| | |
LucaBrassi 2009-06-15 11:48:19 | | | wowa bralem na 2 razy, bo nie moglem:) |
Calme 2009-06-15 14:21:22 | | | Nauczycielka poleciła dzieciom, żeby napisały wypracowanie, które zawierać będzie cztery tematy:
1. Monarchia
2. Seks
3. Religia
4. Tajemnica
Powiedziała też, że kto skończy jako pierwszy, będzie mógł iść do domu. Dzieci zaczęły pisać. Po kilkunastu sekundach wstaje Jasiu. Nauczycielka nie chce wierzyć, że udało mu się już skończyć. Prosi go jednak, żeby odczytał swoje wypracowanie.
Jasiu z dumą:
- Królową zerżnięto! - Boże! Kto?! |
HotelCostes 2009-06-16 08:39:33 | | | Turysci spotykaja bobra w lesie:"Achoj,panie bobrze.....Co trzeba zrobic,zeby miec takie zdrowe zeby"??
Na to bobr : "A-choj_Was to moze obchodzic!!!!! :))))))))))) ;-) |
Calme 2009-06-16 11:41:49 | | | Gwiezdne Wojny z czeskim dubbingiem:
- Amidala - powiedział Anakin.
- A mi nie dala - odpowiedział Obi Wan. |
Calme 2009-06-19 10:25:20 | | | http://www.joemonster.org/art/11791/Rejs_z_piratami |
Mana 2009-06-19 10:29:42 | | | po co aż do Somalii... na OB bliżej, taniej i tak bardziej swojsko ;-) |
Pierre 2009-06-22 11:28:32 | | | Pacjent u lekarza:
- Panie doktorze, mam zaniki pamięci...
- Od kiedy - pyta lekarz.
- Co "od kiedy" - pyta zdziwiony pacjent. |
bleq 2009-06-22 14:50:55 | | | polecam
http://www.youtube.com/watch?v=V7zczCBgt6U&feature=related |
bleq 2009-06-22 14:53:05 | | | http://www.youtube.com/watch?v=8AyVh1_vWYQ |
Majster 2009-06-22 23:13:51 | | | Mamy po 23 także... ;)
Pewne małżeństwo zostało zaproszone na ślub.
Facet jednak zabrania swojej żonie jechać gdyż śmierdzi jej z buzi. Sam się przygotowuje, ubiera, lata po domu. Nagle ona do niego:
- Proszę, mogę z tobą jechać?
- Nie, bo będzie ci śmierdzieć z buzi
- No proszę, proszę, nie będę się odzywać, obiecuję.
- No dobra, ale ani słowa!
Nadszedł czas wesela. Facet tańcuje, kobitki obraca jedną po drugiej, a jego żona siedzi sama w kącie zbywając kręceniem głowy każdego kto proponuje jej taniec. Jednak patrząc na męża nie wytrzymuje i gdy podchodzi kolejny z gości zgadza się pójść na parkiet poprzez skinienie głowy.
Tańczą, tańczą, gość do niej zagaduje, ale ona tylko kręci głową na tak albo na nie.
Nagle jej pyta:
- Jak masz na imię?
- Ela
- Kurwa, zjebałaś się!
- To nie ja!
- Kurwa, znowu się zjebałaś! |
mireQ 2009-06-25 09:00:04 | | | http://www.joemonster.org/art/11842/Niecodzienny_i_niesportowy_transparent |
majaszymon 2009-06-25 09:21:09 | | | Nowa nauczycielka geografii, wchodzi do klasy 6c.
-Dzien dobry dzieci. Dzisiaj nauczymy sie korzystac z globusa.
-Spier.... stara kur....
Zaplakana biegnie do dyrektora i mowi mu o calym zajsciu. Dyrektor drapie sie po glowie i stwierdza: Oj droga kolezanko, widze, ze zadnego doswiadczenia w prowadzeniu zajec pani nie ma. No coz, ten jeden raz zademonstruje pani jak to sie robi.
Ida razem do klasy i dyrektor wita sie z uczniami:
-Czesc wy pier.... gnojki.
-Czesc ty lysy hu....
-Dzis nauczymy sie jak naciagac kondoma na globus.
-A co to kur.... jest globus?- pytaja dzieci.
-I od tego wlasnie zaczniemy... |
separatysta 2009-06-25 14:42:15 | | | Pewnej nocy rabuś włamał się do domu i usłyszał głos mówiący:
- Jezus cię obserwuje!
Kiedy grzebał w biurku. Spytał:
- Kto to powiedział?
I znów usłyszał:
- Jezus cię obserwuje!
Rabuś obejrzał się po pokoju i zobaczył tylko papugę. Zapytał papugę, jak ma na imię.
- Korneliusz - odpowiedziała papuga.
- Co to za imię - dziwił się rabuś - jaki kretyn nazwał tak papugę?
- Ten sam, który nazwał tego rottweilera za tobą Jezus - odpowiedziała papuga.
|
jaszika 2009-06-28 19:14:39 | | | Trafia duszyczka do raju, rozmawia ze św. Piotrem, a tam w dole ziemię widać.
- A, co to czerwone światełko? - pyta.
- A, to w Poznaniu mąż zdradza żonę - odpowiada św. Piotr
- A tamto czerwone światełko?
- A to w Toruniu żona zdradza męża.
- A ta czerwona łuna?
- Aaaaa, to Ciechocinek. |
vodek4791 2009-06-30 01:43:59 | | | Rozmawia dwóch kolegów, pracujących w Gdańsku. Jeden pyta:
- Stary, jak ty to robisz? Masz żonę, dzieci i jeszcze codziennie prawie zaliczasz panienkę, a ja stary kawaler i nic nie mogę wyhaczyć?
- To proste - odpowiada drugi. - Po pracy jadę na dworzec do Sopotu i idę pod dworzec PKP. Tam pełno żon, czekających na powrót męża z pracy. Ponieważ nie wszyscy wracają o czasie, wypatruję samotnej, zezłoszczonej kobiety i zagaduję. I dalej już leci... Spróbuj, zobaczysz, ze to proste.
Na drugi dzień kawaler odświętnie ubrany, wypachniony postanowił skorzystać z rady, a nuż widelec się uda. Ze zdenerwowania przejechał jednak Sopot, ponieważ nie chciało mu się wracać, pomyślał:
"Przecież w Gdyni musi też być pełno czekających kobiet".
I rzeczywiście - kiedy pociąg opuścili już wszyscy, pod dworcem zostało kilkanaście samochodów z czekającymi kobietami.
Wybrał więc sobie atrakcyjną blondynę, podszedł i zagadał. Już po kilku chwilach zaprosiła go na kawę, zaraz potem wylądowali w łóżku. Tak byli sobą zajęci, że nie usłyszeli, jak wrócił mąż. Igraszki przerwał im dopiero krzyk:
- Mam cię, niewierna suko!
A po chwili:
- A tobie mówiłem qrwa wyraźnie - SOPOT a nie GDYNIA! |
separatysta 2009-06-30 15:58:39 | | | Jasiu dostał od ojca kolejkę i sobie ją uruchomił. Ojciec w tym czasie ogląda TV i słyszy z pokoju Jasia:
- Wsiadać! Kurwa! Wsiadać!
- Wysiadać! Kurwa! Wysiadać!
Wpada zdenerwowany ojciec do pokoju i mówi:
- Jeśli przez najbliższą godzinę usłyszę choć jedno brzydkie słowo to zabiorę Ci kolejkę!
Ojciec wraca do pokoju i dalej ogląda TV. Mija pół godziny i nic nie słychać z pokoju Jasia. Mija godzina i nic. Mija godzina i minuta i z pokoju Jasia słychać:
- Wsiadać! Kurwa! Wsiadać! Przez tego skurwysyna mamy godzinę opóźnienia...
|
separatysta 2009-06-30 16:00:15 | | | Jasiu do taty - Ojcze, czy dzisiaj wraz z córką twą a moją siostrą, jedziemy do babci Gandzi?
Zadumał się ojciec i odrzekł:
- A którą to babcię nazywasz Babcią Gandzią?
I odpowiedział mu junior:
- No babcię Marysię...
|
separatysta 2009-06-30 16:03:47 | | | Pani kazała na lekcję przygotować dzieciom historyjki z morałem.
Historyjki mieli dzieciom rodzice opowiedzieć. Następnego dnia dzieci po kolei opowiadają, pierwsza jest Małgosia.
- Moja mamusia i tatuś hodują kury - na mięso. Kiedyś kupiliśmy dużo piskląt, rodzice już liczyli ile zarobią, ale większość umarła.
- Nie licz pieniędzy z kurczaków zanim nie dorosną - tak powiedzieli rodzice
- Bardzo ładnie.
Następny Mareczek:
- Moi rodzice mają wylęgarnie kurcząt. Kiedyś kury zniosły dużo jaj, rodzice już liczyli ile zarobią, ale z większości wykluły się koguty.
- Dobrze Mareczku a jaki z tego morał?
- Nie z każdego jajka wylęga się kura - tak powiedzieli rodzice.
- Bardzo ładnie.
No i wreszcie grande finale czyli prymus Jasio (pani łyka valium):
- Łociec to mnie tak pedział: Kiedyś dziadek Staszek w czasie wojny był cicho ciemnym. No i zrzucali go na spadochronie nad Polską. Miał przy sobie tylko mundur, giwere, sto naboi, nóż i butelkę szkockiej whisky. 50 metrów nad ziemią zauważył, że leci w środek niemieckiego garnizonu. Niemcy już go wypatrzyli, więc dziadek Staszek wychlał całą whisky naraz, żeby się nie stłukła, odpiął spadochron i spadł z 20 metrów w sam środek niemieckiego
garnizonu. I tu dawajta! Pandemonium! Dziadek Staszek pruje z giwerki! Niemcy walą się na ziemię jak afgańskie domki! Juchy więcej niż na filmach z gubernatorem Arnoldem. Z 80 ubił i jak skończyły mu się pestki wyjął nóż i kosi Niemców jak Boryna zborze. Na 30 klinga poszłaaaa, pozostałych dziadek zajebał z buta i uciekł...
W klasie konsternacja. Pani, mimo valium - w spazmach, pyta się:
- Śliczna historyjka dziecko, ale jaki morał?
- Też się taty pytałem a on na to: "Nie wkurwiaj dziadka Staszka jak se popije"
|
separatysta 2009-06-30 16:12:36 | | | Idzie Jasiu do kościoła wyspowiadać się. No i opowiada swoje grzechy:
- Nie słuchałem się mamy i przeklinałem...
Ksiądz zapukał...
A Jasiu:
- K**wa, co mnie straszysz?!
:D:D |
Rollerskate 2009-06-30 23:58:46 | | | Vodek - opluty monitor to pikuś, w końcu z Gdyni jestem :) |
vodek4791 2009-07-01 00:05:34 | | | Roller, to pilnuj sie, zebys zawsze wracal na czas do domu;) |
DesireVivian 2009-07-01 14:06:16 | | | Samolot wystartował z lotniska. Po osiągnięciu wymaganego pułapu, kapitan odzywa się przez intercom:
- Panie i Panowie, witam na pokładzie samolotu. Pogodę mamy dobrą, niebo czyste, więc zapowiada nam się przyjemny lot. Proszę usiąść, zrelaksować się i... o Boże!...!!
Po chwili nerwowej ciszy intercom odzywa się znowu:
- Panie i Panowie, najmocniej przepraszam, jeśli przed chwilą państwa wystraszyłem, ale w trakcie mojej wypowiedzi drugi pilot wylał na mnie filiżankę gorącej kawy. Powinniście państwo zobaczyć przód moich spodni.
Na to odzywa się jeden z pasażerów:
- To pewnie nic, w porównaniu z tyłem moich.... |
DesireVivian 2009-07-01 14:08:35 | | | W murzyńskiej wiosce rodzi się białe dziecko. Poruszenie, konsternacja, rodzice idą do szamana.
- Szamanie, jesteśmy oboje czarni a dziecko się urodziło białe, jak to może być?
- A robiliście to po murzyńsku?
- Tak, tak, po murzyńsku!
- Od tyłu po murzyńsku?
- Od tyłu po murzyńsku!
- A palec w d*pie był?
- Nie było.
- No to tędy się światło dostało!.,. |
DesireVivian 2009-07-01 14:09:07 | | | Czy wiesz jakie jest najsmutniejsze zwierzatko na swiecie ? Mezczyzna A wiesz czemu ?! Bo ma piersi bez mleka, ptaszka bez skrzydelek,jajka bez skorupek, no i worek bez pieniedzy. 80% kobiet juz nie wychodzi za maz, bo zrozumialo, ze dla 60 gram kielbasy nie oplaca sie brac calego wieprza do domu, hehe ... Pozdrawiam;-P |
| |