| | |
Mordecai 2007-07-06 19:28:57 | | | wypisz wymaluj moja kiciunia :-D |
ph 2007-07-06 20:23:14 | | | |
everyman 2007-07-06 23:40:52 | | | Andresz: nie dziwi mnie to... sam płakałem ;)
Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:
- Słyszałem, że wy, Polacy to jesteście straszni pijacy. Założę sie o 500$ ze żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem!
W barze cisza. Każdy boi sie podjąć zakład. Jeden gościu nawet wyszedł. Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, co przed chwila wyszedł, podchodzi do Amerykanina i mówi:
- Czy twój zakład jest wciąż aktualny?
- Tak. Kelner! Litr wódki podaj!
Gościu wziął głęboki oddech i fruuu... z litra wódki została pusta butelka. Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500 $ i mówi:
- Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej?
- A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi sie uda.
|
patryk_b82 2007-07-07 09:40:52 | | | yyy to ja chyba nie polak skoro mnie po 1 piwie mocno ścina... ;( |
patryk_b82 2007-07-08 09:26:57 | | | nie wiem czy było... ale
do piekła trafia krakowiak, warszawiak i góral i wiadomo przchodzi diabeł i składa im propozycje
-jeżeli ktoś powie mi liczbe której nie znam to wypuszcze go wolno
wszyscy ostro myślą i pierwszy mówi krakowiak:
-bilion!
-eee tyle to jest śledzi na świeci-odpowiada diabeł-do kotła z nim!
następnie warszawiak:
-trylion!
-eee tyle to jest koników morskich na świecie, do kotła
góral zaś myśli jeszcze przez chwile i mówi:
- w chuj!
na to diabeł myśli, myśli w końcu mówi:
-no dobra nie wiem ile to jest, jestes wolny...
oczywiście góral ucieszony niesamowicie był wolny. ale po pewnym czasie ten sam diabel znalazł się na podchalu i spotyka innego górala i ciekawy pyta:
-Baco ile to jest w chuj?
-Panocku widzisz tamtą górę?
-widze
a widzisz drzewo na tamtej górze?
diabeł wytęż wzrok
-widzę!
-widzisz panocku w chuj to jest do tamtego drzewa i jeszcze w pizdu
|
everyman 2007-07-11 12:48:02 | | | http://pl.youtube.com/watch?v=HYokLWfqbaU&mode=related&search= |
Magus 2007-07-11 14:05:22 | | | http://www.obrazki.jeja.pl/8/01.php |
patryk_b82 2007-07-11 14:34:08 | | | http://www.obrazki.jeja.pl/4/06.php to do artystów których nikt nie rozumie;) |
everyman 2007-07-11 19:44:18 | | | ...chyba jeszcze tego tu nie było
INSTRUKCJA: siadamy wygodnie na krześle, zakładamy słuchawki, zamykamy oczy i odpalamy (spoko nic was nie wystraszy, a bez tego nie ma efektu)
http://virtual.barbershop.patrz.pl/ |
Majster 2007-07-13 21:16:26 | | | Podczas szkolnej wycieczki dzieci pojechały nad jezioro.
Żadne z nich nie umiało pływać i wymagały pomocy ratownika poza jednym Jasiem, który pływał od jednego brzegu do drugiego. W pewnym momencie wychowawczyni pyta Jasia.
- Gdzie ty Jasiu nauczyłeś się tak dobrze pływać?
- A wie pani, ja często z tatą na łódkę jeżdżę. Kiedy wypłyniemy na środek jeziora tata wrzuca mnie do wody i muszę sam płynąć do brzegu.
- To musi być naprawdę bardzo ciężki wysiłek.
- Nie no... płynąć to już się jakoś płynie, najgorzej to jest wydostać się z plastikowego worka. |
watercool 2007-07-13 21:47:01 | | | trochę sportu:
http://www.youtube.com/watch?v=AY5mAhBViXI&NR=1
(: |
orsini 2007-07-19 14:59:44 | | | czesc, tzn ile i jak wygladasz
kotku ile?
1370
a co to za cyferki
pytales ile
chcesz 1370 zl
no tak
to ma byc tanio?
a gdzie taniej dostaniesz
nie baw mnie laski sa po 50 i 80 zl
w w-wie po 70
ale jakie laski ??
o czym ty wogole mowisz
o milych ladnych dziwczynach ktore dorabiaja sobie seksem w swoich mieszkaniach
jak wygladasz
ale co maja mile i ladne dziewczyny wspolnego ze mna, bo niedokonca rozumiem
ze ty chcesz 1300 zl za seks a one biora po 70
ale skad ci przyszlo do glowy z jestem laska za kase
bo masz w nicku tanio
ale mam tez Minolta Z1
a po Z1 masz tanio
moze czytac nieumiesz albo co, ale chyba "Minolta Z1" nie znaczy "dam dupy" ???
to co oznacza tanio przeczytaj swoj nick i sama naucz sie czytac
zboczeniec pieprzony
wszystko ci sie z dupami kojarzy
a jakby byl nick "Cinquecento 700 Tanio" to tez bys zagadal po ile daje dupy, bo w nicku mam tanio ? puknij sie w leb
to co kurzce oznacza tyanio zastanow sie sama co pisdzesc i jescze telefon podajesz
Zal mi ciebie koles, to znaczy ze MINOLTA Z1 jest tanio do sprzedania
wiec sorki wielkie nie moglas tak od razu
i tak jest drogi
i kto ci powiedzial, ze wogole jestem kobieta
ok narka |
kleofas 2007-07-19 17:18:15 | | | Nie wiem, czy to już było. Może jeszcze nie... Miłej lektury. :)
Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi.
Jeden z tych kolesiów do drugiego :
- Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli ten drugi i klepie łysego w glace.
Łysy się odwraca, a koles :
- Krzychu, to Ty? A nie... .. To przepraszam..
Łysy:
- Żaden Krzychu, kurwa, dotknij mnie jeszcze raz to Ci jebne! i się odwraca.
Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, swietnie to rozegrałes , ale idę z toba o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli sobie ten drugi i pac łysego w glace.
Łysy zjeżony się odwraca, a koles :
- Krzychu, no kurwa, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzielismy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?
Łysy:
- Kurwa, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przypierdole, że się nie pozbierasz!
Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegos cieniasa bił, chodz do pierwszego rzędu i ogladajmy...
Łysy niezadowolony idzie z dziewczyna do pierwszego rzędu, siadaja.
Pierwszy koles znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymysliłes, ale idę o 1000 zl, że go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli ten drugi.
Idą do drugiego rzędu, siadają za łysym i koles wali łysego w łeb.
Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koles :
- Krzysiu, to ja tam na górze jakiegos łysego w glace napierdalam, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz! |
TomiU 2007-07-19 18:48:56 | | | |
slawomirek 2007-07-19 19:01:57 | | | Jak Rydzyk przeprosił Prezydenta:
Dzwoni Rydzyk do Prezydenta.
- Halo, czy to Jarosław?
- Nie, Lech
- A, to przepraszam. |
separatysta 2007-07-19 21:38:40 | | | hahaha :)
kleofas - dzięki, dawno nie miałem do sprzedania dobrego dowcipu.
|
Rollerskate 2007-07-19 21:53:26 | | | Wraca żona po miesiącu z sanatorium wchodzi do domu a tam syn przy nowiutkim komputerze.
- Skąd miałeś pieniądze na komputer?!
- Ze zmywania.
- Jak to ze zmywania?
- Tata dawał mi po 100 złotych, gdy chciał, żebym się zmył z chaty. |
Catsnet 2007-07-20 09:30:27 | | | Młody pracownik i stary idą razem do pracy. Młody - stosy
kserówek, teka wypchana książkami, prezentacjami.
Stary idzie na luzaka, tylko reklamówka z jabłkiem i kanapka..
Młody mówi z podziwem:
- No no, po tylu latach pracy, to pan
ma to wszystko w głowie?
- Nie synu, w dupie... |
separatysta 2007-07-20 15:44:41 | | | Małe miasteczko. Na jego obrzeżach cyrk. W cyrku pełana publika czeka na przedstawienie.
Na środek areny wychodzi człowiek i zapowiada przedstawienie.
- Proszę Państwa, za moament zacznie się występ jednego artysty. Bardzo prosiłbym o zachowanie głębokiej ciszy podczas wystepu aby pozwolić artyście się skupić. Każdy kto miałby zamiar kichnąć, kaszlnać, wysmarkać nosek, proszę o zrobienie tego teraz.
Po namiocie rozległy się masowe: apsik, khm, khm, smark.
Zgasło światło i nastała czerń. Zapalił się jeden wielki punktowiec oświetlający środek areny.
Po parunastu sekundach pojawił się w samym środeczku facecik. Mały, niepozorny, w garniturku. Rozejrzał się dookoła dwa razy. Nagle zdjął spodnie i zaczął się onanizować. Stoi, działa...Wtem, jakaś starsza pani nie wytrzymała:
- A fuj!
Mężczyzna:
- To ktoś tu jest!? |
separatysta 2007-07-20 15:51:55 | | | Małe miasteczko. Na jego obrzeżach cyrk. W cyrku pełna publika czeka na przedstawienie.
Na środek areny wychodzi człowiek i zapowiada przedstawienie.
- Proszę Państwa, za moment zacznie się występ jednego artysty. Wyjątkowego dodał. Bardzo prosiłbym o zachowanie szczególnej cierpliwości gdyż bedzie to występ jedyny w swoim rodzaju. Oklaski proszę zostawić na koniec.
Zgasło światło i nastała czerń. Zapalił się jeden wielki punktowiec oświetlający środek areny.
Po parunastu sekundach pojawił się w samym środeczku facecik. Mały, niepozorny, w garniturku. W rękach trzymał mały stolik, do którego przymocowane było dość spore imadło. Rozejrzał się dookoła dwa razy. Nagle włożył głowę pomiędzy szczęki imadła i zaczął je dokręcać. Kręci, kręci. Szczęki doszły do głowy, kręci mocniej i mocniej. Po pewnym, kolejnym dokręcie pękła mu głowa i rozerwała się na kawałki.
Szybko ktoś z publiczności złapał za telefon, 112 i wezwał pogotowie. Pogotowie przyjechało, pozbierało kawałki głowy artysty do woreczka i razem z resztą ciała zabrało. W szpitalu do operacji wezwano specjalistów największej sławy. Jakoś udało się im pozszywać głowę artysty. Uszkodzenia były tak mocne, że rehabilitacja musiała potrwać. Sanatorium, odpoczynek...itd.
Minęło kilka miesięcy. Artysta cały i zdrowy wraca do miasteczka. Idzie do cyrku, w którym jak zwykle publiczność czeka na przedstawienie.
Wpada na środek sceny:
- TADA! |
Magus 2007-07-20 16:11:04 | | | Przychodzi prawiczek do domu publicznego i mówi do burdelmamy:
• Witam, chciałbym spędzić dzisiejszą noc z jedna z pani dziewczyn,tylko mam prośbę, proszę mi dać jakąś doświadczoną bo ja nie jestemjeszcze obyty w tych sprawach
Na to mama:
• Słuchaj koleś to jest ekskluzywny dom publiczny, przyjmujemytylko doświadczonych klientów spadaj do lasu i ćwicz na dziuplach,możesz przyjść za 2 lata.
Przychodzi po 2 latach wyrośnięty jak tarzan i mówi:
• Chce kobiety, tylko nie byle jakiej.
• Ja jestem wolna - mówi burdelmama.
• No to idziemy na górę.
Poszli do pokoju i gość mówi:
• Stań w rogu pokoju.
Stanęła.
• Zdejmij ubranie.
Zdjęła.
• A teraz się pochyl.
Pochyliła się .
Gość wziął rozbieg i strzelił jej siarczystego kopa .
• Co jest, o co ci chodzi? - pyta zszokowana mamcia.
• Sprawdzam, czy nie ma szerszeni. |
renegade 2007-07-20 16:13:25 | | | Na foty nie mam czasu, chociaż kawał podrzucę. Jeden z tych, które obrazują wpływ poprzedniej żony na pożycie w następnym związku;)
Niedźwiedź wybudził się po śnie zimowym. Tego roku jednak bardziej niż jedzenia, najpierw chciało mu się mocnego seksu. Tak bardzo, że zrobił to napotkaną wiewiórką. Krótko trwało i niedźwiedzia to jakoś nie zadowoliło. Spotyka wilczycę i już było lepiej, dużo lepiej, a ponadto jeszcze po spełnieniu wilczyca chwali niedźwiedzia:
- Misiu, ale mi dobrze było, jaki ty wielki jesteś… Taki potężny… włochaty i jakiego ptaka masz ogromnego…
Miś spogląda w dół i myśli: „K..wa, wiewiórki nie ściągnąłem…”
|
| |