| | |
nor102 2007-10-11 20:44:21 | | | Policja podejrzewała bacę o pędzenie bimbru.
Baca oczywiście się nie przyznawał lecz Policja przeprowadziła przeszukanie jego chaty i na strychu znaleziono sprzęt do pędzenia bimbru.
- I co Baco teraz też się nie przyznajecie? - pyta policjant
- To moze posondzicie mnie tyz o gwołt? Sprzynt do tego tyz mom. - odpowiedział baca |
nor102 2007-10-11 20:46:12 | | | Mąż wrócił wcześniej do domu, gdy kochanek nie zdążył wyjść od żony. Ta nerwowo radzi mu by uciekał przez okno.
- Nie wygłupiaj się nie dość, że jestem nago, to jeszcze pada deszcz. Ale rozejrzawszy się widzi, że ulicą biegnie grupa maratończyków. Postanowił do nich dołączyć. Jeden z biegaczy pyta "nowego zawodnika":
- Te! Nowy! Zawsze biegasz bez kostiumu?
- Tak, w ten sposób znakomicie się dotleniam.
- Rzeczywiście. A czy zawsze biegasz z prezerwatywą?
- Nie-tylko wtedy gdy pada deszcz. |
nor102 2007-10-11 20:47:33 | | | Siedzą dwie Góralki na płocie i plotkują, plotkują, po czym jedna mówi do drugiej:
- Oj, Maryna, trza mi Cię będzie pożegnać, widzę że idzie Franek z kwiatami, trza mu będzie dupy dać!
- A co, to u was flakona ni ma?! |
Dasza 2007-10-11 20:47:59 | | | Twoje ubrania:
Pierwsze dziecko:Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.
Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.
Trzecie dziecko:Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami.
_____________________________________________________
Przygotowanie do porodu:
Pierwsze dziecko:Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
Drugie dziecko:Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.
Trzecie dziecko:Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.
______________________________________________________
Ciuszki dziecięce:
Pierwsze dziecko:Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.
Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.
Trzecie dziecko:A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?
______________________________________________________
Płacz:
Pierwsze dziecko:Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.
Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.
Trzecie dziecko:Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.
______________________________________________________
Gdy upadnie smoczek:
Pierwsze dziecko:Wygotowujesz po powrocie do domu.
Drugie dziecko:Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.
Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.
____________________________________________________
Przewijanie:
Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.
Drugie dziecko:Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.
Trzecie dziecko:Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.
_________________________________________________
Zajęcia:
Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.
Drugie dziecko:Bierzesz dziecko na spacer.
Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.
______________________________________________________
Twoje wyjścia:
Pierwsze dziecko:Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.
Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.
Trzecie dziecko:Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew.
______________________________________________________
W domu:
Pierwsze dziecko:Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.
Drugie dziecko:Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.
Trzecie dziecko:Kryjesz się przed własnymi dziećmi.
______________________________________________________
Połknięcie monety:
Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.
Drugie dziecko:Czekasz aż wysra.
Trzecie dziecko:Odejmujesz mu z kieszonkowego. |
nor102 2007-10-11 20:52:30 | | | Idzie baca przez połoniny i widzi jak turysta robi pompki dla zdrowia. Stanał i kiwa głowa z podziwem.
- Rozne ja wiatry widziałem, ale zeby babe spod chłopa wywiało...? |
nor102 2007-10-11 20:53:07 | | | Juhas widzi bacę prowadzącego duże stado owiec.
- Dokąd je prowadzicie?
- Do domu. Bedę je hodował.
- Przecie nie macie obory, ani zagrody! Gdzie bedziecie je trzymać?
- W mojej izbie.
- Toż to straszny smród.
- Cóż, bedom sie musiały przyzwyczaić. |
nor102 2007-10-11 20:58:48 | | | Rozmawiają dwie sąsiadki:
-Wie pani, że ten sąsiad z parteru to bardzo dobry człowiek, bo cały swój dorobek przekazał na sierociniec.
-A dużo tego było?
-Ośmioro dzieci! |
tota 2007-10-11 21:05:21 | | | http://wideo.gazeta.pl/wideo/0,0,4565525.html
|
piotrrodzoch 2007-10-11 21:28:04 | | | ale goscie maja polewe :D:D:D
http://www.youtube.com/watch?v=_0eINGyJHz8 |
marianista 2007-10-11 23:56:45 | | | http://www.youtube.com/watch?v=KcFQfs2FRGw&mode=related&search= |
nor102 2007-10-12 08:47:51 | | | piotr skoro tak sądzisz ok już nic nie piszę.Miłego dzionka życzę wszystkim:) |
UncleTom 2007-10-12 08:59:41 | | | nor102: ten o dziadku w celi - rewelacja!... nie znałem... ;-) |
nor102 2007-10-12 11:13:16 | | | dzięki,wiem,wiele kawałów zna się i nie z sieci bo i w realu dowcipy,kawały powtarzają się często |
nor102 2007-10-12 11:14:12 | | | Dziadek bawił się swoim misiem(walił konia),nagle przychodzi Jasio i pyta:Dziadku co ty robisz?-Bawię się misiem odpowiada dziadek,więc Jasio poszedł do swojego pokoju i nie wychodzi już dwie godziny.Zmartwiony dziadek poszedł do pokoju wnuka i pyta zdziwiony:dlaczego w tym pokoju tyle krwi?.....Na to jasio:Bawiłem się swoim misiem i cham mnie opluł,to mu łeb odciąłem. |
nor102 2007-10-12 11:16:19 | | | Ktoś powie, że bredzę Że może to bajka Jak mogą dwie kaczki Z jednego być jajka? Czy blef to – czy prawda Nie toczmy już sporów Niech do Was przemówi Fenomen Kaczorów.Też z jaja jednego Się obaj wykluli Po ojcu tym samym I jednej matuli. Golasy to były Gdy wyszli z jajeczka Dopiero przy żłobie Obrośli w pióreczka.Jak wody dwie krople Podobne są smyki Te same poglądy Te same nawyki. Łby mają, też równe Kuperki i pióra Kwakanie to samo Ta sama postura.Na zdjęciu z dzieciństwa Też obaj są nadzy A dzisiaj znów razem Prą ostro do władzy. Z uporem po trupach Do przodu bobasy Do glorii, zaszczytów Koryta i kasy.A dryg do przekrętów Też mają skubani Bo przecież za Księżyc Już byli skazani. |
galex 2007-10-12 11:18:07 | | | @nor102 - a może jakieś zdjęcie? ;-) |
nor102 2007-10-12 11:23:34 | | | czyli???? jestem tu od wczoraj i dopiero dzisiaj ok:18.15 mogę pokazać swoje zdjęcia no nie koniecznie dotyczące mojej osoby:) |
galex 2007-10-12 11:36:16 | | | |
Magus 2007-10-12 14:17:22 | | | Wyobraź sobie poniżej opisaną sytuację i podejmij decyzję.
Pamiętaj!
Odpowiedź powinna być spontaniczna, ale szczera!
...Znajdujesz się w samym centrum katastrofalnej powodzi wywołanej
orkanem...
Niesamowite masy wody....
Jesteś fotoreporterem Gazety Wyborczej w samym środku tej
przerażającej
katastrofy.
Próbujesz zrobić jak najbardziej oddające grozę zdjęcia...
Sytuacja jest niemal beznadziejna.
Wokół ciebie znikają domy, ludzie walczą z żywioł! em...
Potęga natury w całym jej okrucieństwie ... porywa wszystko na jej
drodze.
Nagle widzisz mężczyznę prowadzącego terenówkę... który walczy
rozpaczliwie,
wygląda jakoś znajomo...
I rozpoznajesz go: to Prezydent Kaczyński!
Ale widzisz, ze szalejąca powódź zaraz go porwie - ostatecznie...
Masz dwie możliwości - uratować go albo zrobić zdjęcie twojego
życia!
Ocalić mu życie albo zrobić zdjęcie, za które na pewno zgarniesz
Pulitzera!
Zdjęcie, które przedstawia śmierc jednego z najważniejszych ludzi
w Polsce...
A teraz pytanie:
NA MATOWYM CZY NA BŁYSZCZĄCYM? |
nor102 2007-10-12 14:30:33 | | | a tam to też człowiek....uratowałabym go i zrobiła pamiątkowe zdjęcie na Matowym. Hehehe:) |
onio 2007-10-12 15:31:54 | | | O czwartej nad ranem u profesora dzwoni telefon.profesor odbiera i słyszy:
- śpisz?
- śpię - odpowiada zaspany profesor
- a my się ku..wa jeszcze uczymy!
Żyrafa opowiada zajączkowi:
- nawet nie wiesz jak to wspaniale mieć taką dłuuugą szyję,sięgnę wszędzie, do każdej gałązki, a potem ... pomyśl każdy listek, wędruje potem tak dłuuugo, długo w dół... ach ... jaka to rozkosz...
- zajczek słucha, nie reagując. żyrafa ciągnie dalej:
- a gdy przychodzi upał... idę na rzekę, pochylam głowę, zaczęrpnę wody...nie wyobrażasz sobie jaka to rozkosz, gdy zimna, ożywcza woda spływa w dół, chłodząc mnie coraz bardziej i bardziej... moja szyja rozkoszuje się tym chłodem centymetr po centymetrze, metr po metrze a ja wraz z nią... ech gdybyś wiedział zajączku jak to wspaniale mieć taką dłuuugą szyję...
-zajączek przechyla lekko głowę i pyta:
- a powiedz...rzygałaś kiedyś? |
nor102 2007-10-12 15:56:35 | | | hahaha zajefajne te kawały,szczególnie zajączek:D:D:D |
ruda 2007-10-12 17:56:03 | | | |
rkrismaldek 2007-10-12 18:53:24 | | | Taki lotniczy kawał :
Dwóch homoseksualistów leci sobie samolotem nocnym rejsem... Strasznie ich wzięło na amory, ale jeden z nich obawiał się ze ktoś może ich usłyszeć...Więc jeden z nich zaproponował żeby spytać głośno innych pasażerów : która godzina ?... i jeżeli nikt nie odpowie tzn. ze mają "zielone światło" Jeden z nich spytał głośno o godzinę, ale nikt mu nie odpowiedział więc zabrali sie do "rzeczy".
Samolot już wylądował i stewardesa sprawdza pokład po locie czy nikt nie pozostawił żadnych rzeczy w samolocie...w ostatnim rzędzie znajduje jednego pasażera w strasznym stanie....on sam oraz przestrzeń wokół niego jest cała "zapawiowana". Stewardesa przerażona pyta pasażera co się mu stało ? On jej odpowiada, że źle znosi latanie i porostu jedna torebka to dla niego za mało....To ona mu tłumaczy, że przecież mógł ja wezwać przez intercom i przyniosłaby mu więcej....To on wzburzony jej odpowiada : Pani ja chromolę ten wasz intercom !!! Jeden facet spytał o godzinę to go w tyłek pojechali !!! |
| |