/ "Techniczne dziadostwo podkreśla znaczenie przekazu (...)"

neo - wybacz, ale nie chce mi sie odtlumaczac znowu. i bynajmniej nie dlatego ze sie z Toba zgadzam czy barkuje mi argumentu tylko po prostu Ty mnie nie przekonujesz, ja - Ciebie wiec opuscmy dalsze tyrady. moze kiedys poza siecia na jakims obiektywnym zlocie :-)

Co do skimiego i word'ego - skimi dzis za jedno zdjecie postawil mi 3, taka sama ocene jak pod wielkim dzielem wordego (ta praca "od dziadostwa"). czy to oznacza ze:
1. dorownuje worde'mu?
2. moje zdjecie podkresla dziadostwo
3. powinienem je pogorszyc technicznie zeby wzmocni przekaz tudziez ukryte przeslanie ktore potencjonalnie

???

@mavic, a wiesz, że na plenerku z chęcią spotkałbym się z ludźmi, bo mi takiego spędowego focenia brakuje. I fakt, że wtedy o wiele lepiej się gada niż klawiaturą. :)

Ktoś może przypomnieć na czym stanęło jeśli chodzi o główny temat? ;) Kwestię UBU i innych dublerów proponuję zakończyć... ;)

ephmoc - G A M E O V E R ;-)

To na dobranoc podeśle pewien link... Ponieważ UBU zakwestionował tu moje wszelkie kompetencje, gdy przeczyłem jego rewelacjom, iż semantyka wywodzi się od R. Jacobsona (1896-1982), chciałbym podesłać link do artykułu naukowego opisującego semantykę w... średniowieczu ;)

http://www.diametros.iphils.uj.edu.pl/pdf/diam13baranowska.pdf

Może któreś kolejne wcielenie UBU wyjaśni mi jak możliwe było to zapętlenie czasoprzestrzeni... ;)

Dobranoc! :)

http://www.mojaenergia.pl/strony/1/i/282.php

Zimba, a nie było nic o australopitekach? ;-)))))))))))))))

To tylko przykład na względność naszej wiedzy i jej systematyki. Tak samo jak "arabskie cyfry, które są tak naprawdę hinduskie...

Myślę, że z semantyką może być podobnie...

Zainteresowanym tym, jak wiele odkryć naukowych (matematyka, technika, filozofia) przypisywanych współczesnym zostało odkrytych przez
niedoceniane czasem starożytne kultury - polecam "Zapomniane odkrycia" autor Dick Teresi. Nie jest to kolejny fantastyczny Daniken tylko praca naukowa bazująca na licznych źródłach historycznych, do których jest mnóstwo odniesień, powołań, cytatów.

Zimba - historia semantyki jest akurat bardzo dobrze udokumentowana... To nie sa żadne "zapomniane odkrycia" ;)

Zwińcie wątek w rulonik i wsadźcie do butelki, aby przyszli archeolodzy mieli kiedyś rozrywkę. :)))

Tak samo jak historia elektryczności.

Zimba, to prawda, często nie doceniamy starożytnych i przypisujemy im prymitywizm, co jest z założenia nawet błędne.

Pamiętam taką notę, że gdzieś tam kilka lat temu wybudowano most na rzecze wg rysunków L. Da Vinci - niby nic, tylko wcześniejsza technika nie była zdolna do wykonania tego zadania. A Leonardo nie żył wcale tak dawno.
:)

Zimba - elektryczności jako techniki, czy nauki o elektryczności... Analogii nie ma, bo w przypadku semantyki chodzi o naukę a nie o zjawisko (zjawisko jest stare tak jak język).

Na początku było słowo... musiał się zatem pojawić moderator. :)))

Zależy czy przez naukę rozumiesz próbę wytłumaczenia działania świata czy przekazywanie wiedzy praktycznej służącej funkcjonowaniu w tym świecie. Bo jeśli to drugie - to nawet zagadnienia takie jak rachunek różniczkowy "służyły kiedyś celom religijnym w Indiach. Podobnie jest z używaniem elektryczności. Bardzo starannie i w sposób uporządkowany przekazywano też wiedzę o symbolach i ich znaczeniu religijnym, kosmologicznym itd. Zawsze zatem jakaś nauka była, a tylko nowożytni przypisują sobie stworzenie jej na nowo poprzez np. nadanie jej nazwy.
Taka na przykład "geomechanika" powstała nie tak dawno a tunele i podziemne kopalnie znamy nawet neolityczne. Bez wiedzy ich twórców dotyczącej stateczności nie zachowałyby się do dzisiaj a tymczasem istnieją takie nawet w Polsce (vide -> Krzemionki Opatowskie). Geomechanika szczyci się tym, że używa języka matematycznego do opisu tych zjawisk... ale ten język już tysiące lat temu znali Hindusi i Arabowie. Koło się zamyka.

Pewnie masz rację, że ktoś nazwał jakąś dziedzinę wiedzy w danym roku, tak samo jak nazwano inne, ale warto nie trzymać się ściśle reguł i dat w ogólnej ocenie. A Amerykę odkryli Wikingowie.

@Zimbabwe - to pierwsze ;) Mam na myśli nauki teoretyczne a nie techniczne... ;)

Dobra - nikt nie ma racji i wszyscy mają rację. Nie chodzi zresztą aby coś udowadniać.
Co do Wikingów to nie jestem taki pewny/stanowczy, bo wcześniej Amerykę nawiedzali od strony Alaski mieszkańcy Azji.
Nadal nie wiemy po co żyjemy i dokąd zmierzamy... :) UBU. EPHMOC, Zimbabwe... Kogo to obchodzi?

Zimbabwe - mów za siebie ;D Ja wiem po co żyję... ;P

http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-454660.php

Jeśli UBU i llkkww to jedna osoba, to chyba wpisy pod powyższą fotką trochę podkopują tezy mavica... ;)

a się narobiło

Ciekawe jak to się ma do Kli albo Kli_Sensei?
Kli to pierwsze litery mojego nazwiska - jeszcze mnie zabanują zaraz :/

KLi/Mojżesz to nie llkkww/UBU ;)

EPHMOC - znajdz 10, nawet 10 takich case'ow :-)