/ Salon Piękności

sound: widzę, że przejąłeś pałeczkę po hiteroh, tak trzymać...

Sound? tyle osób Cię blokuje czy to "for fun"?

ja bym wolał te wpisy pod fotografiami... :/
precz z blokowaniem!
:))

Niestety, Vankert.
Blokady to moja specjalność. ;-)

blokady to specjalność OB... ogranicza szczerość nie dając nic w zamian... blokujący się nawzajem walczą najczęściej na innych frontach co wprowadza jeszcze większe zamieszanie... niejednokrotnie to było widać na OB...
ja jeszcze mogę zrozumieć 1 ignor, który sam zanika po tygodniu... ale 10 dla premium? MZ to choroba OB...

Ja nawet jednego ignora nie rozumiem...

no wiesz, sytuacje sporadyczne gdzie można i warto użyć ignora na krótki czas można sobie wyobrazić...
choć gdyby go nie było to zawsze jest administracja! więc niezbędny on nie jest... a nadużywany - jest! :/

Właśnie o to mi chodzi... chamskie komentarze zgłasza się do administracji, która robi z tym porządek... ale taka opcja jest w sumie dla administracji wygodna...

ta...
nota bene - Ty jesteś z tej piosenki Daukszewicza? ;)
http://www.zhr.pl/skarzysko/spiewnik/rozne/Easy_rider.html

Nie, to raczej nie ja... ja wsiadłem na motocykl i wyjechałem z tego kraju, gdzie tak bardzo kocha się człowieka... no i gdzie dziewczyny ładne jak z pisanek...

hehe - z drugiej strony kolekcjonować ignory to jakiś rodzaj masochizmu chyba jest...:)
Ale zgoda z VanKertem - opcja na pewno nadużywana a możliwe, że po prostu zbędna.

ignor jest swego rodzaju orężem fotograficznego ignoranta, he he.Żeby być w porządku, to informuję,że
sam ignoruje 10 osób/ samych "przyjaciół" od serca/ i mam święty spokój.Nie wchodzę na ich konta, nie denerwuję się i
tylko od czasu do czasu wypowiem się na forum.
Niech żyje "rodzinka" i TWA wszelakiej maści.

Tak sobie przeglądam ten wątek i wypowidzi niektórych, a w szczególności wiadomo
Mr. hiteroh`a przypominają mi do bólu wypowiedzi naszych rządzących braci...:

Są nieprzyzwoicie krótkie, całkowice bez sensu, krytykujące wszystkie działania innych jak i ich osoby, nie wnoszące zupełnie nic do sprawy, ...a co najciekawsze w stopniu całkowice zerowym przekładają się na rzeczywistość realną!

Może to rodzina, ...??

Oj, schranzee... A Ty to byś chciał, żeby tak z sensem? Konkretnie? Bez jadu? No, to jak rozładować wewnętrzne napięcie i realizować misję naprawiania świata? Się nie da! A mus to mus, więc... ;o)

wowa. nie zapominaj, że jad/np żmij/, jest bardzo skuteczny na wiele dolegliwości.
Zauważyłem ciekawe zjawisko, że jad, to przede wszystkim-negatywna ocena zdjęcia, inny punkt widzenia
na sprawę.
Przy okazji chciałbym zapytać dyżurnych-posiadacie jakiś grafik dyżurów?
Tak, tak, do Ciebie mówię..., do Ciebie również...!

Tak - jad odpowiednio dawkowany skutecznie uwalnia od wszelkich dolegliwości. Na zawsze.
A dyżury? Ja - jak pionier: wsiegda gatow!!!

A poważniej: dla mnie posiadanie innego punktu widzenia to nie to samo co jadowite kąsanie i postponowanie. Ocena i krytyka - także. O reakcji na wcześniej wymienione nie wspominam. To sprawa równie oczywista, prawda? ;o)

wowa, na portalu fotograficznym pokazuje sie zdjęcia, prawda. Zdjęcie zazwyczaj robione
jest pod wpływem impulsu, doznań, itp. Pokazując zdjęcie na portalu, odsłaniasz się i czy chcesz,
czy też nie, "narażasz" się niejako na balsam, jad, kąsanie itp.
Zawsze mówię, że" każdy Cyryl ma swoje Metody" i od nas samych zależy jak szybko wyciągniemy
wnioski z powtarzających się sytuacji.Jeszcze jedno, subtelna ironia, to nie krytykanctwo,a i niemożność zrozumienia intencji interlokutora,
to nie kąsanie!

Onager - biorę pod uwagę nie tylko to, że ktoś inaczej "widzi", ale i to, że może inaczej czuć. I to, co dla jednych jest subtelną ironią, innym może sprawiać przykrość. Dlatego nie w stosunku do wszystkich pozwalam sobie na żarty. Poczucie humoru też może być odmienne, prawda?
Ja - mam nadzieję - jestem gotowy się odsłonić i przyjąć skrajnie różne opinie na temat tego, co robię. Nie oznacza to jednak, że będę w ten (skrajny) sposób odnosił się do innych. Bo tak.
Uważam ponadto, że portal fotograficzny to jednak coś więcej niż tylko miejsce, gdzie pokazuje się zdjęcia.

wowa, nie każdy rodzi się empatą i nie każdy chce nim być/ to zbyt kosztowne, jak na dzisiejsze czasy/.
Powtórzę za Ignacym, Krasickim zresztą;
"Prawdziwa cnota krytyk sie nie boi"! Tylko, gdzie w tych ciekawych czasach znaleźć cnotę, he he.
Przypomniał mnie się wierszyk
"cnotę straciłam gdy miałam roczek
kiedy przypadkiem siadłam na smoczek"
Pozdrawiam cnotliwie, upssss dobrotliwie

Cóż... albo, albo - wybór należy do Ciebie!
Również wszystkiego fajnego!

http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-188689.

"zaklinam, niech żywi nie tracą nadziei.."

Swoją drogą - to absolutnie fenomen dzisiejszego dnia :)

Hej, hej... pomalutku, bo mi się otwiera strona główna z tego linku, a o które konkretnie Ci chodzi?... Na fenomeny lubię popatrzeć, choćby po to, by wiedzieć, czego unikać w przyszłości, dalekiej, bo dalekiej, ale zawsze... ;)))

Bicki - no właśnie... O co chodzi, o stronę startową? Już straciłem nadzieję...

Bicki - no właśnie... O co chodzi, o stronę startową? Już straciłem nadzieję...

Hiteroh po powrocie raczej nie będzie zadowolony z tych dyskusji w jego Salonie... posypią się zera... ;)

czary z mleka...

raz jeszcze...

http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-188689.php