| | |
Liczba punktów: 5821 za zdjęcia: 5403 za krytyki: 418 Członek KFP.
"... i nie będziemy musieli mówić o sobie, że jesteśmy geniuszami, bo inni powiedzą to za nas.." /A. Bursa/
"Dziękuję słońcu za światło" /James Nachtwey/
Serdecznie zapraszam do udostępniania, lubienia, i wsparcia duchowo osobowego mojego fana.
Za co bardzo dziękuję.
http://www.facebook.com/maciejowski.fotograf
Dyskusje na forum | Klaudio Ch.,
1. Cris70 nigdy nie odchodził i nie odszedł z FM, zresztą dzisiaj nawet gadałem z Nim na gg, mamy zresztą stały kontakt ze sobą.
2. Na FM byłaś kilkakrotnie blokowana, właśnie ze względu na ilość kont, które miałaś, a było ich chyba z siedem. Potem wyjaśniałaś mi, że masz tylko jedno, a drugie jest siostry. Pojawiło się w Twojej sprawie kilka pw do mnie, ale - ponieważ nie miałem żadnych dowodów, obserwowałem tylko Twoje konto. Sprowokowałem nawet sytuację z pomocą w zorganizowaniu Twojej wystawy. Pisałem, abyś przedstawiła jej plan, gdzie, kiedy, napisałaś tylko do mnie, czy moja propozycja jest aktualna. Potwierdziłem, że tak. Dalej, nie odezwałaś się w tej sprawie,m ale za to weszłaś w konflikt z moderatorem, któremu usiłowałaś wmawiać, że Twoje prace nie są przekształceniami. Upominałem Cię za Twoją postawę i zagroziłem, że - jeżeli nie uspokoisz się, to usunę Twoje konto. Nie chciałaś podporządkować się regulaminowi i w końcu napisałaś prośbę o usunięcie konta. Tak, że nie do końca wyszło to od Ciebie, bo wcześniej kilkakrotnie konto miałaś na FM blokowane. Odetchnąłem z ulgą, gdy wreszcie moglem Twoje konto dezaktywować.
Po raz drugi odczułem ulgę, gdy dzisiaj rano o usunięcie konta poprosiła Twoja rzekoma siostra. Powodem tej "dorosłej" decyzji był, oczywiście, odwieczny problem moderacji.
3. To, że nie mówisz całej prawdy, delikatnie tak powiem, to już Twoja, widać, wrodzona przypadłość, ale - proszę - nie powołuj się tutaj na mój portal, nie wymyślaj historyjek z odchodzącym Crisem, czy kimkolwiek innym, bo - tak się składa - że mam tutaj konto, jedno, ale swoje i z własnymi pracami, i na oszczerstwach bardzo łatwo możesz się przejechać, co widać w załączonym wątku.
4. Wnioskuję o usunięcie konta tej Użytkowniczki, gdyż nie jest wiarygodna.
Pozdrawiam. |
HUMOR | 2009-03-01 13:04:52 |
| |
| Na pewno tak i wiele w tym racji, ale wśród kompaktów są jeszcze hybrydy, które dla początkujących, zwłaszcza dla tych, którzy nie są jeszcze zdecydowani do decyzji o pozostaniu przy hobby, dają możliwość tego pierwszego kontaktu, właśnie w rozumieniu słowa "przygoda".
Kupienie, na samym początku lustrzanki może okazać się zniechęcające dla pasji albo ulegnięcie "magii wielkości", czyli, mam super drogi aparat, tzn., że jak sobie ustawię na auto, to już siłą urzędu aparat za mnie zrobi resztę. A znam takich wielu. Czasem i w komentarzach pod fotami pojawiają sie u takich odpowiedzi np. "A właśnie, że jest dobre zdjęcie, bo robione... i tu wymieniają pełną nazwę."
Nie każdy początkujący będzie chciał być profesjonalistą czy bardzo ambitnym amatorem, ale może na tyle poznać swoją pasję, by robić poprawne foty i to nieważne, czy będzie miał kompakt czy lusterko.
Powiedzenie, że polecenie kompaktu to ignorancja jest daleko naciągnięte, bo to tak, jakbym poszedł na prawo jazdy i powiedział, że mam malucha, a instruktor by mi odpowiedział, że to ignorancja, żebym z maluchem podchodził do prawa jazdy, bo nie nauczę się na nim jeździć. |
| Razem około 3500 złotych, do tego zszargane nerwy, bo nieostre, bo najpierw tygodniami potrwa zanim zrozumiesz, co to są te magiczne cyferki 18- 200, 18 - 105 itp., potem dowiesz się, że obiektyw nie widzi jak ludzkie oko i lepiej kupić było na początek standard i tele, ale będzie już za późno, bo w końcu zwróciłaś się o pomoc do malkontentów i wielkich specjalistów. A później, może przyjdzie refleksja, ze to jednak nie dla Ciebie, bo i tak się zdarza, 3500 złotych pójdzie do szafy.
Mnie jednak chodzi o to, byś była świadoma czego chcesz, bo - jak na razie - z Twoich wypowiedzi wynika, że nie orientujesz się w temacie wiele. Kompakt pozwoli Ci się o tym dowiedzieć, zaoszczędzi czas i nerwy. A najlepiej, wchodź do portfolio tych, którzy Ci doradzają i oglądaj. Zobaczysz, ze to nie sprzęt robi zdjęcia, a człowiek.
Kompakt, to też aparat, zarówno lustrzanka jak i wspomniany mają niezmienną podstawową budowę od czasu, kiedy pan Eastman wynalazł to pudełko.
Można zgrywać mistrza i opowiadać, jakim to się nie jest znawcą, kupić drogi sprzęt, jak to czasem widać właśnie po wycieczkowiczach, ale ta przygoda ma Cię właśnie cieszyć, bawić i - zwłaszcza na początku - być jak najmniej stresowa.
Idź do sklepu, porozmawiaj ze sprzedawcami, są też wśrod nich fachowcy, "poprzymierzaj" jak ubrania, dotykaj, pytaj, na pewno znajdziesz coś dla siebie na początek.
I koniecznie przeczytaj kolejna kontrę, ktora na pewno pojawi się po mojej wypowiedzi. Też ja weź pod uwagę, bo będzie ważna. nawet w "Desideracie" jest napisane:"słuchaj też tego, co mówią inni, nawet głupcy i ignoranci, oni też mają swoją opowieść." :) |
| @Ena napisała:
"cel:hobby
stan wiedzy:początkujący
sprzęt:to pytanie do was
Chciałabym fotografować otaczający mnie świat [ludzi,zwierzeta,daną chwile]"
hmmm... hobby - stać Cię na tanie czy drogie hobby?
stan wiedzy opisany przez Ciebie niczego mi nadal nie mówi
"sprzęt to pytanie do was" - ja fotografuję produktami Nikona.
"Chciałabym..." - to możesz nawet czynić komórką, obecnie sonyerricson wypuszcza na rynek telefon z aparatem 12 mln Mpix. Nie wiem, czy będzie też mozna nim dzwonić, ale fotki będzie cykał, aż strach.
Potraktowałaś temat bardzo zdawkowo, a odpowiedziałaś tak na odczep się. Nie mogę traktować Twojej wypowiedzi poważnie, ale - po takiej odpowiedzi - wnioskuję, ze nie jesteś jeszcze gotowa do poważnej przygody z fotografią. Kup sobie trochę książek, a na początek zwykły, prosty aparat kompaktowy z możliwości trybu manualnego. Po tym, jak będziesz już cokolwiek wiedzieć, pochodzisz po sklepach i necie, pooglądasz sprzęt, zdecyduj się na coś poważniejszego. Kolejną opcją jest kupienie zwykłego kompaktu z możliwością zapisania się na np. jakiś kilkutygodniowy kurs foto. Poznasz ludzi, sprzęt, podstawy. |
| Najlepiej fotograficzny. :)))
A poważnie, to takie pytanie nigdy nie brzmią dla mnie wiarygodnie, bo:
1. Nie wiem, co oznacza "Zaczynam przygodę z fotografią". Nie ma tutaj odpowiedzi na proste pytanie: w jakim celu?
Mogą to być względy zawodowe, chęć zaimponowania w grupie, nowe hobby i wiele innych pobudek. Wtedy można cokolwiek odpowiedzieć.
2. Nie wiem, jaki jest stan wiedzy pytającego, czy przynajmniej poznał podstawy fotografii.
3. Nie wiem, czy autor ma już na myśli jakiś sprzęt, czy już czegoś szukał, jakie jest jego zaawansowanie techniczne, znajomość sprzętu, akcesoriów itp.
Pytanie, sorrki, takie trochę w stylu:
Chciałbym polecieć na księżyc. Poradźcie, proszę, jaką rakietą. |
HUMOR | 2009-02-16 20:48:13 |
| |
HUMOR | 2009-02-16 20:35:47 |
| |
HUMOR | 2009-02-16 20:27:52 |
| |
HUMOR | 2009-02-16 20:08:03 |
| |
HUMOR | 2009-02-16 14:45:13 |
| |
| |