 |  |
Krytyki wystawione przez autora
| Zdjęcie | Krytykujący | Krytyka | Autor | Data i oceny |
 | neojmx | b&w nie może być używany do ratowania, jeśli materiał wyjściowy jest fake, to nawet modlitwa nie pomoże. Potrzebne są kwiaty, lampka wina i prośba do modelki, żeby pozowała jeszcze raz, ale wcześniej wypada wiedzieć, co chce się uzyskać. Tutaj, wydaje mi się, był jakiś wstępny pomysł, a może tylko autorowi wydało się, pobudzonemu chwilą, że może być to fajne. I - fakt - mogło, ale nie przy tej realizacji. Cięcie paznokci, którymi modelka rozbija kadr i cięcie przy piersi, gdzie akurat zbiega się w ten sposób, że robi taką kołomyję wzrokową, bo przez chwilę zastanawiałem się, gdzie przód, a gdzie tył modelki - na szczęście powiedziały mi o tym nogi. I tutaj konsternacja - jak nogi są po lewje, to dlaczego tył ma też po prawej. Sorrki za takie prównania, ale tak to widzę. | MrWoland | 2009-06-07 13:10:59 |
 | neojmx | Przepraszam, że jeszcze dopiszę, ale przeczytałem, to się z pluso i minuso - dodawcami podzielę, zanim się tu zrobi zielono i czerwono: "Pamiętaj. Krytyka to nie to samo co komentarze. Krytykując fotografię, powinieneś podać wskazówki, dzięki którym autor ma szanse ulepszyć swój warsztat." Czytam krytykę, widzę plusy czyli jest konstruktywna. Ale, naprawdę, nie rozumiem, jak zmarły ma ulepszyć swój warsztat? Bo krytyka, jak dotąd, nie dotyczy foty. | neojmx | 2009-03-14 19:02:46 |
| neojmx | @corazon napisał: "... a teraz do rzeczy: wyobraźmy sobie, że nie czytam gazet, nie oglądam telewizji, nie interesuje mnie polityka, nie przeglądam internetu i nagle widzę to zdjęcie..." To gdzie je widzisz, objawienie z mojej karty? Zapraszasz do dyskusji w krytykach, gdy dyskusja od wczoraj trwa pod fotą? Miałeś napisać krytykę, a powieliłeś wczorajsze tezy, które były kwestionowane, nie tylko przeze mnie. A argumenty są zupełnie nierealne, a tok rozumowania, moim zdaniem, zupełnie nie z tej rzeczywistości. Ja rozumiem, że koniecznie chcesz bronić swoich, obalonych tez, ale poruszaj się w tej rzeczywistości, nie wymyślaj przykładów spoza niej, proszę. | neojmx | 2009-03-14 17:23:18 |
 | neojmx | 1. Optyka daje się zrozumieć, wystarczy tylko chcieć. Oczywiście można hołdować teoriom, że zniekształcenia wynikające z nieznajomości właściwości ogniskowych to wielka sztuka, bo tak fajnie przecież jest coś zdeformować, dołożyć do tego teorię, że tak miało być i odpierać wiedzę. To też droga. Ostatnio bardzo powszechna w galeriach netowych. 2. Można zakrzyczeć tych, którzy próbują pomóc rzetelnymi informacjami i agresywnie wtłaczać im to, że nie rozumieją inności, choć jej tak naprawdę, na przykład w tej focie, nic nie uzasadnia. 3. Można udawać, że się wie, pisząc mniej lub bardziej filozoficzno - fizjologiczne teksty, że wszystko jest względne, a do tego, by coś nazwać sztuka potrzebny jest jedynie artysta bez względu na to, co tworzy. 4. Ale nie można oszukać obrazu i tego, co na nim widać. A na tym obrazie widać niewiele. | wojciech7777 | 2009-03-10 20:49:43 |
| neojmx | Przecież sami nabijacie punkty komentowaniem tutaj. To podobnie jak z trollizmem w necie - nie karmiony umiera. Jak ma działać administracja, skoro widzi, że konto żyje, są dyskusje, polemiki o "sensie istnienia" czyli, że społeczność OB to akceptuje. Mało tego, nawet ocenia to NIC pozytywnie. Dla administracji jest to sygnał, że jest oki. Strzelacie sobie, ludziki, we własne kolana, a potem się dziwicie, że nie jest cacy. | mandaryn | 2009-03-09 20:43:46 |
 | neojmx | 1. To jest foto z centrum pożaru, naprawdę trudno by było mi posprzątać i przekonać strażaków do tego, że to na potrzeby artystycznych przeżyć. 2. Niewiele było miejsc, gdzie się nie paliło, stąd perspektywa jest taka, z jaką mogłem focić nie narażając sprzętu na spalenie, bo ja to pikuś, ale aparat kosztuje. 3. Fota jest wykonana na dachu płonącego budynku, tuz po opanowaniu ognia, za mną był kawałek do drabiny, po lewej jeszcze paliła się słoma. 4. Musiałem być na tyle nieupierdliwy dla strażaków, żebym nie stanowił dodatkowego zagrożenia i być w takich miejscach, w których oni wiedzieli, że jestem bezpieczny. 5. Zauważcie, że ogień to żywioł, sytuacje w nim zmieniają się nieoczekiwanie. Naturalnie nie jest to widowiskowe wydarzenie i w środku pożaru nie wygląda to po hollywoodzku, nie ma miejsca i czasu na artyzm. 6. Dziękuję za krytyki i komentarze. | neojmx | 2009-02-22 18:50:17 |
 | neojmx | "Moje pierwsze próby portretowania... Nie wiem czy udane. Bardzo proszę o krytykę i rady;)" - często czytam tu takie teksty i mam mieszane uczucia. Nie bardzo wiem, czego autor oczekuje, czy podania mu wiedzy na talerzu, czy robienia zdjęć za niego. Podstawy fotografii są dostępne wszędzie, jeśli autorom nie chce się choćby kliknąć w google, to co pomoże napisanie tutaj krytyki? Jedynie tyle, że autor otrzyma informacje, których, przez brak podstawowej wiedzy o fotografii, i tak nie zrozumie, bo pojęcia fotograficzne są mu obce, to jakbym napisał do niego po chińsku w sytuacji, gdy nawet nie wie, gdzie leżą Chiny. | paprotka75 | 2009-02-16 09:36:34 |
| neojmx | Autorzy, których zdjęcia ten user wykorzystał niezgodnie z prawem, powinni, choćby dla przykładu, wnieść o ściganie. Coraz częściej pojawiają się w OB informacje o nieprawnym wykorzystywaniu fotografii - znalezienie użytkownika, który dopuszcza się takich czynów i ukaranie go prawnie nie jest trudne. | masin | 2009-02-15 14:25:37 |
| neojmx | Moja krytyka będzie krótka - szkoda słów na kogoś kto w zamian daje odwety. Pozdrawiam. :) | conrad | 2009-01-19 01:32:03 |
 | neojmx | Tutaj mamy taki pospolity przykład epatowania widza, chęć wywarcia wrażenia tekstem, potem dopisanie noty o swoim wieku. I ulegamy, bo młody, bo ma prawo do buntu i staramy się zagłaskać kota na śmierć. Tak naprawdę, robimy krzywdę Autorce, gdy mówimy, że nie jest źle, że - jak na początek, to może być. Autorka rośnie w dumę i cieszy się z takich opinii, ale nie wnoszą one nic, a wręcz zakrywają to, co istotne. Skoro nie jest jeszcze lub już źle, no to po co cokolwiek z tym robić, jak sobie mogę wstawić następnego gniota, a resztę mnie usprawiedliwią, a - w najgorszym przypadku - powiem, że mam 15 lat i dostanę kolejnego cukierka. A teraz anegdota: Pewnego dnia, do redakcji Newerlego przyszedł młody poeta, Henryk Goldschmidt. Zaczął czytać swoje wiersze, które w większości były wyrazem młodzieńczego buntu, ale brakowało im podstaw warsztatu poetyckiego i chęci autora do jego zgłębiania. Były to wersy mniej więcej tej treści: "Pozwólcie mi umrzeć, pozwólcie mi w ciemnym spocząć grobie, pozwólcie mi odejść". Newerly w końcu nie wytrzymał i krzyknął: "Pozwalam". Młody poeta wyszedł. Od tej pory zaczął pisać prozą pod literackim pseudonimem Janusz Korczak. | crapshe | 2009-01-15 23:08:39 |
O nas | Fotografia cyfrowa | Polityka prywatności | Regulamin | Zasady użytkowania | Reklama | Kontakt
© Copyright Obiektywni.com.pl