moim odczuciu) na kwestię tej 'karmiącej stabilności'
Zgodzę się z tą 'relacją w drugą stronę'. Czytelnik może decydować o być albo nie być gazety poprzez decyzję zakupową. Jednak ona wynika z tego co dostaje. Jego kreacja, udział w tworzeniu gazety jest (mój domysł) raczej mizerny, nie przekłada sie przecież na sprzedaż = egzystencję tytułu. Przechodzą tu tylko metody(pomysły) te, które przełożą sie na sprzedaż, a nie te które Czytelnik uważa za wartościowy wkład w gazetę (widział ktoś w którymś z ogólnopolskich dzienników kącik "wiersze nadesłąne czytelników" funkcjonujący dłużej niż sezon?). Rynek weryfikuje wszystko. Bez czarów.
jeśli chodzi o dyskusje na forach o autorskich spojrzeniach na dany wypadek, cóż, może to kwestia sposobu prezentacji swojej argumentacji. A może też i kluczowości jego obecności na tych forach... bo co z tego że wygrała opcja zafałszowana innego dziennikarza? jakie to ma znaczenie? miliony ludzi na świecie wierzą w Boga, a jeśli to największa pomyłka ludzkości? czym jest przy tym taka sytuacja 'kupieniem czyjejś ściemy' ? :) (wiem, przesadzam) Lud podjął decyzję i wybrał jakąś opcję. I jedziemy dalej :)
Jest to na pewno lekcja dla dziennikarza:
- jak następnym razem lepiej bronic prawdy
- czy jest sens piep...rzyc sie w obronę czegoś na jakimś forum ?
BaptaZia - Super Sunday
2009-05-14 00:14:43
sorry za to 'ą' w miejsce 'a', Ciężko mi to zwalczyć.
BaptaZia - Super Sunday
2009-05-14 00:13:47
heh.... nie rozumiesz co chcialem powiedzieć:
gazeta wykorzystuje mechanizm/potrzebę ludzi do mocnych doznań (w ich bezpiecznych domkach) do sprzedaży i tantiemów wąskiego grona udziałowców (biznes zwykły, bez ściemy). A z drugiej strony nie widzę (ty widzisz?) tegoż nabywcy gazety by on się nią posługiwał w jakiś świadomy sposób analogiczny do 'kreacji nakłądu' opartej na ludzkich słabościach. Czy widzisz jakieś wykorzystywanie Agory przez Kowalskiego ? takie uchwytne jako regułą. I nie dawaj mi za przykłąd 'ogłoszeń drobnych' :)
Opisujesz jakies procesy a mi chodziło o sedno. Zwyczajne clue 'wykorzystywania. Nie ma co dorabiać do tego ideologii, szukać gradacji w zwłokach lub ich braku na torach bo to rozmycie. Moim skromnym zdaniem.
BaptaZia - Super Sunday
2009-05-13 21:22:21
neojmx
z jedym wyjatkiem. Gazeta jest swiadoma mechanizmu u widza i to wykorzystuje. Nie na odwrót :)
HUMOR
2009-05-13 09:54:07
Profesor filozofii stanął przed swymi studentami i położył przed sobą kilka przedmiotów. Kiedy zaczęły się zajęcia, wziął spory słoik po majonezie i wypełnił go po brzegi dużymi kamieniami. Potem zapytał studentów, czy ich zdaniem słój jest pełny. Oni zaś potwierdzili. Wtedy profesor wziął pudełko żwiru, wsypał do słoika i lekko potrząsnął. Żwir oczywiście stoczył się w wolną przestrzeń między kamieniami. Profesor ponownie zapytał studentów, czy słoik jest pełny, a oni ze śmiechem przytaknęli. Profesor wziął pudełko piasku i wsypał go, potrząsając słojem. W ten sposób piasek wypełnił pozostałą jeszcze wolną przestrzeń. Profesor powiedział: "Chciałbym, byście wiedzieli, że ten słój jest jak wasze życie. Kamienie - to ważne rzeczy w życiu: wasza rodzina, wasz partner, wasze dzieci, wasze zdrowie. Gdyby nie było wszystkiego innego, wasze życie i tak byłoby wypełnione. Żwir - to inne, mniej ważne rzeczy: wasze mieszkanie, wasz dom albo wasze auto. Piasek symbolizuje całkiem drobne rzeczy w życiu, w tym waszą ciężką pracę. Jeżeli najpierw napełnicie słój piaskiem, nie będzie już miejsca na żwir, a tym bardziej na kamienie. Tak jest też w życiu: Jeśli poświęcicie całą waszą energię na drobne rzeczy (pracę), nie będziecie jej mieli na rzeczy istotne. Dlatego dbajcie o rzeczy istotne - poświęcajcie czas waszym dzieciom i waszemu partnerowi, dbajcie o zdrowie. Zostanie wam jeszcze dość czasu na pracę, dom, zabawę itd. Zważajcie przede wszystkim na duże kamienie - one są tym, co się naprawdę liczy. Reszta to piasek."
Jest i ciąg dalszy:
Po zajęciach jeden ze studentów wziął słój, wypełniony po brzegi kamieniami, żwirem i piaskiem. Nawet sam profesor zgodził się, że słój jest pełny. Student bez problemu wlał do słoja butelkę piwa. Piwo wypełniło resztę przestrzeni - wręcz wsiąknęło w piasek - teraz słój był naprawdę pełen.
Drugi więc morał z tej historii (dla co poniektórych:)) - nieważne, jak bardzo wasze życie jest wypełnione, zawsze jest jeszcze miejsce na browarka.
BaptaZia - Super Sunday
2009-05-12 23:57:54
KrisBe
mysle ze takie przypadki to bardziej medialnosc tematu. Jesli przeczytasz tekst to w 50% jest o tych co chcieliby, ale sie cykaja i na rozmyślaniach poprzestają (mam sceptyczny wobec mediów uśmiech na twarzy). Tak naprawdę artykuł jest o dwóch przypadkach w skali ludności na całym globie a ktoś już określił to społecznym (trend?) mianem
Filmu nie oglądałem wiec nie znam dokładnie skali zjawiska i czy jest wieksze np. od samobójstw na kilometr kwadratowy tego globu.
Proszę o uwagę!
2009-05-10 20:16:12
na pewno zniechceci 'klasycznego usera nk' :)
Koniec prac
2009-05-10 12:48:17
Mordecai
2009-05-10 12:37:47
tego sie tyczy moj poprzedni post sprzed chwili.
Koniec prac
2009-05-10 12:47:37
ja w tej chwili mam po 3-5 komentów na 2-5 stronie komentarzy.... coś się tu miesza ... ;) wtedy kiedy odpowiadałem miałem ładnie aż do 6 strony....
wygląda na to że zaleznie od chwili ten 'podgląd historii' sie wysypuje w różnych miejscach chronologii...
Widać kwestia szybkości została zamknięta, ale porządki po remoncie jeszcze trwają...
1
|
2
|
3
|
4
|
5
|
6
|
7
|
8
|
9
|
10
|
Strona 11
|
12
|
13
|
14
|
15
|
16
|
17
|
18
|
19
|
20
|
21
|
22
|
23
|
24
|
25
|
26
|
27
|
28
O nas
|
Fotografia cyfrowa
|
Polityka prywatności
|
Regulamin
|
Zasady użytkowania
|
Reklama
|
Kontakt
© Copyright
Obiektywni.com.pl