 |  |
Krytyki wystawione przez autora
| Zdjęcie | Krytykujący | Krytyka | Autor | Data i oceny |
| wowa | Witam! Bardzo poetyckie, ale chyba za trudne dla mnie... Kobieta z odjętymi kończynami wyłaniająca się z nieskończoności siatki ogrodzeniowej, otoczona tajemniczym światłem wykluczającym dostrzeżenie tego, co przed nami, a linia codzienności nachylona ku Wschodowi... Całość lekko rozmyta, jakby w śnie jakimś tajemniczym, magicznym... To stanowczo przekracza moje możliwości percepcji i interpretacji... Życzę powodzenia i pozdrawiam zadumany... | Niv | 2007-09-12 14:23:20 |
 | wowa | Witam! Ładna ciepła tonacja, która zwraca uwagę i... zmyłka na całego! Chaos! Tytułowego jabłka trzeba szukać, bo jest średnio ostre, najbardziej rzuca się w oczy ogonek, a zaraz po nim - liść. A tak właściwie wzrok biega po całym obrazie w poszukiwaniu tematu... Za dużo tu elementów, za bogato się zrobiło i mamy przesyt . Inne kadrowanie (może bardziej z góry?) wydobyłoby np. jabłko. I trochę warto by "przygasić" światło. Ale ciepełko - jest! Pozdrawiam! | hades | 2007-09-12 09:53:06 |
| wowa | Witam! Kto jest bohaterką: koza czy dziwczynka? Bo ostra nie jest żadna. Kadr niczym do panoramy Tatr - trochę tu nie pasuje. Ekspozycja dobrana nie najlepiej - przepaleń nie udało się uniknąć. Ogólnie - sympatyczny obrazek obrazujący koegzystencję, a może nawet przyjaźń dziewczynki i kozy. Nijak nie nadaje się do galerii fotograficznej, choćby i internetowej. NIE KAŻDE SYMPATYCZNE ZDJĘCIE DZIECKA I ZWIERZĘCIA NADAJE SIĘ DO PUBLIKACJI! Zwłaszcza jesli ma podstawowe braki techniczne i kompozycyjne. Oklandzie! Pooglądaj fotografie innych autorów, porównaj ich dokonania z własną pracą i wyciągnij jakieś wnnioski. Na pewno będą one słuszne.... Pozdrawiam - ćwicz dużo! Dobranoc... | okland | 2007-09-12 00:32:16 |
 | wowa | Witam! Takich zdjęć nie ma co krytykować i oceniać w kategorii "ile jest fotografii, a ile PS?". Najpierw voovoo2 powinieneś w takim razie zadać pytanie: ile w modelce jest natury, a ile sprawności manualnej i poczucia estetyki chirurgów? To specyficzny typ fotografii służący specyficznemu celowi. Wbrew pozorom wymaga od fotografującego bardzo dobrego warsztatu, polotu i... dystansu. Bo między dobrą fotkę tego typu, a tandetą i kiczem jest mniej niż "cienka czerwona linia". Tu mamy dobrą fotografię z niepopularnej, często lekceważonej i uważanej za "gorszą" kategorii. Ale nie oceniajmy gustów, a zdjęcia. To kształcące i dla fotografujących, i dla oglądających. Także ilustrowane pisma typu CKM, które nie są po to, by pokazywać przodownice pracy w uspołecznionych zakładach produkcyjnych. Pozdrawiam... wszystkich! :o) | Willow32 | 2007-09-11 15:57:00 |
| wowa | Witam! Dzieci są śliczne, kochane i w ogóle. Nie oznacza to jednak, że wystarczy zrobić dziecku "pstryk" i już jak z automatu wyskoczy wspaniałe zdjęcie. To wspaniałe nie jest, choćby z powodu cięć, ostrości, koloru i światła. O reklamie soczku - nie wspominam... Rozumiem, że Autor ma do swej pracy stosunek emocjonalny, a nawet duchowy. Ja go nie podzielam. Widzę tylko zdjęcie. Niestety słabe. Pozdrawiam! | biniufarai | 2007-09-11 14:07:03 |
| wowa | Witam! Niezbyt dobrze to wygląda... Połowę kadru zasłaniają gałęzie, światło nader dziwnie raz przepala innym razem niedoświetla, a na pierwszym planie przed nagrobkami pojawiło się coś, co chyba grobem nie jest... Obraz mglisty i sprany, kontrasty znikły - zapewne w wyniku obróbki. No, a razem z nimi 0strość... Kadr nieprzemyslany i zabałaganiony. Właściwie - zdjęcie to zapisek do kalendarza, "risercz": o, to jest miejsce, które warto odwiedzić i zrobić tam kilka (naście, dziesiąt..?) fotografii. Skoro tak zapisałeś, zrób tak! Powodzenia, pozdrawiam! | Szarak | 2007-09-11 07:51:17 |
| wowa | Witam! A ja nic nie słyszałem... Tam nad tą rzeką była eksplozja nuklearna i nikt nic nie mówił?! No, bo to coś superjasnego to chyba nie supernowa tylko bomba A. Tak wstrząsnał wybuch fotografem, że ostrość uleciała... A kadr się przesunął i prawa jego strona poczerniała do imentu... A poważniej nieco - przepalone okropnie, nieostre i źle skadrowane, czyli pogwałcone podstawy. Zajrzyj wgłąb OB galerii, a znajdziesz tu zyliony wschodów i zachodów słońca, w tym kilka z wędkarzami oraz rybakami. Zamiana na czarnobiel nie zpobiegła Czarnobylowi. Zafundowałeś nam atomowy kataklizm! Jeśli dopiero zaczynasz, próbuj najpierw robić zdjęcia "ze słońcem", a nie pod światło. To dość trudna sztuka operowania przysłoną i czasem naświetlania, której jeszcze nie opanowałeś. Powodzenia, pozdrawiam! | kemot84 | 2007-09-10 20:55:11 |
| wowa | Witam! Trochę Ci zazdroszczę, ale tylko trochę.... ;o) Ładne kolory, ale czarno tu u Ciebie... Za czarno. Nie widać jak ładnie jest naprawdę. A dla odmiany w oddali - za jasno i niebo zamieniło się w błyszczącą blachę. Takie wściekłe kontrasty nie wychodzą - jak widać - dobrze na zdjęciach. Efekt - miejsce ładne, a fotografia nie. Trzeba było wpuścić do tej samotni więcej światła - ot, np. zrobić jeszcze dwa trzy kroki w prawo, by nie było widać jasnych plam i wydłużyć czas naświetlania. Pozdrawiam! | wpnjs1987 | 2007-09-10 19:43:50 |
 | wowa | Witam! Chyba emocje wzięły górę nad rzetelną oceną własnej roboty. Fotografia jest za ciemna, tonacja nieładna, ekspozycja zepsuta obróbką, kadr pełen "obcych ciał", które odwracają uwagę od bohaterki. Ostrość niezadowalająca. Mam wrażenie, że za wszelką cenę chciałeś się pochwalić... Jeśli córką - fajna, choć zdjęcie utrudnia zadanie. Jeśli zdjęciem - pudło kompletne! Czy włożyłbyś taką fotografię do rodzinnego albumu? Nie sądzę... A do galerii wstawiłeś... Dlaczego? Próbuj i patrz OBIEKTYWNIE na swoje prace, dbaj o ich jakość, atrakcyjność. Fakt, że modelka jest Ci bliska to za mało... Pozdrawiam! | cooba | 2007-09-10 16:40:20 |
 | wowa | Witam! Uzupełnię pierwszą KK, z którą zresztą zgadzam się w całej rozciągłości. Otóż fajnie jest, jeśli fotografowany model (w tym przypadku dziecko) ma jakikolwiek kontakt wzrokowy z odbiorcą. Dzięki takiemu zabiegowi fotografujący pokazuje nam emocje i odczucia modela. A dzieci mają oczy tak piękne i wyraziste (najczęściej!), tak wiele mówiące (też najczęściej), że po prostu szkoda, gdy ich nie widać. I nie zastąpią tego wzorcowe pod względem długości rzęsy. Dodam jeszcze, że istotna jet też forma prezentacji zdjęcia. Tutaj ramka jest taka, że aż się boję pomyśleć, co się wydarzyło... Pozdrawiam! | cooba | 2007-09-10 12:16:12 |
O nas | Fotografia cyfrowa | Polityka prywatności | Regulamin | Zasady użytkowania | Reklama | Kontakt
© Copyright Obiektywni.com.pl