Nasz serwis korzysta z 'ciasteczek' zgodnie z
Polityką Prywatności
.
OK
Login
Hasło
Zapamiętaj
Canthi / Gdynia
Liczba punktów: 6541
za zdjęcia: 6196
za krytyki: 345
Własna strona www?
Zdjęcia autora [220]
Komentarze i oceny
autora [3933]
Krytyki autora [38]
Dyskusje
na forum [1379]
Zebrane komentarze
i oceny [2493]
Zebrane krytyki [7]
O sobie
W oczekiwaniu na zmiany
___
Czasem widzę tylko kropelki rosy na źdźbłach traw i płatkach kwiatów w porannym słońcu albo owady korzystające z ostatniego ciepła o zachodzie.
Czasem widzę tylko ponure mgły nad zatoką i przemykających w tej mgle zziębniętych ludzi.
Innym razem zamykam się w domu i widzę tylko to, co w domu.
Dlatego tutaj, miły Gościu, nie znajdziesz jednej kategorii. Tu znajdziesz (prawie) wszystko.
Dyskusje na forum
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-12-06 00:02:13
Takiego mega-Knuta? :)
Idę spać bo zaczynam mi się wydawać, że widzę białe miśki :P
Dobranoc!
Żegnam Was PseudoObiektywni
2007-12-05 23:49:00
He he, Vankert, największe fantazje to Ty tu masz, jak widzę :))))
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-12-05 23:47:39
Metali??
Żegnam Was PseudoObiektywni
2007-12-05 23:36:03
Wstawkom politycznym na forum OB mówimy żołnierskie NIE!
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-12-05 23:34:39
U palców :)
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-12-05 22:59:59
Paliczki...
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-12-05 21:13:31
A jednemu takiemu, co parę linijek temu powiedział, że do wtorku jeszcze zdjęcie wstawi :))))
BTW, co z kulkami?? :D
Żegnam Was PseudoObiektywni
2007-12-05 21:05:22
jpk, o to to właśnie :)))
buahahaha, gdyby sacrum miało być TWA, to daj nam Boże, żeby tylko takie TWA istniały na Obiektywnych :)))
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-12-05 20:57:28
Też jakoś nie wierzę :)
Elou :)
Żegnam Was PseudoObiektywni
2007-12-05 20:49:45
Robert - sacrum powstało po to, aby można było sobie pogadać o wszystkim i o niczym, bez bicia piany z durnych powodów, bez bluzgania na siebie, na spokojnie i z szacunkiem dla faktu, że każdy lubi co innego. Zdarza się, że ktoś tam przypadkiem zajrzy, poczyta te głupoty, ale mimo, iż dla wielu są to głupoty, stwierdza: o rany, w końcu jakiś spokojny wątek, który nie podnosi ciśnienia (w negatywnym sensie).
Za hipokryzję natomiast uważam publiczne żalenie się, że tu jest źle więc zabieram swoje zabawki i idę do innej piaskownicy i nadmuchiwanie tego do rozmiarów sterowca.
Uważasz, że piszę to dlatego, że niewygodne jest dla mnie to, o czym piszesz? A czy ja kiedyś w ogóle skomentowałam Twoje zdjęcie? Nie przypominam sobie. A nawet jeśli, to nie mam w zwyczaju nikogo obrażać, piszę O ZDJĘCIACH bo po to jest ta galeria. A może podejrzewasz, że sacrum to jedno wielkie TWA? Ktoś kiedyś rzucił takie hasło, ale zapewne potem przejrzał oceny, jakie bywalcy sacrum stawiają sobie nawzajem i jakoś nagle umilkł w tym temacie. Możliwe, że zrobiło mu się głupio.
Rób co chcesz, odchodź, zostań - wszystko mi jedno. Ale robienie z tego odchodzenia takiego cyrku jest przesadą. I tyle.
Żegnam Was PseudoObiektywni
2007-12-05 17:32:59
Robercie, ehhh...
Wątek zacząłeś wczoraj coś około 13, całkiem niedawno się odezwałeś, tak coś około 16... Wątek miał być gorzkim pożegnaniem. Cóż... Długa ta twoja agonia. Już ponad dobę trwa. Obawiam się tylko, że jest bardziej męcząca dla pozostałych Forumowiczów, niż dla ciebie.
Do czego zmierzasz? Co chcesz osiągnąć? Jaki jest twój cel? Bo ja widzę tylko jeden - lansik...
Ot, co.
Wnioskuję, aby wątek został zdjęty z pierwszej strony. Wyjątkowo nic nie wnosi, powinien stąd zniknąć, a autor wykazał się absolutnym brakiem samokrytycyzmu.
Parafrazując.
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-12-05 07:57:22
Dzień dobry!
Dzisiaj to se, zaraza, pospałam... Grrr....
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-12-04 23:31:49
Ehhh. Przepadło.
To ja idę spać ze świadomością, że sprawiedliwości stało się zadość (połowicznie co prawda jakby, ale imć IKSMEN przynajmniej nie potrząsa w bezczelny sposób szabelką, po prostu się zdezaktywował i koniec pieśni ludowej) licząc na miłe sny.
Gudnajt :) Jakby to powiedział sepa-coś-tam-coś-tam :)
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-12-04 23:28:53
Aha, no właśnie, znaczy: przegapiłam. Bu.
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-12-04 23:26:50
emzet - przypomnij mi, w jakim czasopiśmie miało być Twoje zdjęcie konkursowe?
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-12-04 23:26:02
Aaaaa, no to wszystko wyjaśnia :)
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-12-04 23:22:43
Może nie usłyszał, wesoło było i głośno jak zwykle :)
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-12-04 23:16:23
Miły widok ukazał się moim oczom :) Jak widać, da się załatwić to, co załatwić trzeba :)
dziwne zasady dzialania forum....
2007-12-04 23:14:34
Amen.
kradzież zdjęć - prośba o wyjaśnienie
2007-12-04 23:09:33
Ciche brawka za reakcję dla administracji. Cieszę się naprawdę, że sprawa została załatwiona.
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-12-04 17:05:13
Ja mogę robaczki fotografować. Jedzenie zostawiam innym chętnym (jak się znajdą)... :P
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-12-04 16:16:29
Ja nie jestem pewna, czy się nie spóźnię, ale tak czy inaczej, będę na pewno.
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-12-04 14:56:56
No, ale przecież odciski zbieram z asfaltem. Czy może masz na myśli odciski na tym, co jest pod asfaltem? ;o)
Żegnam Was PseudoObiektywni
2007-12-04 14:55:47
O to to właśnie. MA dobrze gada, w górę dziada.
Robert, olej głupków. Ja już się nauczyłam, że wbrew nazwie ten portal do końca obiektywny nie będzie nigdy, z prostego powodu - każdy z nas może mieć inny gust i podświadomie ocenia zdjęcia zgodnie właśnie ze swoim gustem. I tyle. Natura ludzka. Nie jesteśmy robotami - na całe szczęście.
Sacrum et profanum, czyli co Warszawie ślina na język akurat przyniesie...
2007-12-04 14:52:05
No pewnie. Ale kradnę w trakcie. Jak jeżdżę, to wciągam asfalt kołami. O. Taka jestem! Ale przecież wszyscy na pewno też to robią, to ja też mogę, nie? :)
1
|
2
|
3
|
4
|
5
|
6
|
7
|
8
|
9
|
10
|
11
|
12
|
13
|
14
|
15
|
16
|
17
|
18
|
19
|
20
|
21
|
22
|
23
|
24
|
Strona 25
|
26
|
27
|
28
|
29
|
30
|
31
|
32
|
33
|
34
|
35
|
36
|
37
|
38
|
39
|
40
|
41
|
42
|
43
|
44
|
45
|
46
|
47
|
48
|
49
|
50
|
51
|
52
|
53
|
54
|
55
|
56
O nas
|
Fotografia cyfrowa
|
Polityka prywatności
|
Regulamin
|
Zasady użytkowania
|
Reklama
|
Kontakt
© Copyright
Obiektywni.com.pl