| | |
Liczba punktów: 29499 za zdjęcia: 28611 za krytyki: 888 Krytyki wystawione przez autora Zdjęcie | Krytykujący | Krytyka | Autor | Data i oceny | | czarnobialykwadrat | Główne grzechy zdjęcia to:
- wysokie słońce, które daje duże kontrasty, wypiera z
kolorów, powoduje że scena nabiera rozpiętości tonalnej,
której nie jest w stanie zarejestrować aparat, więc tracisz
albo cienie albo śwatła.
- zbyt niezdecydowana skala odwzorowania, tu powinna być jak
największa, czyli zbliżenie powinno być jak największe,
mozna to osiągnąć różnymi sposobami, mieszkami,
pierścieniami, soczewkami, nakładkami, itp.
- GO, za duża, ale spokojnie wraz ze zwiększeniem skali
odwzorowania GO zaczyna mocno maleć go takiego stopnia ze
możliwe jest pokaznie tylko ostrej jednej kroli rosy na
okumotyla czy ważki.
Dobre strony:
- Kierunek padania światła, pada od tylu tyle że jest za
wysoko. Jak słońce będzie niżej zdjęcie nabierze kolorów
spadną kontrsty i na zdjęciu ukaze się aksamitne światło.
| kaskaka | 2010-10-10 08:54:41
| | czarnobialykwadrat | nie tłumacz się autorze. Lej na tych co chca na siłe
udowodnień. Nie jestem zwolennikiem grzebania w PS ale jesli
efekt est naturalny i nie gryzie w oczy, jest ok. Juz
dziadkowie pod powiększalnikami lepsze jaja robili,
kopiowali, maskowali, nie doświetlali tu, doświetlali tam,
winietę robili, ptaszki wklejali i chmurki, robili hadeery
maskując maską pozytywową twarde negatywy, osłabiali je
osłabiaczami np farmera albo wzmacniali np dwuchromianem
potasu i kwasem solnym czy wzmacniaczem miedziowym,
Powiedziałbyś takiemu Fotografowi (celowo przez duże F)
sprzed wojny że jest do dupy bo kreuje zdjęcie pod
powiększalnikiem? Bo wie jak za pomocą sztuczek i kruczków
przekazywanych od nauczyciela zawodu wydobyć z negatywu
maksimum jego pojemności? Czasem warto zastanowić się co się
chce napisać i zyczę więcej dystansu do swojej zajebistości
"opiniotwórczej". Poczytałbyś ksiązek sprzed ery cyfry o
sposobach obróbki materiałów w ciemni a dowiedziałbyś się że
to co teraz robisz kliknięciami w psie mozna było w
zdecydowanej większości przypadków uzyskać beż jednego
kliknięcia dawno, dawno temu.
| august999 | 2010-07-19 12:23:15
| | czarnobialykwadrat | fotka jest nudna juz aż się chce rzygać. Ile takih
szerszeni
pokazałeś, ile takich niemal identycznych kadrów różniących
się w 1% tu wrzuciłeś? Ok, skala zajebista i ona roboi fotę
ale znudziłes mnie juz tym szerszeniem. Stoisz w miejscu
dla
poklasku i sikania po nogawkach dajesz cały czas ten sam
motyw, któryś raz z rzędu tego samego szerszenia w lekko
zmienionym ujeciu. Wiem, teraz przyjdzie czas na wersje BW
(bo przecież nie było), a potem pseudo cyfrowy cross, bo
najwazniejsze są przeciez te ciułane jak grosz do grosza
punkciki, które dla 80% tu wystawiających sa wyznacznikiem
zajebistości. Dla mnie to uragające mojej inteligencji że
usiłujesz karmic mnie wciąz tym samym mając nadzieję że
jestem debilem który znów się zsika na widok szerszenia w
skali 2:1. Twoje zdjęcia tego owada są tak przewidywalne
jak
"Kevin Sam W Domu:" w Boże Nardzenie na polsacie. | Mikesi | 2010-06-02 22:00:58
| | czarnobialykwadrat | Klasyczny bład naświetlania. Każdy światłomierz jest
skalibrowany tak że cokolwiek mierzy odnosi do 18% szarości,
bo kiedyś dawno temu zrobiono badania i wyszło że większość
scen odbija 18% światła. No właśnie większość nie tyczy się
zdjęć na śniegu gdzie ów biały puch odbija niemal 100%
padającego nań światła (podobnie piasek na plaży w słoneczny
upalny dzień). Przy tego typu zdjęciach należy korygować
naświetlenia na PLUS, powiedzmy 1EV, przy pomiarze średnio
ważonym i 2~2.5EV przy pomiarze spotem na światła.
Analogicznie, gdybyś chciał sfotografować górę węgla
musiałbyś niedoświetlić sceny tak samo czyli o -1EV przy
pomiarze średnio ważonym i
-2~2.5EV przy pomiarze spotem cieni. | pawel22 | 2010-05-02 21:25:34
| | czarnobialykwadrat |
Klasyczny bład naświetlania. Każdy światłomierz jest
skalibrowany tak że cokolwiek mierzy odnosi do 18%
szarości,
bo kiedyś dawno temu zrobiono badania i wyszło że większość
scen odbija 18% światła. No właśnie większość nie tyczy się
zdjęć na śniegu gdzie ów biały puch odbija niemal 100%
padającego nań światła (podobnie piasek na plaży w
słoneczny
upalny dzień). Przy tego typu zdjęciach należy korygować
naświetlenia na PLUS, powiedzmy 1EV, przy pomiarze średnio
ważonym i 2~2.5EV przy pomiarze spotem na światła.
Analogicznie, gdybyś
chciał sfotografować górę węgla musiałbyś niedoświetlić
sceny tak samo czyli o -1EV przy pomiarze średnio ważonym i
-2~2.5EV przy pomiarze spotem
cieni. | niemamweny | 2010-03-13 17:10:32
| | czarnobialykwadrat | Klasyczny bład naświetlania. Każdy światłomierz jest
skalibrowany tak że cokolwiek mierzy odnosi do 18%
szarości,
bo kiedyś dawno temu zrobiono badania i wyszło że większość
scen odbija 18% światła. No właśnie większość nie tyczy się
zdjęć na śniegu gdzie ów biały puch odbija niemal 100%
padającego nań światła (podobnie piasek na plaży w
słoneczny
upalny dzień). Przy tego typu zdjęciach należy korygować
naświetlenia na PLUS, powiedzmy 1EV, przy pomiarze średnio
ważonym i 2~2.5EV przy pomiarze spotem na światła.
Analogicznie, gdybyś
chciał sfotografować górę węgla musiałbyś niedoświetlić
sceny tak samo czyli o -1EV przy pomiarze średnio ważonym i
-2~2.5EV przy pomiarze spotem
cieni.
| niemamweny | 2010-03-12 08:27:30
| | czarnobialykwadrat | Scena jest prześwietlona, proponuję mierzyć najjaśniejszy
punkt sceny (najlepiej światłomierzem ze spotem) i dodać do
niego 2EV, tak by światła znalazły sie w górnej części
uzytecznej skali naświetleń.
Lub też zmierzyć światła i cienie, aby uzyskać informację o
rozpiętości tonalnej sceny i ustawić ekspozycje tak by jej
całość zmieściła się w zakresie naświetleń. Czasem scena
jest tak kontrastowa że się to nie udaje, wówczas należy z
czegoś zrezygnować, albo z poprawnie naświetlonych świateł
(by mieć szczegóły w cieniach) albo z poprawnych cieni by
mieć szczegóły w światłach.
Mimo ogólnego bałaganu w zdjęciu i ogólnej jego słabości
(kompozycja, ekspozycja it) podoba mi się podejście do
światła kontrowego bo w fotografii przyrody nie ma nic
fajniejszego jak światło kontrowe, oczywiście jeśli się je
dobrze opanuje (vide cześć pierwsza kk). I to właśnie
zasługuje na miano tego czegoś co jest opisane przy ocenie
+1. | Niniel | 2009-12-31 09:03:46
| | czarnobialykwadrat | kadr jest ładnie pogięty i smacznie skomponowany, choć chyba
ciut za dużo zielonej trawy. Obróbka ala plastic hdr via
fattal algorithm, jest jak nazwa algorytmu wskazuje fatalna.
Moim zdaniem hdr ma pomóc w pokazaniu większej rozpiętości
tonalnej zdjęcia niż może utrwalić matryca, ale powinno się
to robić w sposób realny. HDR nie powinien odrealniaać
sceny. | pstryk1 | 2009-07-29 14:13:18
| | czarnobialykwadrat | lasyczny bład naświetlania. Każdy światłomierz jest
skalibrowany tak że cokolwiek mierzy odnosi do 18% szarości,
bo kiedyś dawno temu zrobiono badania i wyszło że większość
scen odbija 18% światła. No właśnie większość nie tyczy się
zdjęć na śniegu gdzie ów biały puch odbija niemal 100%
padającego nań światła (podobnie piasek na plaży w słoneczny
upalny dzień). Przy tego typu zdjęciach należy korygować
naświetlenia na PLUS, powiedzmy 1EV, przy pomiarze średnio
ważonym i 2~2.5EV przy pomiarze spotem na światła. Gdybyś
chciał sfotografować górę węgla musiałbyś niedoświetlić
sceny analogicznie -1EV i -2~2.5EV przy pomiarze spotem
cieni. | hlodas | 2009-01-25 21:39:52
| | czarnobialykwadrat | Klasyczny bład naświetlania. Każdy światłomierz jest
skalibrowany tak że cokolwiek mierzy odnosi do 18% szarości,
bo kiedyś dawno temu zrobiono badania i wyszło że większość
scen odbija 18% światła. No właśnie większość nie tyczy się
zdjęć na śniegu gdzie ów biały puch odbija niemal 100%
padającego nań światła (podobnie piasek na plaży w słoneczny
upalny dzień). Przy tego typu zdjęciach należy korygować
naświetlenia na PLUS, powiedzmy 1EV, przy pomiarze średnio
ważonym i 2~2.5EV przy pomiarze spotem na światła. Gdybyś
chciał sfotografować górę węgla musiałbyś niedoświetlić
sceny analogicznie -1EV i -2~2.5EV przy pomiarze spotem
cieni. | Aleks_1 | 2008-10-19 17:55:33
|
| |