 |  |
Polecane krytyki Kategoria: |
| Zdjęcie / Autor | Krytyka | Okres |
 kasik55 | extensa13 (242) 2010-04-18 20:26:11 Pomysł może i dobry ale wykonanie słabe Po pierwsze padła jakość fotki Po drugie takie zdjęcia mam na myśli woda(krople,rozbryzgi itp.)najlepiej w domu po uprzednim przygotowaniu się robimy takie fotki (wiele godzin spędziłem nad miską z wodą i spadającymi kroplami i wykonałem dosłownie setki fotek i powiem Ci że może parę nadawało się żeby je pokazać innym) Po trzecie mało światła co zaowocowało że fotka straciła na jakości (alba dobre oświetlenie studyjne albo dobra lampa błyskowa!!! Po czwarte jest wiele poradników w necie które opisują jak wykonać takie zdjęcie Po piąte - bałagan straszny-jakaś trawka , jakiś patyk w tle(może by tak z innej strony podejść żeby tego nie było widać!!! Myślę że to na początek tyle no i powodzenia :) |  2010-04-19 10:00:00 2010-04-19 17:59:59 |
 tomcio1982 | Paintitblack (1381) 2010-04-14 19:26:50 Białe nie jest tutaj białe, szare oczy nie wyglądają dobrze. Popraw ekspozycję i kontrast. Wyciągnąłbym trochę detali z cieni tak żeby było widać więcej włosów, uszy (ucho). |  2010-04-15 10:00:00 2010-04-15 17:59:59 |
 fenikso | ybacay (261) 2010-04-14 13:41:15 Budynek ciekawy, obramowanie drzewami ładne - można by ew. przyciąć niewiele wnoszące chaszcze u dołu zdjęcia. Światło za ostre moim zdaniem, lewa strona przepalona, mogłoby ciekawiej to miejsce wyglądać np. tuż po zachodzie słońca. Oprócz tego zdjęcie wydaje się "lecieć" w lewo. No i nie podoba mi się wszechobecna ostanio na Obiektywnych sztuczna winieta - taka moda, ale często nie pasująca. | 2010-04-15 02:00:00 2010-04-15 09:59:59 |
 aneck | regis (31325) 2010-04-13 21:50:51 Efekt końcowy jest zwykle wprost proporcjonalny do poczynionych przygotowań :) Chociaż przyznam, że jak na zdjęcie przez szybę to nie wyszło jeszcze najgorzej :] (widziałem dużo słabsze prace) Kadr nawet się broni, ale już konwersja do B/W dość mocno kuleje jak dla mnie (szczególnie górna część zdjęcia). Brakuje tam zdecydowanych kontrastów a przede wszystkim bardziej naturalnych (plastycznych) przejść tonalnych. Zwróć uwagę jak to wygląda w dole kadru i co (dla porównania) się dzieje u góry. Jak na moje oko to nie wygląda to zbyt dobrze i jest zdecydowanie za płasko. Coś jakby stała tam olbrzymia makieta a nie prawdziwa góra "z krwi i kości" :) Do tego dochodzą jakieś lokalne "maziaje" (lewa górna część + okolice krzaczka po prawej), które świadczą tylko o niedokładnościach na etapie obróbki. Jeśli chodzi o przepis na dobre B&W to sposobów jest naprawdę bez liku. W zależności od charakteru danej sceny polecam próby na różnych kanałach jak również użycie różnych narzędzi (np. Channel Mixer, Gradient Map, Calculations itp.). Nie ma jednej uniwersalnej recepty - trzeba się trochę natrudzić :) i warto o czymś takim pamiętać na przyszłość. Pozdr | 2010-04-14 18:00:00 2010-04-15 01:59:59 |
 kotlletica | regis (31325) 2010-04-13 21:26:22 "Tytułem" sprostowania :] - poprawna nazwa brzmi "Cuillin" (i dodał bym jeszcze "s" na końcu - bo w końcu górek jest trochę więcej niż jedna :) No, ale przejdźmy do sedna sprawy ... Co do kadru to jest on jak najbardziej poprawny. Przycięcie jakie sugeruje Rafi też może się tu sprawdzić (chodzi zapewne o wykrojenie z całości bardziej panoramicznego kadru - bez pozbywania się gór rzecz jasna) - ale nie jestem do końca przekonany czy to akurat tu zadziała. Największa bolączka tego zdjęcia to ... brak jakiegoś "ożywienia" w kadrze. Chodzi mi to o jakiś wiodący element (np. ciekawe światło, układ chmur, faktur, wzajemne zestawienie elementów itp.) - generalnie coś co nadawało by zdjęciu jakiegoś mocniejszego wyrazu. W tej chwili jedynie droga zdaje się ratować sytuację, wprowadzając nieco "trójwymiarowości", ale mimo wszystko to trochę za mało moim zdaniem. Brakuje przede wszystkim bardziej plastycznego światła, które odpowiednie uchwycone pozwoliło by pokazać ten kawałek krajobrazu zupełnie w inny sposób. Doskonale zdaje sobię sprawę z tego, że pogoda na Skye jest zupełnie nieobliczalna, ale w tym właśnie tkwi całe piękno tej magicznej wyspy i warto czekać na te ulotne chwile. Pozdrawiam | 2010-04-14 10:00:00 2010-04-14 17:59:59 |
 kotlletica | regis (31325) 2010-04-13 00:03:28 Dość oryginalna kompozycja jak na to miejsce, ale całościowo wydaje mi się zbyt statyczna. Przy takim mało kontrastowym świetne bardzo dobrze, że autor zdecydował się na motyw łódki w kadrze - inaczej było by już zupełnie płasko (szczególnie gdy sam tytułowy zamek troche zlewa się z tłem) Pomysł uważam za jak najbardziej trafiony, ale w obecnym ułożeniu niestety ale za słabo kieruje ona naszym wzrokiem i wprowadza widza wgłąb kadru. Próbował bym nieco innej (zapewne wyższej) perspektywy. Od strony technicznej to sugerował bym jedynie uważać na linię styku nieba z górami po lewej stronie. Widać tam wyraźnie przyciemnianie (czy też inny zabieg) na którejś z warstw. To tyle z mojej strony - pozdrów Szkocję ode mnie :) Pozdr | 2010-04-13 18:00:00 2010-04-14 01:59:59 |
 ANsako | regis (31325) 2010-04-12 23:47:31 Hmm Jeśli mam być szczery to albo ogladam zupełnie inne zdjęcie niż poprzednicy, albo ktoś uległ tu zbiorowej hipnozie. I piszę to bez jakiejkolwiek złośliwości - a jedynie uczciwie patrząc na to co widzę. A widzę tu bardzo standardowy kadr. Nie ma tu nic szczególnego co miało by zatrzymać na dłużej, choć na plus na pewno można zaliczyć rozmieszczenie poszczególnych elementów, dość ciekawy układ chmur i ... ogólne wyważenie całości, które sprawia, że pozornie niczego tu nie brakuje. Można by polemizować nad zaproponowanym podziałem w pionie (jak wiadomo - wpływa to mocno na dynamikę przekazu), ale to oczywiście kwestia gustu. Niestety, ale dalej nie jest już tak fajnie. Strona techniczna tej pracy mocno kuleje. Góra zdjęcia jest zbyt mocno przygaszona, przez co rozkład światła jest bardzo nienaturalny. Do tego dochodzi zbytnie przesaturowanie całości - skutkujące dziwnymi fioletami (?) na tafli wody w dole kadru i ogólnymi przebarwieniami tu i ówdzie. Ogólnie - mocno nienaturalne jak dla mnie to wszystko. Pozdrawiam | 2010-04-13 10:00:00 2010-04-13 17:59:59 |
 harmaasusi | markes1987 (1221) 2010-04-12 11:54:05 nie podoba mi sie podzial kadru.. a przede wszystkim gorna czesc fotografii.. glownie mam tu na mysli skrawek nieba.. moim zdaniem albo podzial kadru ustawic w taki sposob,aby nieba bylo wiecej,przypuscmy chociaz w 1/5 calosci,albo calkowicie z niego zrezygnowac.. lepszy bylby tutaj pionowy kadr.. | 2010-04-13 02:00:00 2010-04-13 09:59:59 |
 anwys53 | mavic (3103) 2010-04-11 21:34:36 fotografia jest piekna gdy dobremu zamysłowi towarzyszy odpowiednie wykonanie. Tu tegowykonania torchę zabrakło. kompozycja kadru mocno rozstrzelona, dużo od dołu - mocno ścięta góra. do tego uciekła ostrość a przepalenia są widoczne (i nieatrakcyjne). Rekomendowałbym jeszcze podejść do próby i spróbować lepiej zbudować przestrzeń. | 2010-04-12 10:00:00 2010-04-12 17:59:59 |
 Greg | AfrahBuszra (87) 2010-04-05 17:24:12 W komentarzach pojawiły się głosy a propos podobieństwa do aktora, który obecnie znany jest z roli popularnego serialu o ekscentrycznym lekarzu o nazwisku House (Hugh Laurie). Nie da się ukryć, że podobieństwo jest uderzające. Idąc tym tropem przyglądam się powyższej fotografii i mam wrażenie, że obcuję z czymś na kształt plakatu filmowego w dużym kinie - często wymuskanego obrazu. To sprawa światła, pozy, ostrości, wychodzenia z tajemniczej czerni - wszystko jest tak idealne, aż nierealne. Sztuczność świata iluzji szklanego ekranu wylewa się bokami. Dodatkowo oczy skierowane na wprost widza - typowy zabieg w fotografiach aktorów. Choćby przykłady wymienionego wyżej: http://kochamangielski.pl/lekcje/Grafiki/Lekcja02g01.jpg http://www.houseisright.com/files/2008/08/hugh-laurie-08-heart-promo.jpg Zdaje się zatem, że ten autoportret więcej zakrywa, niż odkrywa - gra, poza, nierealność. O wiele bardziej zawierzam miniaturowej fotografii, która umieszczona została jako awatar autora. Czy to atut, czy nie - wie o tym tylko autor. To w końcu on jest kratorem siebie na fotografii. Fotografia to kreacja, czy się to komuś podoba czy nie. Nigdy nie mówi prawdy, choćby bardzo się starała. Jednak subiektywnie - powtarzalność za kinowymi plakatami, czy powszechnymi fotografiami aktorów z całym wachlarzem chwytów, która nie wnosi nic nowego w temat, mnie nie uderza. Ale to już kwestia gustu. Na pewno nie można powyższej pracy odmówić świadomej kreacji. Reszta to wybór widza - albo obejrzę ten film do końca, albo wyjdę z sali. | 2010-04-10 18:00:00 2010-04-11 01:59:59 |
 catintheflat | elix (284) 2010-04-08 16:10:55 No właśnie - w pierwszym momencie sam pomyślałem podobnie jak rafiso w komentarzach poniżej - kwadrat aż się prosi, ale z drugiej strony czy aby na pewno byłoby to dobre wyjście? W gruncie rzeczy podobnych (w sensie ideologicznym) kadrów jest sporo i zazwyczaj właśnie są kwadratowe. Może więc temu zdjęciu posłuży bardziej taki format jaki wybrał autor? Poza tym to bardzo dobrze wykonana fotografia, tam gdzie ma być pionowo jest pionowo, gdzie poziomo jest poziomo, a gdzie symetrycznie jest symetrycznie. Jednym słowem widać dbałość o szczegół i to należy podkreślić bo w tego typu kadrach jest to niezmiernie istotne. | 2010-04-10 02:00:00 2010-04-10 09:59:59 |
 saper2354 | elix (284) 2010-04-08 12:00:24 W zasadzie zgadzam się z wszystkimi uwagami FLOGISTONa. Jedynie dla uzupełnienia dodam, że jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się trafić na zdjęcie posągu/pomnika, które zrobione w podobny sposób jak powyższe byłoby ciekawe. Co mam na myśli mówiąc "w podobny sposób"? Oczywiście pierwszym i najprostszym podejściem do takiego tematu jest bliska odległość, "zadarcie" aparatu do góry, skupienie się jedynie na głównym motywie przy całkowitym pominięciu pozostałych elementów znajdujących się w kadrze. Warto więc komponując takie ujęcie poświęcić na to więcej czasu, poszukać innego kąta, innego miejsca, przykucnąć, stanąć na palcach, odejść kilka metrów, znaleźć ciekawszą perspektywę. Być może pokazać w szerszym kontekście. Model nie ucieknie (to niewątpliwa zaleta) więc mamy mnóstwo czasu na kombinowanie i jak najlepsze wkomponowanie w tło. | 2010-04-09 02:00:00 2010-04-09 09:59:59 |
saper2354 | FLOGISTON (8785) 2010-04-08 11:23:09 Drogi autorze- nikt nie stanie się artystą-fotografem zaraz po wyjściu z marketu z nowym aparatem. Nawet najlepszym i najdroższym. Ale zanim posiadacz świeżo zakupionej cyfrówki odda swe prace pod publiczny osąd powinien zadać sobie minimum wysiłku, żeby poznać choćby pobieżnie elementarne zasady i podstawy warsztatu fotografa. To tak jakby zasiąść w miejscu publicznym przy nowiutkim keybordzie i zacząć grać - mając trudności z wystukaniem jednym palcem przysłowiowego "wlaskotka". Ponieważ tego nie zauważyłeś sam, to ja Ci chciałem wskazać na co powinieneś zwracać uwagę przy kolejnym przyłożeniu wizjera i naciśnięciu spustu: 1. Jest temat i pierwszy plan- a więc posąg i jego monumentalny charakter, zatem tło powinno być zaledwie dodatkiem, a tu jest jednolity intensywny błękit nieba przytłaczający postać. 2. Koszmarny bałagan w tle- drzewa przypadkowo wyrastające z głowy konia, kolana i gałęzie wbijające się w plecy księcia. 3. Wystająca zza łba rękojeść wygląda albo na narośl na nosie konia, albo szczątkowy róg jednorożca :/ 4. Kadrowanie- w prawym górnym rogu (tzw. PG) jakiś czarny ślad, chyba pnia, dalej obcięte nogi w 3/4 kolana i to zarówno postaci jak i konia. 5. No i to najlepsze na koniec- ta obcięta dłoń na dole! Prawie słychać wołanie tejże osoby: RATUNKU!!! I teraz zostają autorze dwie możliwości- albo się obrazisz, albo zaczniesz spokojnie od podstaw poznawać nie tylko tajniki fotografii, ale też sztuki. Wybór należy od Ciebie. | 2010-04-08 18:00:00 2010-04-09 01:59:59 |
 triodante | zover (2418) 2010-04-08 01:02:48 To jest właśnie przykład tego jak zgubną bywa cenzura, którą można sobie narzucić komponując kadr w postprodukcji. Przestrzenne i wysmakowane zdjęcie live na pe - pełny kadr, lekkość, swoboda kompozycji, której mimo pewnej niedogodności nie przeszkadza okno w lg, a nawet burząc 'ładność kompozycji' coś do niej dodaje - niepokój, nieprzewidywalność... Po przycięciu do kwadratu, który nie powstał przy pomocy oka i intuicji, tylko po analizie i precyzyjnym, mniej lub bardziej kadrowaniu), staje się dość oczywistym nudnym obrazkiem. zdecydowanie PE i kompozycja oka i intuicji. pozdrawiam :) | 2010-04-08 10:00:00 2010-04-08 17:59:59 |
 Disturbed | FLOGISTON (8785) 2010-04-07 16:40:58 Tutaj przytłacza widza kolorystyka, bogactwo treści i ogólnie "przeładowanie". No bo mamy tak: - modelkę i jej urok, piękne włosy i świetną sylwetkę- czyli wyrazisty i mocny temat, - strój w kontrastowym zestawieniu i jakby tego było mało filoetowe akcenty na butach, - dalej: tory, płyta betonowa, soczysta zieleń sosen, bezlistne drzewa, pożółkła trawa itd. itd. Czyli to wszystko powoduje potworny niepokój, bo wzrok goni od brzegu do środka i dalej znowu błądzi po całym kadrze. Innymi słowy- tło zdominowało czyli "przyTŁOczyło" modelkę i nas. A co zrobić? Troszkę uspokoić, czyli lepsze będzie jednolite tło, może nawet bez tej płyty betonowej, ale np. albo zieleń drzew, albo szaro-ziemiste konary suchych drzew. Oprócz tego nie potrzeba zwiększać saturacji, bo sceneria przedwiośnia ma swoją stonowaną kolorystykę i każdy wie, że nie spotka nigdy takiej feeri barw. Proponuję- zredukować nasycenie, może troszkę ciaśniej skadrować i tak żeby w rezultacie była modelka na tle torów w lesie, a nie prowadziła walkę z potęgą budzącej się ze snu zimowego natury. | 2010-04-08 02:00:00 2010-04-08 09:59:59 |
 kowalskijan | zover (2418) 2010-04-03 23:05:57 tęsknota za mieszczaństwem z tradycjami :) a może powrót do mieszczańskich korzeni... mieszczańskich w znaczeniu, stabilnych pewnych, dostatnich... nierewolucyjnych, opartych na stałych i niezmiennych wartościach. adam i ewa w solidnym stali domu, do którego waż jeszcze nie dotarł :) albo już nie dotrze. Bardzo ciekawe do interpretacji dzieło... drzewo poznania, zamieniło się w solidne ściany, zamiast węża pies, jabłko nienagryzione leży pod świecą. powstaje pytanie kto spogląda z obrazu... stwórca czy kusiciel? :) jak sądzę kusiciel.. zawistnie. a przecież wszystko wskazuje na to, że jest jednym z przodków :) gratuluję wykonania, pomysłu i wystawy. | 2010-04-07 10:00:00 2010-04-07 17:59:59 |
 mja81 | elix (284) 2010-04-06 21:58:58 Pierwsze pytanie które nasuwa mi się po obejrzeniu tej fotografii to "Dlaczego tak ciasno?" Jeśli tylko była możliwość to warto w takim wypadku zrobić kilka kroków w tył i zostawić budowli nieco oddechu, a przy okazji zniekształcenie perspektywy zostanie w pewnym stopniu zniwelowane (choć i tak trzeba by o to zadbać osobno) Pora na zrobienie tego zdjęcia nie była najszczęśliwsza i to niestety dało taki a nie inny wynik. Z jednej strony ginąca w cieniach część ściany, z drugiej spory przepał na niebie. Ekspozycja daleka od ideału jednak widać tu pewne starania i to się chwali. Nie wiem w jaki sposób została przeprowadzona konwersja do cz-b, ale wygląda na zwykłe zdjęcie saturacji przez co całość jest dość szara i bez wyrazu. Podsumowując - całość ma więcej minusów niż plusów, ale dobra wiadomość jest taka, że popełnione tu błędy można w prosty sposób wyeliminować w przyszłości czego serdecznie życzę. :) | 2010-04-07 02:00:00 2010-04-07 09:59:59 |
 fenikso | elix (284) 2010-04-06 16:08:06 Budynek sam w sobie ma potencjał, jednak moim zdaniem nie został on tu wykorzystany. Po pierwsze kompozycja - sprawia wrażenie nie do końca przemyślanej, kadr wygląda jakby był zrobiony w pośpiechu. Nie oznacza to oczywiście że jest totalnie przypadkowy bo widać tutaj pewne próby, ale moim zdaniem brak dbałości o szczegóły działa zdecydowanie na minus. Po drugie - aspekt techniczny - tak pokazany, stosunkowo wysoki budynek sfotografowany z bliska poprzez zniekształcenie perspektywy nie prezentuje się dobrze. Jeśli więc nie masz możliwości aby w czasie fotografowania zadbać o poprawność perspektywy, warto dokonać korekty w postprocesie. Moim zdaniem jest to istotne w fotografii architektury. Po trzecie konwersja - tu jest mz całkiem nieźle - jest dość kontrastowo i współgra z tematem - tylko niebo nie zagrało. | 2010-04-06 18:00:00 2010-04-07 01:59:59 |
 Iluzja | AfrahBuszra (87) 2010-04-04 22:16:34 Zadziwiające jest to, jak rzeczywistość za pomocą prostych środków potrafi zamienić się w nierealny obraz jej samej. Tło dla obu postaci jest wyciszającą płaszczyzną, która wchłania „konflikt” czasu dotyczący fotografowanej i sfotografowanej postaci. Szarość rozlewa się spokojnie i wytycza przestrzeń między modelką a portretem wiszącym na ścianie, jednocześnie zespalając je w tylko sobie wiadomy sposób. Wierzę zatem, że mam do czynienia z podwójną retrospekcją, która dotyczy historii portretowanej. Lubię trois-quatre ciała i bezpośrednie spojrzenie w obiektyw – mocne i silne, lecz nie narzucające się. To chęć opowiadania o sobie. Stanowcze spojrzenie podkreśla wzorzysta bluzka, która nadaje chłodny ton całości (mimo złamania kolorystyki ciepłymi odcieniami). Usilnie na myśl przychodzi malarstwo Jamesa Whistlera i jego sławny obraz pt. „Matka”. Portret pełen spokoju i wyciszenia, mimo codziennej gmatwaniny życiowej. | 2010-04-05 02:00:00 2010-04-05 09:59:59 |
 pelu | kulkas (334) 2010-04-03 08:35:59 fajny temat. Ale ciut za małą głębie dałeś i niestety w punkcie ostrzenia przedmioty są za mało wyeksponowane, kąt także jest zbyt duży. Gdybyś dał ciut wiecej głębi bardziej wyeksponował zapiski i śpiewniki a wyższa perspektywa pomogła by podkreślić przedmioty lezące na ławce .... moze nawet jakies cześciowe zapiski. :) | 2010-04-04 10:00:00 2010-04-04 17:59:59 |
 Jasmin | Lifter (47259) 2010-04-02 18:32:06 Too hard, przefajnione i przedobrzone, za duzo, za mocno, za kolorowo, za efektownie. Jak z makijazem - troszke upieksza, nadmiar szpeci. Tutaj chyba przegielas z iloscia "fajnosci" i w efekcie jest raczej bardziej meczaco niz magicznie. Zeby nie bylo - doceniam pomysl, ale nie realizacje. Chcialas nam pokazac, ze umiesz obslugiwac PSa i ze znasz sporo trickow. Udalo ci sie. Ale gdzies po drodze zdjecie/obraz umarl... | 2010-04-03 18:00:00 2010-04-04 01:59:59 |
 linnenn | FLOGISTON (8785) 2010-03-31 13:10:56 Mam świetne rozwiązanie dla autora- aby na przyszłość uniknąć kradzieży swoich prac, po prostu nie publikuj. Ani na OB ani nigdzie poza swoim prywatnym albumem. Z reprodukcji książkowych masowo są robione kopie, szczególnie dotyczy to wydawnictw albumowych dotyczących dzieł sztuki,bo dość trudno zidentyfikować skąd pochodzi np. dana reprodukcja Mony Lisy. Kradzione są też masowo widoki nieba, zieleni i krajobrazu dla potrzeb np. wizualizacji (szczególnie tzw. projekty typowe domków jednorodzinnych). Kradzieży podlegają fragmenty czasopism, książek i wszystkiego co tylko było wytworem ludzkiej pracy, no i generalnie kradzieży podlegają nie tylko dzieła sztuki, ale i kostka masła za którą 75-letnia babcia stawała przed sądem. Konkludując- jeżeli ktoś będzie chciał ukraść, to i tak to zrobi, natomiast użytek nawet z wodnym znakiem, będzie jedynie w Internecie bo kompresja nie pozwala na publikację w druku. Warto też pamiętać, że czynnikiem powstrzymującym przed kradzieżą nie jest zabezpieczenie, czasem wręcz przeciwnie. No chyba, że autorowi w tym przypadku chodzi o kryptoreklamę- to owszem zgadzam się- zabieg w pełni udany. | 2010-04-02 18:00:00 2010-04-03 01:59:59 |
 wizental | zover (2418) 2010-03-31 22:00:41 wszystko ok, bardzo przyjemne technicznie i sytuacyjnie zdjęcie, tylko pytam się delikatnie, dlaczego przycięte do kwadratu? autor zapewne powie, bo mu się tak podoba bardziej, bo fotografując widział zdjęcie w kwadracie (sic!) a ja powiem, że to wszystko ściema, autor podażą za bliżej niewyjaśnioną modą panującą głównie na tym portalu, do przycinania zdjęć do kwadratu, a po co? w jakim celu? o co chodzi z tymi kwadratami? to jakiś kompozycyjny unik przed słabym kadrem? jakaś próba schowania tego co nie wyszło na zdjęciu? przecież sprzęt którym dysponował nie robi zdjęć w kwadracie... więc o co chodzi? to nie jest zdjęcie w studio, gdzie obcina się zbędne tło, bo nic nie wnosi do zdjęcia... nie nie jest portret... to zdjęcie live, z podróży... po co ta cenzura drogi autorze, ta ściema podążająca za psedofotomodą na kwadrat.. gdzie jest reszta zdjęcia? po co te uniki. pokaż poważne całe zdjęcie bez cenzury, chętnie zobaczę co potrafisz zrobić aparatem, a nie w programie graficznym, polecam :) | 2010-04-01 18:00:00 2010-04-02 01:59:59 |
wizental | skimi (8620) 2010-03-31 21:27:18 dużo plusów: kolory, naświetlenie, sytuacja, scena. Widzę też minus - kadrowanie. Sfotografowałeś postać z 'przyległościami' w niecentralnej kompozycji. Postać jednak przytłoczyła tę scenę, stała się tak ważna i dominująca, że aż nasuwa się pytanie dlaczego nie jest w centrum kadru :) Pokazana kobieta nie weszła w istotne interakcje z 'przyległościami' więc kadr wydaje mi się nieuzasadniony a jego odbiór pogarsza dodatkowo nieszczęśliwy podział na lewą i prawą połowę futryną drzwi (chyba). Co bym zmienił? Albo wybrałbym kadr centralny, bardziej zrozumiały w takim przypadku albo dociął ten kadr inaczej ;) Z dwóch elementów zbudowałbym 'osnowę' - czyli z twarzy i ze zwróconego w tym samym kierunku kwadratu na drzwiach po lewej - i do niej ciąłbym resztę, w tym wypadku nieco prawej (by twarz i ten kwadrat były w podobnych odległościach od bocznych krawędzi) i sporo dołu (chyba zostawiłbym palucha dla hecy). :) | 2010-04-01 02:00:00 2010-04-01 09:59:59 |
 Synanta | Mana (27275) 2010-03-31 08:27:08 Jakiś czas temu zauważyłam i zaczęłam stosować u siebie... Są prace, które bardzo zyskują przy powiększeniu, a są takie, które ręcz przeciwnie... I wcale nie chodzi o niebezpieczeństwo wyeksponowania błędów technicznych typu szumy, nieostrości, czy brudy na matrycy. Są po prostu fotografie, które lepiej ogląda się w mniejszym formacie. To tak, jak byśmy w galerii malarstwa mieli do wyboru oglądanie obrazów przez lupę, lub możliwość oglądania ich z większej odległości. Oczywiście - można tak i tak. Ja jednak wolę tę drugą metodę, bo daje mi możliwość ogarnięcia całości, złapania dystansu, wydobycia przekazu z otoczenia. Myślę, że mnie więcej temu również służy stosowanie passpartou. Dlatego uważam, że przy przygotowaniu prac do publikacji w galerii warto się zastanowić... Czy rzeczywiście moja praca zyska na powiększeniu? Czy może lepiej zrezygnować z większej wersji na PE? Oczywiście to tylko luźna sugestia. Przy okazji powyższej pracy pomyślałam, że podzielę się swoim doświadczeniem. Napisałam w rubryce KK, bo może komuś się to przyda. Pozdrawiam. | 2010-03-31 18:00:00 2010-04-01 01:59:59 |
 Iskierka | _M (32459) 2010-03-30 10:45:49 Fotografia reporterska przede wszystkim ma pokazywać rzeczywistość. Pokazywać zarówno miłe, pozytywne zdarzenia, jak i zdarzenia negatywne. Nie odnoszę się do jakości zdjęcia, tylko do samego faktu jego zrobienia. Fotografować można wszystko i dobry fotoreporter moim zdaniem nie powinien się wahać. Na pewno nie wahali się zdobywcy głównych nagród w konkursach typu Press Photo. To, że sfotografowana scena jest brutalna, zahacza o turpizm, czy dla niektórych może być zbyt mocna, nie ma specjalnie znaczenia. Taka fotografia mogła powstać do lokalnej gazety (właśnie, warto ją wysłać!), mogła powstać jako archiwum zimowe nadleśnictwa, czy jako dokument dla naukowców, może biologów? Pokazanie, zobrazowanie w jednym zdjęciu problemy tegorocznej zimy i ginących saren (w tym regionie padło ich zdaje się kilkanaście) jest zadaniem fotoreportera. A Obiektywni? Portal jest portalem fotograficznym, pojawiają się tutaj zdjęcia glamourowe, pojawiają się portrety, pojawiają się estetycznie upiększone prace, więc powinno znaleźć się miejsce także dla fotoreportażu (choćby i brutalnego), czy dla dokumentalnych zdjęć dla biologów (załóżmy). I ostatnie pytanie retoryczne... Czy bardziej brutalne jest pokazywanie przyrody w jej naturalnym wymiarze jak tutaj, czy epatowanie portretami żebrzących ludzi (których sami na ten los, jako ludzie skazujemy?). Odpowiedzcie sobie sami. | 2010-03-31 02:00:00 2010-03-31 09:59:59 |
Iskierka | markes1987 (1221) 2010-03-29 22:06:25 jesli chodzi o techniczna strone zdjecia to po pierwsze: centralny kadr psuje mi calosc..przydaloby sie ustawic kompozycje kadru w taki sposob,aby sarna byla najlepiej na 1/3 wysokosci kadru i najlepiej(moim zdaniem) skomponowanie kadru w taki sposob,aby glowa byla tzw. pierwszym planem.. zblizenie sie do zdechlej sarny wzmocniloby efekt koncowy i tym samym wyzwolilo wiecej emocji u ogladajacych.. jesli chodzi o inne drobiazgi to przeszkadza ucieta konczyna po lewej stronie.. | 2010-03-30 10:00:00 2010-03-30 17:59:59 |
 emzet | trollewna (142) 2010-03-29 15:52:22 Bardzo udane zdjęcie -jest tu światło a więc to co tworzy obraz, jest też interpretacja twórcy a więc dobry kadr. Kwestią sporną może być element zakłócający czyli antena, ale można to obronić, choć mi osobiście nie koresponduje z arcyciekawym przedstawieniem tego "wędrującego" drzewa. Ładne szarości - kontrast i oddanie przestrzeni. Razem stanowią całkiem ciekawą mieszankę. Jak widać wcale nie trzeba wyjeżdżać na antypody by znaleźć ciekawe motywy. Warto nosić ze sobą aparat fotograficzny ZAWSZE. | 2010-03-30 02:00:00 2010-03-30 09:59:59 |
 mellisana | sulek (18331) 2010-03-29 12:13:18 Sądzę, że ta fotografia jest doskonałą wprost antytezą do głośno obdyskutowanych w ciągu ostatnich dni dwóch prac MrWolanda - pokazuje ciało bez pruderii, ale w sposób wyjątkowo wysmakowany. Stanowi przepiękny argument, że niesmak wywołany tamtymi zdjęciami nie ma nic wspólnego ze wstecznictwem, moheryzmem itp. przejawami zacofania [z takimi bowiem zarzutami spotkali się warażający opinie krytyczne]. Można tu bowiem delektować się urodą kobiecego ciała bez fałszywego wstydu i niezdrowych emocji. I gdyby modelka nie miała na sobie żadnej szmatki, w dalszym ciągu urzekałaby delikatnością i urokiem. W tym również urokiem... niedopowiedzenia, które wszak silniej pobudza emocje niż ciało podane "na tacy", bez osłonek. Przepraszam, że w tym miejscu piszę coś, co może nie jest typową kk. Jest to jednak przekonywający dowód, że można w odbiorcach poruszyć czułe struny bez ostentacji. Z klasą. I za to moje szczere gratulacje... :) | 2010-03-29 18:00:00 2010-03-30 01:59:59 |
 Bianka16 | corazon (14424) 2010-03-25 21:07:43 Zawsze zastanawiało mnie co tak naprawdę oceniacie i już jestem bliski odgadnięcia tej zagadki, otóż mili państwo oceniacie nicki, modelki, umiejętność fotożłoba i inne duperele, ale nie oceniacie fotografii... To żałosne stwierdzenie nie tyczy się tylko tego zdjęcia ale większości pozostałych, a teraz do rzeczy. Akt męski to trudna sztuka, jak wiemy facet ma mniej walorów seksualnych które mogą zaciekawić oglądających, krótko mówiąc goła dupa ( kobieta ) jest sama w sobie bardziej ciekawa... Ten akt ( chociaż trudno go nazwać dosłownie ) jest ciekawy, inny, bardzo fajne światło, ciekawy model, jedynie troszkę bym dodał kontrastu i mimo wszystko focił centralnie... Reasumując, fota w swym charakterze bardzo bardzo fajna i ciekawa a czepianie się pośladków i spiętych ramion co najmniej nie na miejscu... pozdrawia serducho... | 2010-03-29 10:00:00 2010-03-29 17:59:59 |
 MrWoland | Synanta (13370) 2010-03-28 12:00:17 Na marginesie. "Początek świata" Gustave Courbeta obecnie jest wystawiony w szacownej galerii szerokiej publice. Do przedstawień płci należy mieć dystans i mimo, że "obraz działa na hormony", należy poszukać, dopatrzeć się, co autor chce nam pokazać. Nie sądzę, ze w tym przypadku chodziło mu tylko o goliznę, jako taką. Niby ociera się o pornografię, a jednak jest od niej daleko. Zestawienie tkaniny jasnej i czerwonej na której pokazano modelkę może przynieś wiele skojarzeń. Swoje zostawię dla siebie. Jestem głęboko przekonany, ze nie przypadkowo zostały dobrane. Kompozycja zarówno plam, linii, jak i koloru jak najbardziej trafna i ciekawa. Autor pewnie przemyślał taki kadr, jednak prowadzi grę z oglądającym, jakby chciał powiedzieć, ot tak pokazuję jakaś chwilę ulotna. Jest pozowanie, a jakby nie było. Doceniam bardzo, zwłaszcza za umiejętność balansowania na granicy wrażenia estetycznego. Zdjęcie jak najbardziej cenne, przynajmniej dla mnie i z pewnością, dla modelki i autora, i jeszcze kilku innych osób. | 2010-03-28 18:00:00 2010-03-29 01:59:59 |
MrWoland | soulcoughing (440) 2010-03-28 01:46:21 nie jestem "moherem", cokolwiek to dla ktokolwiek znaczy...nie wiem, jak się ma bycie "oświeconym" do odbioru zdjęcia...bo zapewne tylko "oświeconym" się to zdjęcie podoba...lubię prace MrWolanda...ale ta jest brzydka, podobnie jak poprzednia...trąci tanim pisemkiem z kiosku ruchu (tym, które jest dobrze ukryte, pomiędzy papierosami, a paczkami prezerwatyw)...nie lubię, gdy pokazuje się tak kobiety...brakuje liryzmu i lekkości...brakuje tajemnicy...złego dopełniają kopyta zamiast bucików...oczywiście gusta nie polegają dyskusji...dlatego wyrażam swoją subiektywną opinię...z Wenus...bo na Marsie zapewne aplauz do kwadratu :-) | 2010-03-28 10:00:00 2010-03-28 17:59:59 |
 agness69ful | wraz (238) 2010-03-27 11:58:48 Droga autorko, przykro mi to powiedzieć, ale zrobiłaś naprawdę fatalne zdjęcie. Moje odium jest o tyle większe, że w ogóle je publikujesz. Co do samej techniki to proponuję zapoznać się z podstawami estetyki obrazu. A co do samej fotografii to w moim subiektywnym odczuciu przedstawianie tak dynamicznych scen, chociażby poprzez perspektywę powinno ukazywać ruch. Tutaj go brakuję, przez co odnoszę wrażenie, że biała bila raczej kieruję się w lewą, niż prawą stronę (grawitacja). Zapomniałaś też o środku ciężkości i o mocnych punktach. Nie będę kopał leżącego więc już kończąc wspomnę jedynie o kolorystyce, która sprawiła, że stół na którym szacowny dżentelmen próbuje swoich sił wygląda jak podłoga. Kadr i szereg innych rzeczy zostawiam bez komentarza. Postaw na odrobinę samokrytycyzmu i wiedzę, a dopiero później próbuj swoich sił przy publikacji. Pozdrawiam i życzę powodzenia przy kolejnych zmaganiach z fotografią. Wojtek | 2010-03-28 02:00:00 2010-03-28 09:59:59 |
 Roman_tyka | soulcoughing (440) 2010-03-27 12:35:09 Cała seria z tą panią wydaje mi się magiczna...nie wiem, czy sprawiło to jej piękno, czy umiejętności autora, który to piękno odkrył i pokazał w taki, a nie inny sposób...z każdego zdjęcia bucha stu procentowa kobiecość...dojrzała i świadoma...pozy wydają się zupełnie i kompletnie naturalne, żadnych anorektycznych wygibasów, żadnych wydętych ust...jestem zachwycona... | 2010-03-27 18:00:00 2010-03-28 01:59:59 |
 monalli | tegieer (6155) 2010-03-26 18:18:28 piknie, ja bym tylko powalczył, żeby perspektywą/ustawieniem modela/kadrowaniem sprawić, tak, żeby cała klatka, albo przynajmniej jej większa część znajdowała się na tle zielonych, ciemniejszych krzadyli z tyłu i u góry, przez co klatka bardziej by się odcinała od tła i byłaby bardziej widoczna. | 2010-03-27 02:00:00 2010-03-27 09:59:59 |
 MrWoland | Sigmar (11177) 2010-03-26 12:07:07 Na męską część obiektywnych z pewnością działa, czy się do tego przyznaje czy nie. Ładunek emocjonalny duży, podobnie jak walory modelki. Uważam jednak, że zarzuty co do przekroczenia pewnej granicy są słuszne, nie ma w tym akcie nic tajemniczego, nie ma niedopowiedzenia, jakiejś magii. Z technicznego punktu widzenia zdjęcie ma wiele wad: - przepalenia na skórze (mimo, że nie było mocngeo światła), - ucięty but, - niechlujny kadr, - brzydki bokeh, - brak ostrości, - wyprowadzająca się szafa. Chętnie zobaczyłbym tą panią na innym, bardziej dopracowanym zdjęciu. Pozdrawiam | 2010-03-26 18:00:00 2010-03-27 01:59:59 |
 filipwrx | sulek (18331) 2010-03-26 10:00:38 Podwórka bywają arcyciekawe. Tu jednak zdjęcie w mojej ocenie zdecydowanie słabe i znając inne prace Autora, nie rozumiem, dlaczego zostało zaprezentowane w galerii. Na minus: - Temat, dla mnie o niczym, połać obdartej ściany, rząd garaży i stara przyczepa nie stanowią obiektu interesującego wizualnie ani fotograficznie. - Niezbyt staranne zaplanowanie kadru, domy w skrzywionej perspektywie, nieciekawe niebo, zupełnie niepotrzebne resztki gałęzi w lewym górnym rogu. - Niska jakość czyli mdły, nierzeczywisty koloryt, słaby kontrast i ostrość, dolna partia zdjęcia słabo czytelna. Biorę tu oczywiście poprawkę na technikę wykonania zdjęcia i rodzaj aparatu. Wydaje mi się jednak, że etykiety w rodzaju "fotografia tradycyjna", "holga" itp. nie stanowią automatycznie o wyższej wartości i walorach artystycznych fotografii. | 2010-03-26 10:00:00 2010-03-26 17:59:59 |
 asysta84 | wraz (238) 2010-03-24 10:30:29 Nie przystoi oceniać nieskończonego 'dzieła' (mowa tutaj o całym fotoreportażu - 2 zdjęcia póki co), jednakże biorąc pod uwagę niestaranność z jaką autor zabiera się do swoich prac, postaram się go delikatnie sprowadzić na ziemię i pokazać, że próba przekazania czegoś poprzez fotografię nie ogranicza się jedynie do ładunku emocjonalnego (w tym przypadku przeciwstawnego), historii, czy też innego przekazu. Proponuję popracować nad estetyką swoich prac, ponieważ choinka wyrastająca z dołu kadru naprawdę niczego nie wnosi. To samo tyczy się lampy i kawałka korony drzewa (LD). Asysta 84 zapewne w ogóle nie przemyślał przysłony oraz kadru, który jest w/g mnie kompletnie nie trafiony. Geometria, perspektywa, kompozycja bez komentarza. Drogi autorze, dobrą cechą jest tworzenie obrazu, który na długo pozostaje w pamięci, jednak posługując się takimi wartościami jak w pierwszym i drugim zdjęciu trzeba robić to świadomie i roztropnie. Kiedyś będziesz robił naprawdę bogate zdjęcia. Zanim jednak to nastąpi zapoznaj się z podstawami fotografii. | 2010-03-24 18:00:00 2010-03-25 01:59:59 |
 taryfa | FLOGISTON (8785) 2010-03-23 15:07:38 Ach wy tylko pupa, nogi- a ja patrzę na wartości artystyczne ;) I oto zbiegi drogi prowadzą wprost na serce modelki, palce i dłoń ułożona subtelnie na udzie ma swoje odbicie w rytmie rozmytego w tle rytmu latarni. Pionowy akcent czerwonej drabinki uzupełnia poziom ciemnoamarantowej linii którą przecinają ramiona modelki. Zgięty lewy łokieć modelki zapowiada, że zaraz za nim pojawia się zakręt ścieżki... Lewe kolano mocnym ruchem "blokuje" płytę studzienki teletechniki lub też oświetlenia parkowego. To też wieloznaczny symbol, a ta rozwiązana sznurówka w prawym bucie zapowiada, ze zaraz po przyjściu z sesji modelka nie tylko zdejmie but... No to może już skończę. I jeszcze słówko zanim mnie wymoderują- czasem trzeba też coś z przymrużeniem oka napisać, bo pogrążymy się wszyscy w pseudoartystycznym bełkocie. | 2010-03-23 18:00:00 2010-03-24 01:59:59 |
 filipwrx | skimi (8620) 2010-03-22 23:38:11 lubię efekt nałożenia na siebie klatek bo jest jakoś pobudzający plastycznie :) Uważam jednak, że jest to efekt bardzo wymagający - wynika to z jego prostoty, takie nałożenie nie jest żadnym problemem. Tak banalna czynność zaczyna więc zyskiwać wartość dopiero gdy dzięki niej praca staje się bogatsza o nowe znaczenia, skojarzenia, gdy dzięki nałożeniu kadrów widoczna staje się myśl autora, który przewidział, zgrał w czasie i przestrzeni, stworzył w jakiejś mierze nową rzeczywistość. W tej pracy widzę pomysł - cień lasu stoi w tle miasta a cienie ludzi przed samochodami. Brakuje mi jednak jakiejś wyrazistości sytuacyjnej, większej czytelności tej pracy. Mocnego wskazania, że to nałożenie nie jest kwestią przypadku, jedynie formalną zabawą ale przemyślanym działaniem. :) | 2010-03-23 10:00:00 2010-03-23 17:59:59 |
 gucio86 | matematolek (7266) 2010-03-21 12:09:30 Szkoda mi autora, bo widzę, że dostrzega piękno. Widzę jednak sporo samozaparcia i tak trzymaj :-) 1. Zabrałeś się za fotografię makro, która do łatwych nie należy i wymaga odpowiedniego sprzętu. Niepotrzebnie kasujesz EXIF zdjęć, bo można by zerknąć w ustawienia. Podejrzewam jednak, że używasz kompaktowego aparatu i ustawiasz funkcję makro. Obawiam się (choć nie przesądzam), że tym sprzętem nigdy nie osiągniesz ani dobrego odwzorowania, ani jakości. Mógłbyś nabierać wprawy fotografując pejzaż, architekturę albo inne tematy na miarę swojego sprzętu. 2. Nie dbasz o kompozycję zdjęcia. Starasz się jedynie pokazać możliwie najbardziej powiększonego owada a reszta sugeruje, że jest dziełem przypadku. Poczytaj o trójpodziale, równowadze i próbuj nad tym zapanować. 3. Nie dbasz o czystość tła, która w temacie makro ma spore znaczenie. Musisz szukać takiego kąta patrzenia, przy którym w tło nie włażą liście i łodygi jak na tym zdjęciu. Wiem, że to trudne, ale sam obrałeś sobie taką tematykę :-) Kolorki ładne. Pozdrawiam i podziwiam za upartość :-) | 2010-03-22 02:00:00 2010-03-22 09:59:59 |
 DominikaM | Sigmar (11177) 2010-03-21 11:26:55 Próbuj dalej. W ogrodzie znajdziesz na pewno dużo owadów i ptaków. Jeśli następnym razem zechcesz robić zdjęcia wybierz inną porę dnia: wieczór lub poranek. Wtedy będą większe cienie, światło bardziej plastyczne, miękkie. Może pojawią się krople rosy. Z technicznego punktu widzenia: wstawiaj zdjęcia o rozmiarze 910/600 pikseli, poczytaj coś o kompozycji zdjęcia, podziale kadru itd. Znajdziesz sporo fotograficznych ABC w internecie. Pozdrawiam | 2010-03-21 18:00:00 2010-03-22 01:59:59 |
 petrus | Andres (27914) 2010-03-21 00:17:45 czepiacie się.. finezja i dokładność wykonania, połączona z niebanalnym pomysłem mogącym konkurować z najnowszymi okładkami Vogue. Naturalny kolor skóry jak u skandynawów po powrocie z egipskich plaży. Tło przywodzące na myśl najpiękniejsze widoki pokazywane przez największych pejzażystów świata a to wszystko doprawione szczyptą klasyki literackiej, która jest doskonale znana nawet przedszkolakom z najdalszych zakątków świata. | 2010-03-21 10:00:00 2010-03-21 17:59:59 |
 Vidushi | peeotr (63) 2010-03-20 11:15:12 Moje wrażenie dotyczące całej serii. Temat jest dobry i sposób podejścia dobry. Warto pokusić się o stworzenie całego zestawu i podjęcie prób wystawiania go, bo to ma sens i wymowę. Tutaj pokazałaś zdjęcia, które się powtarzają. Zdjęcia z marionetkami, w których gra ta sama dziewczyna i zrobione są w takim samym planie (np. pełnym) - to tak naprawdę jedno zdjęcie. Tzn. z nich trzeba wybrać jedno, resztę odłożyć. Kiedy zmieniasz dziewczynę albo np. plan, albo robisz tryptyk, to już jest coś innego, i z takich różnych zdjęć należałoby budować cykl albo zestaw. Nawet wystarczyłoby zmieniać postaci - np. różne dziewczyny, ładne, brzydkie itd. Albo ludzie w różnym wieku, nawet dziecko, starzec... Wszyscy jesteśmy jakoś uwikłani. Trzeba tylko zadbać o pewną jedność formalną - np. wszystkie zdjęcia kolorowe, ale z tą właśnie jednakową obróbką. Życzę powodzenia! | 2010-03-20 18:00:00 2010-03-21 01:59:59 |
 rady | NocneAmnezje (13) 2010-03-18 23:17:45 Kadr nie wątpliwie ciekawy. Jednak strona techniczna post procesingu, pozostawia nieco do życzenia. Na pewno, nadmierne wyostrzanie psuje odbiór zdjęcia. Spójrz na świecącą krawędź osoby. Dodatkowo przydało by się wybielić śnieg. Oraz odszumić niebo. No i przydała by się bardziej naturalna vinieta. | 2010-03-20 02:00:00 2010-03-20 09:59:59 |
 DominikaM | sulek (18331) 2010-03-19 10:52:30 Nie najciekawszy kadr na początek. Kilka mankamentów do poprawienia według mnie: Niewłaściwe światło, przez które zdjęcie jest mało czytelne, mimo poprawnego zastosowania głębi ostrości. Sfotografowana roślina słabo wydziela się z ciemnego tła. Ten sam chwaścik, oglądany np. w promieniach zachodzącego słońca, roziskrzającego śnieg, mógłby wyglądać o wiele lepiej. Centralne umieszczenie obiektu w kadrze - "grzech śmiertelny" początkujących w fotografii. Przesunięcie w prawą stronę i dodanie więcej góry poprawiło by kompozycję całości. Wybór tła - tu takie samo, o podobnym wysyceniu barwy i chaotycznym układzie nie pozwala wydobyć faktury źdźbła. A gdyby tak zrobić zdjęcie po prostu na tle śniegu? Na koniec - trochę brakuje ostrości, którą źle się łapie w trudnych warunkach oświetleniowych. Pozdrawiam i zachęcam do dalszych prób. Na pewno będą bardziej udane :) | 2010-03-19 18:00:00 2010-03-20 01:59:59 |
 keramodnor  | peeotr (63) 2010-03-17 13:59:30 To jedno z najlepszych Twoich zdjęć z Nepalu. Fantastyczne: - w swojej kompozycji - skośne linie półek z powtarzającymi się motywami lampek, przecinają je linie rozchodzące się promieniście od parasoli, za półkami - równoległy rząd postaci - dopełniające się kolory strojów i parasoli Pod względem treści: - nieskazitelna czystość strojów wobec brudnych parasoli, lampki rozdzielają te dwa światy - bose stopy wobec ukrytych pod półkami "adidasów" - butów rodem z Zachodu No i jest to, co nazywam "niespodzianką" - po chwili odnajduje się twarze osób, tam w cieniu. To zdjęcie mówi więcej, niż na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać. :-) Przepraszam, że tu napiszę jeszcze o czymś. W tym zdjęciu nie widać tego, czego często mi brakuje w Twoich zdjęciach reporterskich - zbliżenia się do osób. W reporterce jest bardzo ważne, aby nawiązać kontakt z ludźmi i znaleźć się w kręgu akcji. Trzeba im spojrzeć w twarz, niestety na początku jest to trudne, ale... Pozdrawiam! | 2010-03-19 02:00:00 2010-03-19 09:59:59 |
 kalasek | peeotr (63) 2010-03-17 13:45:33 Świetna obserwacja, świetny moment sfocenia! No i najważniejszy, techniczny niuans - postać jest ostra na nieostrym tle, czyli... no właśnie - fotograf musiał panoramować w trakcie spuszczenia migawki. I to jak panoramować! No, szczęście musiało mu pomóc :-)) Tło (te świetne kształty) oraz kolory nadają zdjęciu charakter nocnego szaleństwa, zabawy. Szkoda, że nie mogę oceniać :-))))) | 2010-03-18 18:00:00 2010-03-19 01:59:59 |
 lampart | peeotr (63) 2010-03-17 13:23:56 W tych autoportretach (oglądałem więcej niż tylko te dwa) jest to, co lubię chyba najbardziej w fotografii - spotkanie z osobowością człowieka. Dowcip, autoironia, oraz poczucie "bratniej duszy", z którą można by natychmiast np. wyskoczyć na piwo :-) Umiejętność przekazania osobowości jest trudna do opisania w takiej krytyce jak ta. Polega to chyba na tym, że usiłuje się fotografować samego siebie autentycznego (zadanie to jest oczywiście samo w sobie sprzeczne :-) | 2010-03-18 10:00:00 2010-03-18 17:59:59 |
 dzikura | skimi (8620) 2010-03-16 19:56:21 mam wrażenie, że to Twoja kolejna praca oparta na bardzo ciekawym pomyśle ale niedokończona. Kadr jest wadliwy ;) dołem za krótki - cień pięty nie mieści się z wystarczającym zapasem a pełni w tej kompozycji istotną rolę, jest punktem koncentracji w dolnej części pracy; góra jest przegadana pustą przestrzenią - i dotyczy to pustki nad zasłoną oraz (w znacznie mniejszym stopniu ale przy tej kompozycji jednak) pustki pomiędzy ciałem i górną częścią okna; szerokość prawej też jest nadmierna. Zmiana kadrowania powinna znacznie uporządkować całość. :) | 2010-03-17 10:00:00 2010-03-17 17:59:59 |
O nas | Fotografia cyfrowa | Polityka prywatności | Regulamin | Zasady użytkowania | Reklama | Kontakt
© Copyright Obiektywni.com.pl