| | |
Liczba punktów: 8785 za zdjęcia: 7170 za krytyki: 1615 FLOGISTON nie istnieje... Krytyki wystawione przez autora Zdjęcie | Krytykujący | Krytyka | Autor | Data i oceny | | FLOGISTON | Krzykliwa kolorystyka (szczególnie ust i oczu) w zestawieniu
z mocno rozjaśniona, wręcz wybielona skóra- to koncepcja
autora. Ma do tego prawo, taka jest Jego (Jej) wizja i
jeżeli jest to zamierzony efekt, to w tym miejscu kończy sie
dyskusja- to jest NIEPODWAŻALNE prawo autora do wybory
własnego środka wyrazu.
Nie można więc oceniać na zasadzie nie podoba mi się i
wstawiać 0, bo to jest właśnie podejście skrajnie
subiektywne, a forum -tak dla przypomnienia- nazywa się
OBIEKTYWNI, więc wypada zachować przynajmniej pozory...
No a skoro to ma być KK, więc moja drobna uwaga:
każdy człowiek ma asymetryczną twarz i ogólnie całe ciało,
ale mając do czynienia z wyraźnie asymetryczną twarzą
modelki należy zwrócić uwagę na takie ułożenie twarzy przed
obiektywem i tak dobrać światło, aby cienie na twarzy
(szczególnie cień nosa) nie podkreślały asymetrycznej budowy
twarzy. Bo to co tutaj dzieje się z dziurkami od nosa to
raczej nie dodaje modelce uroku.
A szkoda bo modelka piękna i ogólna koncepcja niezła, jednym
słowem- warto powtórzyć sesję. | ludwika | 2010-07-23 09:38:00
| | FLOGISTON | To co widzimy i często nas zachwyca nie zawsze (a nawet
rzadko kiedy) udaje się uchwycić w fotografii. Takim
momentem jest zmieniający się w każdej minucie krajobraz
przy zachodzącym słońcu...
Przy tak intensywnym słońcu i składowych światła
(czerwono-pomarańczowe) takie ujecie nie mogło wyjść dobrze.
Właściwe ustawienie balansu bieli w takim świetle i
zestawieniu rudych włosów z białą bluzką wymaga nie tylko
mistrzostwa w ręcznych ustawieniach ale później wprawnej
ręki przy wywoływaniu RAW-u.
Co można zrobić:
- RAW to jest niezbędne minimum i radzę unikać
automatycznego balansu bieli,
- zmniejszyć saturację i intensywność (saturation, hue) min.
o jedną lub dwie działki- o ile pozwalają na to ustawienia w
aparacie,
- nie ustawiać modelki ortogonalnie do kierunku padania
promieni, bo to zawsze optycznie "spłaszy" twarz,
- lekkie skręcenie lub pochylenie głowy rzuci cień na twarz
i pokarze głowę jako bryłę a nie płaską maskę,
- no i kwestia stroju- biała bluzka to przekleństwo, bo albo
ma zafarb od tła, albo przepala
Niestety, ale większość tych rzeczy które tu opisałem
wynikają z tego, że matryca i oprogramowanie w aparacie w
takim świetle zazwyczaj sobie nie radzi. Jest zbyt duża
dynamika i zbyt mocne przesunięcia składowych w stosunku do
światła białego. | kulkas | 2010-07-10 11:44:25
| | FLOGISTON | Obchodzimy "Dzień gniota" i do końca nie wiem czy to
przypadkiem nie tam powinno być zamieszczone...
No ale jeżeli nie, to pozwolę sobie na krytykę, myślę że
konstruktywną:
a) wnętrze: samo w sobie intrygujące, wytworne i klasyczne,
ale jak na takie pomieszczenie to mamy trochę mało
informacji o tym dokąd prowadzą boczne korytarze. co
można robić? do wnętrz koniecznie należy używać szerokiego
kąta o shifcie nie wspominam bo to sprzęt niszowy i tylko
dla profesjonalistów,
b) motyw: wzrok goni mi po całym kadrze i nie mogę
zdecydować się co jest tu najważniejsze- okno z bajecznie
kolorowym witrażem, posadzka z refleksami, finezyjna
kamieniarka... Nie po chwili najwazniejsza wydaje się ŁAWKA
c) kadr: ujęcie zrobione z wysokości piechura, czyli
najczęściej przez nas oglądanej perspektywy. co zrobić?
najlepiej z żabiej perspektywy lub ok. 75cm , bo ładnie
układają się zbiegi i proporcje zbiegów posadzki i stropu.
tutaj mamy równiutko po połowie i zamiast podziwiać ładne
belkowanie stropu patrzymy się na nieciekawy dywan.
d) światło: należy zdecydować sie czy eksponujemy światło
sztuczne, czy wpadające naturalne. Tutaj mamy trzy
konkurujące źródła i każde o innej barwie i znaczeniu- jedno
od lamp, drugie najciekawsze przechodzace przez witraż i
jeszcze to turkusowe naturalne. Co zrobić? Hmm to największa
sztuka- jak ustawić balans bieli, które wydobyć a które
osłabić. Tu nie ma gotowych reguł, ale we wnętrzu zazwyczaj
mamy czas na na różne nastawy i zmiany każdego z parametrów
zaczynając od czułości, na przysłonie kończąc.
I na takim właśnie eksperymentowaniu polega cała
przyjemność, bo to jest zmaganie się naszego oka i sposobu
postrzegania świata z bezduszna matryca cyfrówki.
| Kichus | 2010-07-01 13:04:43
| | FLOGISTON | Kompozycja i zaaranżowanie sceny świetne- ale przy takich
pracach koniecznie też trzeba pamiętać, że tło jest
wyłącznie elementem drugoplanowym i ma pomóc lepiej
wyeksponować temat (modelki). Tutaj w trakcie obróbki
całkowicie umknęło to autorce i tło zbyt dominuje, wręcz
wyrywa się na pierwszy plan.
W aktach, które niezależnie od formy mają niejako z
definicji mocny przekaz emocjonalny, modelka nie powinna
rywalizować z tłem, bez względu na to jak wspaniała sceneria
rozgrywa się> Na tym obrazie w sposób nieunikniony wzrok
błądzi -po bezsprzecznie wspaniałej- ornamentyce, aniołkach
i satyrach. No a te białawe plamy na modelkach przemilczę,
bo to chyba był taki zamysł autorki. | anna66 | 2010-06-25 16:27:52
| | FLOGISTON | Zacznę od strony technicznej:
- obróbka: totalnie skopana (jednolite plamy zieleni,
jednolita plama nieba), zupełnie zbędne aż takie zwiększanie
nasycenia,
- kompozycja i kadrowanie: za dużo trawy u dołu, zbyt ciasno
u góry. całkowity brak powietrza i nieba ponad dachem.
dodatkowo tak intensywne kolory elementów drugoplanowych
(niebo, czyli tło i trawa jako proscenium) całkowicie
przytłoczyły budynek,
- światło: brak, fotografując architekturę warto pamiętać o
tym, że cienie i ich nawet intensywny rysunek wydobywają
znakomicie przestrzeń i eksponują bryłę. warto tez pokusić
się o pokazanie chmur, na niebie, bo to prawie zawsze dodaje
atrakcyjności zdehumanizowanemu ujęciu samego budynku,
- punkt obserwacji: za wysoko i za blisko. fotografując taki
obiekt warto zrobić go z żabiej perspektywy (lepiej układają
się zbiegi), należy odsunąć się i użyć obiektywu o dłuższej
ogniskowej, bo tutaj całkowicie zostały zatracone proporcje
dachu.
- inne drobiazgi: śmieci czyli rachityczne świerki ponad
dachem, jakiś kawałek liscia z prawej, dziwne cięcie z lewej
(prawie obcięty dach).
Konstruktywna propozycja- ponownie zrobić to ujęcie ale
cofając się o kilka(naście) metrów w tył, przyklęknąć,
spojrzeć w wizjerze co dzieje się z drzewami za dachem (ale
w ogóle, ale pokazać duże drzewa), dobrać taką porą żeby
były ładnie ułożone cienie od okapu. Można też pokusić się o
jakiś drobiazg (przechodzący kot, kogut, przelatujący ptak)
ale trzeba uważać, żeby nie przesłodzić, bo wyjdzie kicz. | sekulartomek | 2010-06-20 18:22:36
| | FLOGISTON | Niestety, ale tematyka religijna w sztuce często pada ofiarą
autora.
Emocje, przeżycia osobiste, subiektywne spojrzenie- to
wszystko utrudnia podejście do tematu w sposób artystyczny,
gdy forma umyka autorowi. W jej miejsce pojawia się
subiektywizm i to co wywołuje silne przeżycie u autora nie
przekłada się na efekt końcowy. Odbiorca ogląda obraz z
innego miejsca niż autor i o tym należy pamiętać ZANIM
naciśniemy spust migawki.
Tu mamy to jak na dłoni- kontekst miejsca? Nie ma? Bo w tle
mamy różne odcienie lastrika i kawałek trawy też do
złudzenia przypominajacy płyte nagrobka. Co mozna polecić
autorowi?
Dwie rzeczy:
- tło jest równie ważne jak motyw, czasem może tak
dominować, że obraz staje sie nieczytelny,
- miejsce akcji i miejsce oglądania obrazu są odległe i tak
jak powyżej- cmentarz wywołuje jednoznaczne emocje ale siła
oddziaływania jest inna, gdy oglądamy fotę na monitorze | Asterka | 2010-06-16 11:52:39
| | FLOGISTON | Drogi autorze- problem nie tkwi w obróbce!
Takie ustawienie modelki daje nogi w takim skrócie, że nawet
top modelka będzie wyglądać niezgrabnie. Ale jest jeszcze
jedna rzecz- spójrz na podeszwy... Chyba nie trzeba
komentować i już masz gotową odpowiedź na pytanie, dlaczego
tak nie ustawia się modelki. | riepcia80 | 2010-06-11 01:53:56
| | FLOGISTON | Tak sztucznie wykonanej GO nie widziałem w życiu!
Jedyne skojarzenie jakie nasuwa mi się to, że jest to
fotografia makiety ze sztucznymi krzaczkami z gąbki i
metalowym auteczkiem matchboxa. Totalnie odrealnione!!!
Na Boga- programy graficzne mają wspomagać autora, poprawiać
ewentualne niedociągnięcia, a nie prowadzić do dewastacji
fotki z wakacji. | corazon | 2010-05-20 13:37:03
| | FLOGISTON | Czasem lepiej nie zamieszczać tytułu pod pracą, bo źle
dobrany może wywołać konsternację lub wręcz śmiech.
Oto przykład- bez tytuły, byłby to portret lekko znudzonej
modelki w wiosennej scenerii z pięknie rozwiniętym kwiatem.
Radosne kolory sukienki są atrakcyjnym uzupełnieniem miłego
dla oka pleneru (parku, jak sądzę). Jaki więc smutek? Po co
taki tytuł?
Klasyczny dysonans - bo do takiego tematu to należało by się
solidnie przyłożyć i mocno zastanowić nad tym jak taki
nastrój pokazać. Proponuję więc zostawić portret, ale usunąć
tytuł! | chaber | 2010-05-19 16:09:11
| | FLOGISTON | Drogi autorze-
nikt nie stanie się artystą-fotografem zaraz po wyjściu z
marketu z nowym aparatem. Nawet najlepszym i najdroższym.
Ale zanim posiadacz świeżo zakupionej cyfrówki odda swe
prace pod publiczny osąd powinien zadać sobie minimum
wysiłku, żeby poznać choćby pobieżnie elementarne zasady i
podstawy warsztatu fotografa. To tak jakby zasiąść w miejscu
publicznym przy nowiutkim keybordzie i zacząć grać - mając
trudności z wystukaniem jednym palcem przysłowiowego
"wlaskotka".
Ponieważ tego nie zauważyłeś sam, to ja Ci chciałem wskazać
na co powinieneś zwracać uwagę przy kolejnym przyłożeniu
wizjera i naciśnięciu spustu:
1. Jest temat i pierwszy plan- a więc posąg i jego
monumentalny charakter, zatem tło powinno być zaledwie
dodatkiem, a tu jest jednolity intensywny błękit nieba
przytłaczający postać.
2. Koszmarny bałagan w tle- drzewa przypadkowo wyrastające z
głowy konia, kolana i gałęzie wbijające się w plecy
księcia.
3. Wystająca zza łba rękojeść wygląda albo na narośl na
nosie konia, albo szczątkowy róg jednorożca :/
4. Kadrowanie- w prawym górnym rogu (tzw. PG) jakiś czarny
ślad, chyba pnia, dalej obcięte nogi w 3/4 kolana i to
zarówno postaci jak i konia.
5. No i to najlepsze na koniec- ta obcięta dłoń na dole!
Prawie słychać wołanie tejże osoby: RATUNKU!!!
I teraz zostają autorze dwie możliwości- albo się obrazisz,
albo zaczniesz spokojnie od podstaw poznawać nie tylko
tajniki fotografii, ale też sztuki. Wybór należy od Ciebie. | saper2354 | 2010-04-08 11:23:09
|
| |