| | |
Magus 2007-08-02 14:22:10 | | | Leży w lodówce na półce dziesięć kurzych jaj w rzędzie.
Pierwsze jajko trąca łokciem drugie:
- Nie podoba mi się to dziesiąte! Całkowity brak kultury, pank jakiś! U mnie ma przerąbane! Powiedz temu palantowi, że my tu wszyscy jedna drużyna!
Drugie do trzeciego:
- Słuchaj, pierwsze kazało przekazać, że dziesiąte nie pasuje do naszej drużyny. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.
Trzecie - czwartemu, czwarte - piątemu, piate - szóstemu, szóste - siódmemu, siódme - ósmemu, wszystkie już wzburzone. Ósme - dziewiątemu:
- Kolego, przekaż temu palantowi, że wszyscy powinniśmy być razem!
Dziewiąte trąca łokciem dziesiąte:
- Wiesz, miły... Nie pasujesz do naszego kolektywu. W nas jest duch współpracy, taki "BuilDing Team" można powiedzieć... Jesteśmy jedną rodziną, współpracujemy ze sobą, powinniśmy trzymać się razem...A Ty z tą swoją niepotrzebnie wyróżniającą się fizjonomią...
Dziesiąty:
- Ile można! Powtarzam już setny raz! Ile można! Jestem KIWI, KIWI, JA
JESTEM KUR... KIWIIIII !!!! |
separatysta 2007-08-02 14:44:06 | | | Magus - o kur...wa! właśnie chciałem opowiedzieć znajomemu i kur...wa przy dziewiątym nie wyrobiłem. |
naga 2007-08-02 15:02:03 | | | o jezu
poryczałyśmy się nad tym kiwi
:D |
Rollerskate 2007-08-02 21:29:57 | | | Wynalazca prezentuje w Urzędzie Patentowym swój wynalazek - niewielkie pudełeczko z dziurką i mówi:
- W ten otwór wkładamy twarz. W środku są dwie brzytwy, które błyskawicznie golą.
- Ale przecież każdy ma inne rysy twarzy!
- Tylko przy pierwszym goleniu! |
needless 2007-08-02 22:11:50 | | | Dwaj idioci idą sobie brzegiem rzeki nagle patrzą - w wodzie leży topielec
-Ratujmy go!!
Wyciągnęli topielca z wody-ten już mocno zzieleniały- i kombinuja co tu z nim zrobić.
-Ratujmy go!!
-Ale jak...
-No.. sztuczne oddychanie , wiem coś o tym. Wyciągnął z kieszeni słomkę i wsadził trupowi w zadek. Dmucha. dmucha i nic.
Na co drugi
-Teraz ja. Zabrał koledze słomkę, odwrócił drugą stroną mówiąc - Brzydzę się po tobie.. |
Rollerskate 2007-08-02 22:13:21 | | | Pytanie do radia Erewań:
- Czy radziecki kołchoźnik może sobie kupić Wołgę?
- Może, ale po co mu tyle wody? |
needless 2007-08-02 22:21:54 | | | Humor polityczny, mocno przeterminowany i z pewnością znacie:
Dwóch milicjantów wybrało sie na grzyby. Szukają dłuższy czas ale nic nie znajdują. Po chwili widzą pięknego borowika.
- Gadaj gdzie reszta!! Borowik nie chciał powiedzieć więc go spałowali a resztki zanieśli na komendę.
-Po coście go pałowali - krzyczy komendant
-My??? Pałowali??? On spadł ze schodów
Swoja drogą smutne :/ |
Rollerskate 2007-08-02 22:24:20 | | | Nauczyciel prezentuje dzieciom obrazki zwierząt i pyta,
jak zwierzęta się nazywają.
- To jest kot - mówi Małgosia.
- Bardzo dobrze. A to?
- To jest piesek - odpowiada Krzyś.
- Świetnie. A to? - pyta nauczyciel Jasia, prezentując zdjęcie niedźwiedzia.
Jasio milczy. Nauczyciel postanawia zażartować:
- Być może mamusia tak czasem nazywa tatusia.
- Nienasycony buhaj? |
nadtlenek02 2007-08-02 22:25:24 | | | Cztery przyjaciółki obgadują swoich mężów:
-W jego kieszeni znalazłam list miłosny - powiedziała pierwsza.
-Ja pornograficzne fotki!
-A ja prezerwatywę i zrobiłam w niej dziurę - pochwaliła się trzecia.
Wtedy czwarta zaczęła głośno płakać... |
Rollerskate 2007-08-02 22:27:57 | | | jaki jest najgorszy okres w życiu mężczyzny?
.
.
między 50 a 60.
kobiety już nie dają, a emerytury jeszcze nie dają |
Rollerskate 2007-08-02 22:32:34 | | | W pewnej popegeerowskiej wsi mieszkał stary Mateusz Kita. Pewnego letniego dnia siedział sobie przed domem i spoglądał na świat. Około południa żar lał już się z nieba niesamowity i Mateusz podjął decyzję. Wyjął ze skrzyni ostatnie pieniądze, które zostały mu z emerytury, poszedł do obory i odnalazł stary jeszcze przedwojenny, solidny kanister i poczłapał z tym wszystkim do gospody w oddalonym o trzy kilometry miasteczku.
Tam kazał sobie nalać pełny kanister złotego, pysznego piwa, zapłacił ostatnimi pieniędzmi i mimo ciężaru i ogromnej spiekoty wesoło podreptał w stronę domu, myśląc już o tym jak wpuści kanister do studni a potem będzie popijał super schłodzone piweczko. Gdy był już niedaleko chałupy zobaczył leżącą przy drodze zakorkowaną butelkę. Podniósł ją i wyciągnął korek. Wtedy z butelki wyleciał Dżin i odezwał się w te słowa:
- Za to, że mnie uwolniłeś z niewoli spełnię twoje jedno życzenie.
Żar już wręcz kapał z nieba. Mateusz Kita zastanowił się, uśmiechnął się do siebie i powiedział:
- Chciałbym aby ten kanister był zawsze pełny piwa tak jak teraz.
- OK, zrobione - powiedział Dżin i zniknął.
.
.
.
.
.
.
Właśnie mija siedem lat jak stary Kita wszystkimi możliwymi narzędziami próbuje otworzyć ten pierdolony kanister... |
Rollerskate 2007-08-03 07:33:12 | | | Idzie robaczek po drzewie i widzi zielone jabłuszko i tak sobie myśli:
- Poczekam aż jabłko dojrzeje i wtedy je zjem.
Ale na gałęzi obok siedzi ptaszek i tak sobie myśli:
- Poczekam aż robaczek zje jabłko i wtedy będzie grubszy i ja go zjem.
Ale na gałęzi obok siedzi kotek i tak sobie myśli:
Poczekam aż robaczek zje jabłko, ptaszek robaczka a wtedy ja zjem ptaszka.
I tak sobie siedzą i czekają i nagle zawiał wiatr i zdmuchnął kotka
prosto w kałuże pod drzewem. Jaki z tego morał?
...
Im dłuższa gra wstępna, tym bardziej mokre futerko. |
filozof 2007-08-03 14:52:58 | | | PRAWDZIWA ROZMOWA NAGRANA NA MORSKIEJ CZĘSTOTLIWOŚCI
ALARMOWEJ CANAL 106, NA WYBRZEŻU FINISTERRA (GALICJA)
POMIĘDZY HISZPANAMI A AMERYKANAMI 16 PAŹDZIERNIKA 1997 ROKU
*Hiszpanie (w tle słychać trzaski):* Tu mówi A-853, prosimy,
zmieńcie kurs o 15 stopni na południe, by uniknąć kolizji...
Płyniecie wprost na nas, odległość 25 mil morskich.
*Amerykanie (trzaski w tle):* Sugerujemy wam zmianę kursu o
15 stopni na północ, by uniknąć kolizji.
*Hiszpanie:* Odmowa. Powtarzamy: zmieńcie swój kurs o 15
stopni na południe, by uniknąć kolizji...
*Amerykanie (inny głos):* Tu mówi kapitan jednostki
pływającej Stanów Zjednoczonych Ameryki. Nalegamy, byście
zmienili swój kurs o 15 stopni na północ, by uniknąć kolizji.
*Hiszpanie:* Nie uważamy tego ani za słuszne, ani za możliwe
do wykonania. Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na
południe, by uniknąć zderzenia z nami.
*Amerykanie (ton głosu świadczący o wściekłości):* Tu mówi
kapitan Richard James Howard, dowodzący lotniskowcem USS
Lincoln marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych; drugim co
do wielkości okrętem floty amerykańskiej. Eskortują nas dwa
okręty pancerne, sześć niszczycieli, pięć krążowników,
cztery okręty podwodne oraz liczne jednostki wspomagające.
Udajemy się w kierunku Zatoki Perskiej w celu
przeprowadzenia manewrów wojennych w obliczu możliwej
ofensywy ze strony wojsk irackich. Nie sugeruje... ROZKAZUJE
WAM ZMIENIĆ KURS O 15 STOPNI NA PÓŁNOC! W przeciwnym razie
będziemy zmuszeni podjąć działania konieczne by zapewnić
bezpieczeństwo temu okrętowi, jak również siłom koalicji.
Należycie do państwa sprzymierzonego, jesteście członkiem
NATO i rzeczonej koalicji. Żądam natychmiastowego
posłuszeństwa i usunięcia się z drogi!
*Hiszpanie:* Tu mówi Juan Manuel Salas Alcantara. Jest nas
dwóch. Eskortuje nas nasz pies, jest też z nami nasze
jedzenie, dwa piwa i kanarek, który teraz śpi. Mamy poparcie
lokalnego radia La Coruna i morskiego kanału alarmowego 106.
Nie udajemy się w żadnym kierunku i mówimy do was ze stałego
lądu, z latarni morskiej A-853 Finisterra, z wybrzeża
Galicji. Nie mamy gównianego pojęcia, które miejsce
zajmujemy w rankingu hiszpańskich latarni morskich. Możecie
podjąć wszelkie słuszne działania, na jakie tylko przyjdzie
wam ochota, by zapewnić bezpieczeństwo waszemu zasranemu
okrętowi, który za chwile rozbije się o skały; dlatego
ponownie nalegamy, sugerujemy wam, iż działaniem najlepszym,
najbardziej słusznym i najbardziej godnym polecenia będzie
zmiana kursu o 15 stopni na południe by uniknąć zderzenia z
nami.
*Amerykanie:* OK. Przyjąłem, dziękuję.
|
... . .. . . 2007-08-04 02:54:58 | | | hehhehhe :)))
to jest zdecydowanie najlepszy wątek na forum... no i kopalnia pomysłów na życie... ;) :))) |
pablo3style 2007-08-04 04:05:38 | | | filozof -doskonale !!! ;) dawno przed snem tak sie nie usmialem :) |
sylwesterc70 2007-08-04 23:29:37 | | | kolejny dowod tepoty amerykanskiej :) dobre!!!!!! |
Rollerskate 2007-08-05 21:02:31 | | | Biskup przyjechał na wizytację do pewnej parafii.
Odwiedził tam też szkołę specjalną. W czasie spotkania pyta dzieci:
- Kim chciałybyście zostać?
Jedni mówią: lekarzem, inni aktorem, modelką, itd.
Biskup pyta Jasia:
- A ty kim byś chciał zostać?
- Ja??? Biskupem oczywiście...
- Ale wiesz, to trzeba do takiej specjalnej szkoły chodzić!!
- Noooo, przecież chodzę, no nie? |
PoulN 2007-08-05 21:18:52 | | | hahahahahaaaa Amerykanie!!!! hahahahahahhaha
dawno się tak nie uśmiałem!! |
| |